Kolejny horror z happy endem! Koszykarki wygrały jednym punktem!
24 lutego 2018, 20:16 | Autor: RyanKoszykarki Widzewa, wspierane żywiołową publicznością, odniosły drugie z rzędu ligowe zwycięstwo! Sobotnie zawody w hali przy Małachowskiego nie były jednak spacerkiem. Łodzianki wygrały zaledwie jednym punktem!
Na mecz z Ostrovią Ostrów Wielkopolski od kilku dni trwała spora mobilizacja. Zmniejszenie dotacji dla koszykarskiej sekcji sprawiło, że na halę wybrało się wielu kibiców na co dzień niezbyt interesujących się basketem. Wszystko po to, by wesprzeć łódzkie zawodniczki dopingiem i zostawić pieniądze za bilet w klubowej kasie.
Po pierwszej kwarcie widownia mogła czuć się jednak rozczarowana. Gospodynie źle weszły w mecz i przegrały pierwszą odsłonę 13:22. Niekorzystny wynik podziałał jednak na podopieczne Dejana Kovacevica mobilizująco i na drugą kwartę na parkiet wyszedł zupełnie inny zespół. Łodzianki rzuciły aż 28 punktów, tracąc tylko 8, dzięki czemu na przerwę schodziły z prowadzeniem 41:30!
Druga część zawodów stała pod znakiem niezłej skuteczności z obu stron. Minimalnie lepsze w trzeciej kwarcie były jednak zawodniczki z Ostrowa, wygrywając ją 27:21 i zarazem zmniejszając stratę do jedynie pięciu punktów. Końcowy rezultat znów wisiał na włosku i miał rozstrzygnąć się dopiero w ostatniej odsłonie spotkania.
Finałowa kwarta pełna była nerwowości. Obie drużyny częściej pudłowały, ale najważniejsze, że kilkupunktowa przewaga cały czas była po stronie koszykarek Widzewa. Nerwowo zrobiło się na pięć minut przed końcową syreną, gdy Ostrovia doskoczyła na punkt, a gdy na minutę przed finałem meczu na tablicy wyników widniał remis 73:73, emocje w hali sięgały zenitu. Szczęśliwie, ostatnie słowo należało do widzewianek. W końcówce Roksana Schmidt wykonywała dwa rzuty wolne – wykorzystała tylko jeden, ale to wystarczyło, by sięgnąć po jednopuntkową wygraną!
Łodzianki wygrały po raz drugi z rzędu i po raz trzeci w tym sezonie. Zespół Kovacevica powoli zaczyna widzieć światełko w tunelu, ale walka o utrzymanie w Ekstraklasie będzie jeszcze bardzo długą i krętą drogą. Podobnie jak z walka o przetrwanie, jaką stoczyć muszą szefowie koszykarskiej sekcji…
Widzew Łódź – Ostrovia Ostrów Wlkp. 74:73 (13:22, 28:8, 21:27, 12:16)
Pkt. Widzewa: Schmidt 18, Gertchen 14, Paździerska 13, Scheer 10, Harvey-Carr 9, Drop 8
Serio? Zdjęcie sprzed 5 sezonów? To trochę słabe…
To jedyne na którym dziewczyny mają w miarę ogolone pachy.
ty najpierw sobie ogól brodę i pejsy,a dopiero u innych patrz.
Bravo dziewczyny.Oby tak Dalej. MAM NADZIEJE, ZE SIE UTRZYMACIE W EKSTRAKLASIE. TYLKO RTS. POZDR
Ty patrz!Zdjęcie sprzed sezonu a one nadal w pierwszej lidze,gdzie przez te lat podziewają się pejsiaste koszykarki?
Oby udało się naszym dziewczynom utrzymać i oby sekcja koszykówki znalazła wartościowego sponsora.