Kolejna szansa dla Kastratiego i Silvy?
15 października 2024, 12:55 | Autor: RyanW trakcie przerwy reprezentacyjnej w Ekstraklasie drużyna Widzewa dostała dużo wolnego, ale byli też tacy piłkarze, którzy na brak pracy nie narzekali. Mowa o podstawowych bocznych obrońcach, którzy mogą ponownie stracić miejsce w wyjściowym składzie.
Chodzi oczywiście o Marcela Krajewskiego i Samuela Kozlovskyego, którzy zostali powołani do zespołów narodowych Polski do lat 20 oraz Słowacji. Obaj wyjechali z Łodzi w poniedziałek, 7 października, a ostatni raz trenowali z czerwono-biało-czerwonymi w czwartek, 3 października. Dzień później widzewiacy podejmowali Koronę Kielce, a później dostali wolny weekend. Do zajęć wrócili w poniedziałek, ale już bez dwójki kadrowiczów. Krajewski i Kozlovsky ostatni raz uczestniczyli w treningu prawie dwa tygodnie temu.
Właśnie ta nieobecność może spowodować, że obaj boczni defensorzy stracą miejsce w wyjściowej jedenastce na sobotnie zawody z Motorem Lublin. O wyborze składu decydować może bowiem nie tylko aktualna forma piłkarska czy pula umiejętności, ale także przygotowanie taktyczne pod konkretnego przeciwnika, którego omawianej dwójce może znacznie brakować. Kozlovsky jeszcze w poniedziałek wieczorem przebywał w Baku, gdzie Słowacy mierzyli się z Azerbejdżanem w Lidze Narodów. Co prawda, 24-latek ponownie całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych, ale na co dzień ćwiczył z rodakami i zaliczył długą podróż.
Krajewskiego obowiązki reprezentacyjne czekają jeszcze dziś popołudniu. O godz. 14:00 w Łomży rozpocznie się mecz biało-czerwonych z Turkami i dopiero po nim zgrupowanie formalnie się zakończy. Młodzieżowiec pojawi się więc na Łodziance najwcześniej w środę, ale nie ma pewności, że zdąży zregenerować się na tyle, by ćwiczyć na pełnych obrotach. Dużo zależeć będzie od tego, w jakim wymiarze czasowym będzie biegał po boisku z orzełkiem na piersi. W najgorszym razie, obaj widzewiacy zaliczą zaledwie dwie jednostki treningowe przed wyjazdem na Lubelszczyznę, który zaplanowano na piątek.
Przed miesiącem, gdy „Kraju” i „Koza” po raz pierwszy tej jesieni wracali ze zgrupowań swoich drużyn narodowych, Myśliwiec podszedł do nich dwojako. W jedenastce na mecz wyjazdowy z GKS Katowice zabrakło miejsca dla pierwszego z nich, ale drugi utrzymał swoją pozycję. W sumie obaj zaliczyli dziewięćdziesiąt minut, bo 19-latek wszedł na murawę w 80. minucie, a Słowak właśnie wtedy ją opuścił. Teraz sytuacja może się powtórzyć, ponieważ jeszcze przed wyjazdem na kadrę Krajewski prezentował słabszą formę. W potyczce z Lechią Gdańsk zagrał tylko w pierwszej połowie (miał na koncie żółtą kartkę) i po niej został w szatni, z kolei przeciwko Koronie zmieniono go przed upływem godziny gry. Jego dublerem był rzecz jasna Lirim Kastrati, który tak, jak w Katowicach, znów liczy na szansę, którą mógłby otrzymać kosztem młodszego kolegi. Z kolei po lewej stronie boiska w gotowości pozostaje Luis Silva, wykazujący się w tym sezonie dość stabilną i całkiem przyzwoitą dyspozycją.
Pamiętajmy jednak, że spotkanie z „Gieksą” łodzianie rozgrywali w piątkowy wieczór, więc Marcel Krajewski i Samuel Kozlovsky mieli jeden dzień mniej na odpowiednie przygotowanie. Teraz Widzew powalczy o punkty w sobotę, co dla obu obrońców może okazać się czynnikiem wpływającym na ich pozostanie w podstawowym składzie. Wydaje się, że większe szanse na wskoczenie do składu będzie mieć Kastrati, ale na finalne decyzje sztabu szkoleniowego trzeba jeszcze zaczekać.
Kolejna szansa przede wszystkim dla Cybulskiego. Być może w 12 kolejce uda mu się zdobyć pierwszą asystę lub bramkę w sezonie. W kadrze nie gra bo tam ludzie mają oczy i wiedzą,że chłopak nadaje się max do Polonii Warszawa ale u Nas filozof wie lepiej i dzieciak gra od deski do deski będąc praktycznie w każdym meczu jednym z najgorszych na boisku. Dla obrońców Kamila, odpowiedzcie sobie na pytanie czemu do kadry U20 powoływany jest Krajewski a nie Cybulski.
