Koniec wolnego. Pora zabrać się do pracy!
13 stycznia 2019, 19:34 | Autor: RyanChoć od dobrego tygodnia część piłkarzy trenuje indywidualnie w klubie, formalnie przygotowania do rundy wiosennej drużyna Widzewa rozpocznie w poniedziałkowe przedpołudnie. Kogo można spodziewać się na premierowych zajęciach?
Aktualnie w kadrze pierwszej drużyny znajduje się dwudziestu pięciu piłkarzy. W gronie tym nie uwzględniamy już czwórki zawodników wystawionych na listę transferową. Mowa o Bartłomieju Niedzieli, Sebastianie Kamińskim, Damianie Paszlińskim oraz Robercie Demjanie. W klubie zapowiadano, że jeśli nie rozwiążą oni umów, będą przygotowywać się do drugiej części sezonu z zespołem rezerw.
Najprawdopodobniej za Łodziance nie zobaczymy także Marcina Pigiela. W jego przypadku chodzi o ponowne zainteresowanie ze strony Górnika Łęczna. Temat jest na tyle zaawansowany, że lewego obrońcy na treningu widzewiaków możemy już nie zobaczyć. Nie wiadomo, czy zdolni do pracy na 100% będą Marcel Pięczek i Simonas Paulius, co byłoby konsekwencją urazów odniesionych w tamtym roku.
Pod okiem Radosława Mroczkowskiego będą ćwiczyć także nowe twarze. Treningi z nowymi i starymi kolegami rozpocznie Adam Radwański. Z kolei dwóch innych młodych zawodników rozpocznie testy w łódzkim klubie. Chodzi o 17-letniego Michała Orzechowskiego z Lechii Dzierżoniów oraz o rok starszego Ołeksandra Jacenkę z Escoli Warszawa.
Jesienią w kadrze Widzewa znajdowali się także Grzegorz Gibki oraz Mateusz Miasopust. Razem z nimi z pierwszą drużyną trenował także Jakub Kmita. Jak się dowiedzieliśmy, Gibki i Kmita na jutrzejszym treningu „jedynki” są spodziewani. Miasopust zaproszenia nie dostał.
No to to pracy
Przygotować się jak najlepiej do sezonu i rozp…. II ligę.
Awans zapewnić sobie w miarę jak najszybciej i na spokojnie dograć do końca sezonu.
Ave Widzew !!!
Jak zapewnia sobie szybko awans, to można zobaczyć na co stać naszych młodych zawodników i dać im pograć więcej.
Ciekaw jestem co po jutrzejszym treningu powie RM na temat Jacenki czy Orzechowskiego.
A może jeszcze ktoś się stawi „niespodziewanie”
Miasopust raczej nie mógł dostać zaproszenia jeżeli został oddelegowany przez klub na testy do Lechii Tomaszów
https://www.widzewtomy.net/miasopust-i-stankiewicz-wracaja-do-lodzi/