Kontrakty niektórych widzewiaków wygasły. Co z Zawadzkim?

W nocy z piątku na sobotę dobiegły końca umowy pomiędzy Widzewem a niektórymi zawodnikami. Część z nich zdążyła związać się już z nowymi pracodawcami, ale wśród nich są też tacy, którzy mogą zostać na lodzie. Przede wszystkim Filip Zawadzki.

Wygaśnięcie niektórych kontraktów było dla działaczy korzystne. Chodzi oczywiście o tych zawodników, których sztab szkoleniowy nie widział już w kadrze pierwszego zespołu. Grono to otwierają Wasyl Łytwynenko i Patryk Lipski. Obaj na listę transferową trafili już zimą, ale nie znaleźli innego klubu i przez kolejne sześć miesięcy pobierali pensję przy Piłsudskiego, mimo że nie zaliczyli wiosną (bramkarz wcale nie zadebiutował) ani jednego występu. Na rękę jest włodarzom RTS także zakończenie współpracy z Jakubem Wrąblem, Martinem Kreuzrieglerem oraz trójką graczy wypożyczonych w poprzednim sezonie: Bartoszem Guzdkiem, Radosławem Gołębiewskim i Mateuszem Ludwikowskim. Formalnie zakończył się także związek z łodzianami w przypadku Łukasza Zjawińskiego.

Większość wymienionych wyżej piłkarzy ma już nowe drużyny. Lipski wylądował na Cyprze (więcej TUTAJ), Wrąbel w Stali Rzeszów (więcej TUTAJ), Guzdek w Miedzi Legnica (więcej TUTAJ), a Gołębiowski w Sandecji Nowy Sącz (więcej TUTAJ). Bez klubów są wciąż Łytwynenko, Kreuzriegler i Ludwikowski. Z kolei Zjawiński wrócił do Lechii Gdańsk.

Ciekawie wygląda natomiast sytuacja Adama Dębińskiego i Filipa Zawadzkiego. Ich dotychczasowe kontrakty także datowane były na 30 czerwca, ale istniały w nich klauzule przedłużające współpracę o kolejne dwanaście miesięcy, w przypadku wypełnienia progu minut. To jednak nie nastąpiło, więc obaj są aktualnie wolnymi zawodnikami. O ile Dębiński nie stanowił w ostatnim czasie nawet zabezpieczenia dla pierwszej drużyny, to Zawadzki ocierał się o nią. Zagrał wiosną w trzech spotkaniach, w tym raz, w Krakowie, wybiegł w podstawowej jedenastce. Wydawało się więc, że będzie to jeden z tych wychowanków akademii, który ma największe szanse na stałą obecność w „jedynce”.

Na razie jednak Zawadzki przestał być widzewiakiem. Jeśli w klubie będą chcieli zostawić go na dłużej, trzeba będzie ustalić warunki i podpisać nowe porozumienie. Pytanie tylko, czy Janusz Niedźwiedź rozważa taki krok. 19-latek ma bowiem problemy zdrowotne, wskazywano na kwestie laryngologiczne, które być może będą musiały zostać rozwiązane operacyjnie. Stąd brak wyjazdu z czerwono-biało-czerwonymi na zgrupowanie. Może się więc zdarzyć, że pomocnik podpisze nowy kontrakt, ale z myślą o drugim zespole. Podobny los spotkać może Dębińskiego, którego zabrania do Woli Chorzelowskiej wcale nie rozważano. To mówi wiele.

Wcześniej wypożyczono także Juliusza Letniowskiego do Ruchu Chorzów oraz rozwiązano umowę za porozumieniem stron z Bożidarem Czorbadżijskim. Ten ostatni karierę będzie kontynuować na Węgrzech. Z kolei Kacper Karasek został definitywnie wykupiony przez Termalikę Nieciecza.

Kontrakty piłkarzy pierwszej drużyny Widzewa:

* piłkarz wypożyczony do innego klubu