Trener tego nie widzi niestety tej slabosci. A w jego miejsce gra w kadrze Młynarczyk z 1 ligi.
Czyli nie bierze niby dobrego grajka z ex , tylko z 1 ligi. Czyżby nie wid,ial jego potencjału…
I z czego te minusy? My mamy punktować a nie na siłe promować Cybula. Ma sie uczyć? Ok ale najpierw liczą się punkty w tabeli. Jezeli nie nadąża przykro mi, wypożyczyć z opcją pierwokupu a Sypek powienien juz dawno być poza klubem, bo to była by szansa, że ktoś inny by przyszedł. Nie chce mi się już rozważac czy bedą probowani do gry Diliberto, Nunes, Klimek. Po co ta kadra skoro z kontuzją by zagrał sypek i Cybul bo dobrze PRESUJA. Nikoog nie obchodzą statystyki na komputerze, procentowy udział w biegu do przody. LICZĄ SIĘ PUNKTY !!!!!!!!!!!! Jeżeli trener nie… Czytaj więcej »
Cybulski to efekt przepisu o młodzieżowcu i czy nam się podoba czy nie aby nie płacić kary młodzieżowiec musi być, sam Krajewski może nie wystarczyć do wypełnienia limitu.
A w którym meczu Cybulski zagrał od deski do deski? Po drugie zastanawia mnie ciagla jazda po tym zawodniku, pod każdym postem nawet dotyczącym innego tematu. Z jednej strony domagacie się stawiania na młodzież, a drugiej wytykacie kazdy błąd, czy zle zagranie. Forum lubi sobie znaleźć „ulubieńca”, tymczasem wielokrotnie to doświadczeni zawodnicy zawodzą najbardziej, a po meczu najwiecej widzę komentarzy na temat Cybulskiego. Ps. Pewnie jak Karasek, Czubak czy Ameyaw grali u nas to też pisałeś że nadawali się do gry w Polonii Warszawa czy gdzieś tam? Potem rozwinęli się gdzie indziej, gdzie nie ma takiego gnojenia młodych na każdym… Czytaj więcej »
Zawód piłkarza mimo ogromnych zarobków nieustannie wiąże się z presją i poddawaniu ostrej krytyce. Cybulski to gracz , który na tę chwilę być może ! załapałby się w rezerwach rywala zza miedzy w drugiej lidze ! I tyle. Geniusz trenerski zwyczajnie żyje w innym świecie i robi chłopakowi krzywdę. I do niego miej pretensje. Mam nadzieję , że wyleci stąd jak najszybciej podobnie jak jego poprzednik. Tutaj potrzebny jest TRENER. A nie pajac z zamglonymi oczami i bajkopisarz zapatrzony w tabelki i własne ego. I niech weźmie Kamila i Kubusia ze sobą najlepiej , o Katastratim nie wspominając. A teraz… Czytaj więcej »
Ale ja do nikogo nie mam pretensji…
Tu nie chodzi o „znęcanie się” nad Cybulskim czy innym zawodnikiem. Cybul to młody i utalentowany piłkarz jednak na tą chwilę za słaby na regularne występy w pierwszym składzie klubu z EKS. Uważam, że on fizycznie odstaje od niektórych rówieśników nie mówiąc o starszych zawodnikach. Łatwo go przepchnąć, on jeszcze nie umie zastawiać się tak aby w ostateczności zagrać 'pod faul”, musi się jeszcze sporo nauczyć. Pewnie nie nauczy się tego tylko i wyłącznie na treningu ale uważam, że jeszcze nie zasługuje na pełen wymiar czasowy w meczu. Porównaj zresztą Cybula z Fornalczykiem z Korony, Szymczakiem z Lecha i pod… Czytaj więcej »
Ale to tylko silni zawodnicy mają rację bytu w lidze?ponqdto obaj są od niego o 2 lata starsi. W obu przypadkach mieli miernie statystyki, a kluby jednak ciągle w nich inwestowały. Więc nie martw się. Gdyby byli u nas, to nasi znawcy z trybun też odpowiednio by ocenili…
Tu nie chodzi tylko o siłę fizyczną, Kamil musi nauczyć się jeszcze jak zachować się w takiej czy innej sytuacji, jak napisałem to młody chłopak i powinien dostawać szansę. Nie mamy tylu młodych talentów aby lekką ręką pozbyć się go z klubu. Nadal jednak uważam, że gdyby nie konieczność wystawiania młodzieżowca Kamil nie dostawał by tylu szans na grę.
