Koszykówka: Trzecia porażka w tym sezonie
27 października 2024, 13:06 | Autor: MichałW dalszym ciągu na swoje pierwsze zwycięstwo w I lidze kobiet czekają koszykarki Widzewa Łódź. Podopieczne Mariusza Wójcika mierzyły się wczoraj we własnej hali z Akademią Gortata Gdańsk. Do przerwy udawało się toczyć wyrównane zawody, jednak trzecia kwarta została zdominowana przez rywalki, które już do końca nie oddały prowadzenia i wygrały 60:78.
Spotkanie w Hali Parkowej rozpoczęło się dla łodzianek dobrze. Już na samym początku dwa punkty zdobyła Aida Miazek, po chwili zaś z trafienia cieszyła się również Natalia Gzinka. Swoją celnością w rzutach za trzy popisała się również Anna Kudelska, dzięki czemu po pierwszych dwóch minutach Widzew prowadził 8:4. W kolejnych akcjach przewagę udało się nawet powiększyć, ale z biegiem czasu coraz więcej miały do powiedzenia przyjezdne. Błyskawicznie dwa rzuty do kosza wykończyła Daria Gebert, a trójkę zainkasowała Martyna Koc. Gra się wyrównała, a ostatnie dwie minuty należały już do gdańszczanek. Do protokołu meczowego w przeciągu 90 sekund wpisały się Julia Wilbik, Julia Latos i Helena Danielewicz. Na skutek dobrej dyspozycji tych zawodniczek MUKS przegrał pierwszą kwartę 15:20.
W drugiej części spotkania gra znów była dość wyrównana, ale to Widzew dość szybko odrobił stratę i wyszedł na prowadzenie. Aktywna była zwłaszcza Aida Miazek, która wykończyła aż trzy ataki i wyrównała rezultat na 25:25. Później błyskawicznie za trzy rzuciła Kudelska, a po chwili w jej ślady poszła Kaja Niewiadomska – po tym rzucie gospodynie prowadziły już 32:24. Ostatnie 3 minuty wiązały się jednak ze sporą nieskutecznością, którą wykorzystała drużyna gości. Ponownie dawały o sobie znać Gebert i Koc, przez co Akademia Gortata odzyskała prowadzenie. Niestety, łodziankom do przerwy nie udało się już odpowiedzieć i do szatni schodziły one, przegrywając 33:35.
Wynik był wyrównany, dlatego wciąż nie było jasne, kto wygra to spotkanie. Niestety, dość szybko tę kwestię zaczęła wyjaśniać trzecia kwarta. Widzewianki były w niej bardzo nieskuteczne. W trakcie pierwszych czterech minut do kosza trafiła jedynie Natalia Lipińska. Przeciwniczki natomiast trafiały aż pięciokrotnie, w tym dwa razy za trzy przez co ekipa gości prowadziła już 47:35. Wynik zaczął wymykać się spod kontroli, ale łodzianki nie mogły odpowiedzieć, a przewaga ekipy z Gdańska rosła. Skuteczność po stronie RTS powróciła dopiero w ostatnich dwóch minutach, głównie za sprawą Kudelskiej, która kilka razy trafiła do kosza. Niewiele to jednak pomogło, ponieważ przed ostatnią kwartą Widzew przegrywał 44:62.
Sytuacja stała się więc bardzo trudna i trzeba było wspiąć się na wyżyny swoich możliwości, by wrócić do tego meczu. Po wznowieniu gry szybko do kosza trafiła Gzinka, ale rywalki w ciągu minuty zdołały odpowiedzieć aż trzykrotnie. Wynik 46:68 pozostawiał już coraz mniejsze nadzieje na odwrócenie losów pojedynku. W kolejnych fragmentach po stronie Widzewa celnie rzucały Gzinka, Niewiadomska i Miazek, ale tym samym odwdzięczały się rywalki, przez co ciężko było choćby zniwelować sporą stratę. W ostatnich dwóch minutach dwa rzuty za trzy ładnie trafiła Kudelska, ale nie udało się już dogonić rywalek.
Koszykarki Widzewa przegrały przed własną publicznością z Akademią Gortata Gdańsk 60:78. O pierwsze zwycięstwo w tym sezonie podopieczne trenera Wójcika zawalczą 16 listopada. Wtedy zagrają na wyjeździe z ostatnim aktualnie PTK Pabianice.
Widzew Łódź – Akademia Gortata Gdańsk 60:78 (15:20, 18:15, 11:27, 16:16)
Widzew:
Kudelska 24, Gzinka 10, Miazek 8, Lipińska 6, Niewiadomska 6, Rok 2, Drobot 2, Józefowicz 2, Bołbot 0, Pałasz 0
Trener: Mariusz Wójcik
Akademia Gortata:
Gebert 14, Strzelczyk 13, Koc 9, Kloska 9, Danielewicz 8, Wilbik 6, Latos 6, Głąbikowska 5, Właz 4, Bogus 4, Lavrinets 0
Trener: Adam Muller
Widzów: 100
Rowna forma, to sie ceni.
Już pisałem..Bez sponsora …dobrej drużyny.. tak to będzie wyglądać.. Cierpi marka WIDZEW.. .ŁKS ma siatkarki które walczą co sezon o Mistrzostwo..
3 kwarta od kilku lat wygląda podobnie . Czemu