Kolejny Japończyk w zespole. Stawowy odkopał go po trzech latach

6 lutego 2015, 22:42 | Autor:

SONY DSC

W zespole Widzewa od dłuższego czasu jest Japończyk Tsubasa Nishi, a pod koniec zgrupowania w Turcji dołączył jego rodak – Kosuke Kimura. Okazuje się, że to być może nie koniec zaciągu z Kraju Kwitnącej Wiśni. Dziś w Gutowie zjawił się kolejny – Yosuke Saito.

Saito ma 26 lat i występuje na pozycji napastnika (może też grać na skrzydle), a więc tej, która wymaga pilnych wzmocnień. Azjata jest wychowankiem utytułowanej Yokohamy Marinos, występował też m.in. w łotewskim Ventpilsie, rosyjskiej Ufa, a ostatnio w białoruskim FC Slutsk. Co ciekawe, dwa lata temu nie przeszedł testów w zespole 3. ligi niemieckiej – SV Darmstadt, a w 2012 roku sprawdzał go w CracoviiWojciech Stawowy.

Jego CV z pewnością nie jest tak imponujące, jak dossier Kimury, ale nie zaszkodzi sprawdzić japońskiego snajpera. Powinien on wystąpić w jutrzejszym sparingu Widzewa z Siarką Tarnobrzeg. Jeśli niczym nie zaimponuje – odejdzie. Nie jest to bowiem wypatrywanych przez kibiców hit transferowy. Zastanawiające jest natomiast to, skąd nagle takie zamiłowanie do piłkarzy z Japonii. Odpowiedzi należy zapewne szukać u menedżera całej trójki, w końcu to ta sama osoba…

Foto: kallangroar.com