Koniec telenoweli z udziałem Cortella. Wyjechał także Petrow

Sprowadzenie klasowego napastnika do Widzewa to bez wątpienia największy serial transferowy kończącego się lata. Jednym z jego głównych bohaterów był Alex Cortell. Sytuacja z pozyskaniem Hiszpana zmieniała się jak w kalejdoskopie.

Dziś można już ogłosić koniec tej telenoweli. Finał jest o tyle negatywny, że zawodnik nie trafi na Piłsudskiego. Poinformował o tym osobiście za pośrednictwem mediów społecznościowych, a w rozmowie z WTM potwierdził to jeszcze agent zawodnika, Daniel Sobis.

W ostatnich dniach Widzew podjął ostatnie działania, mogące doprowadzić do transferu Cortella. W poniedziałek klub wystosował finalną ofertę, skierowaną do Olimpic Xativa, ale ta została odrzucona. Rozbieżności pomiędzy propozycją łodzian a oczekiwaniami hiszpańskich działaczy były dość duże. Różnica wynosiła niemal 100%. Co ważne, na wcześniejszym etapie negocjacji nie było mowy o tak sporych kwotach.

Alex Cortell był bardzo pozytywnie nastawiony do przenosin do Polski. Piłkarz wyraził nadzieję, że temat odżyje w kolejnych oknach transferowych. Czy tak faktycznie będzie, pokaże czas.

***

Oficjalna witryna informuje, że fiaskiem zakończyła się także próba przekonania do swoich umiejętności w wykonaniu Serhija Petrowa. Ukraiński napastnik miał wystąpić w środowym meczu sparingowym ze Zjednoczonymi Stryków, ale już dziś Radosław Mroczkowski postanowił mu podziękować.

W Łodzi stawił się natomiast brazylijski atakujący Everson, o którym pisaliśmy TUTAJ. On ma jutro zaprezentować się na Łodziance.