Moim zdsniem Cybulski gra, żeby uzyskać pokaźną kwotę z PJS, wcale bym się nie zdziwił jakby to bylo polecenie z samej góry, że on ma grać
Tak to jest jak dusigrosz jest właścicielem. Nadrzędny powinien być cel sportowy, a nie dziadowanie kosztem PJS. Jak TS jest takim dobrym biznesmenem to wie, że zagwarantowanie dodatkowych przychodów (nowy sponsor, lepszy sklep, wyższa lokata w lidze) jest lepszym rozwiązaniem niż ciułanie drobniaków z PJS. Niestety ale mamy zarząd, który zupełnie nie ogarnia tematów sportowych (skauting, transfery) i zamiast walki o topkę i dodatkowe potencjalne wpływy z pucharów, ważniejsze jest promowanie cienkich (niestety) grajków.
Odp. Dla jasności sytuacji gra bo musi grać. Nie mamy odpowiednich młodzieżowców a tych na których stawiamy stać na tyle ile widzimy. Jednym młodzieżowcem limitu nie wyrobimy. A Klub nie chce wyłożyć kasy na karę i tak to wygląda.
Odpowiedz że nie znasz się, pierwszą rzeczą jest to że na kadrze niestety nie ma solidnego bocznego obroncy,a dwa to promują go bo wiadomo czyim jest zawodnikiem.Co do Cybula jest dobry na poziomie Widzewa,ale są na jego pozycji co najmniej czterej lepsi,wiec dla tego nie gra fachowcu
Czterej lepsi czyli na przyklad Mlynarczyk z lksu, ktory jest w srodku tabeli 1 ligi? Chcesz powiedziec,ze mlodzik z klubu srodka tabeli lige nizej jest lepszy od mlodzika z druzyny walczacej o top 5 ESA? I Twoim zdaniem nadal ma sens pchanie dzieciaka od 1szej minuty w kolejnych spotkaniach bez zadnych liczb? 0 asyst 0 bramek, mowi Ci to cos?
Grają na różnych pozycjach, więc pytanie jest pozbawione logiki, bo na pozycję Cybulskiego trener kadry nie powołuje obrońców
odpowiedz jest prosta , kadra u 20 gra bez nominalnych skrzydłowych
Nie znaja taktyki na Motor?O QQQ.To tylko w Widzewie.Nowi jak przychodzą też pół roku „uczą” się filozofii gry trenera.W innych klubach trzy dni po transferze zasuwają w pierwszym składzie,aż miło.
Jeśli tak znow postapi to już całkowicie będzie odklejony i sajonara. Bedxie to kolejna fanaberią, wymyśl i bez sens Myśliciela. Mlody chlopak, przygotowany do sezonu i nie może zagrac po 4 dniach w lidze. Jak mamy przygotować ich do np pucharów czy zachodnich lig jak tak się liżemy z nimi po f…., jak mówił Wójcik. A schematy, przestrzenie przecież zna, bo jest w klubie trzeci miesiąc. Trener nic nie wymyśli, gramy to samo czyli ofensywa C R S . To co on nie zrozumie nie ogarnie. A chyba, że wyciągnął wnioski jak obiecał i nas zaskoczyć składem, w co oczywiście… Czytaj więcej »
W końcówce pierwszej połowy nie popisał się Marcel Krajewski, który stracił orientację w terenie i przy próbie wybicia piłki z pola karnego kopnął przeciwnika w nogę. Sędzia podyktował rzut karny, a pewny strzał z jedenastu metrów oddał Arda Sune. Z pewnego prowadzenia nagle zrobił się remis.
Chodzi o to że ma promować kastratego,ot cała filozofia
Nie bardzo rozumiem tego uzasadnienia? Przecież obaj byli w ciągu treningowym, a Krajewski wystąpił i możliwe, że wystąpi przeciw Turkom. Pozostali mieli CZTERY dni wolnego, to kto jest lepiej przygotowany? Przecież Gra w Piłkę, to ich Zawód!
No i w tym właśnie rzecz. Oni trenowali, a koncepcja trenera była taka, że zawodnicy mają odpoczywać
No bo do drużyny Myśliwca jeszcze trudniej się dostać jak do reprezentacji narodowej, a taki przyjazd z kadry przemęczonego piłkarza, to i może zburzyć cały plan treningowy i przygotowanie taktyczne pod konkretnego przeciwnika na najbliższy mecz…
Uważajcie dziś w drodze na mecz.
Luigi w tym sezonie dobrze się prezentował, zwłaszcza zrobiły na mnie wrażenie jego długie podania i jedno precyzyjne dośrodowanie w pełnym biegu, jakiego nie widziałem w wykonaniu żadnego z naszych skrzydłowych. Ale raczej wątpliwe, żeby zagrał, chyba będzie musiał poczekać jeszcze 2 tygodnie do meczu pucharowego.
Do Professor i innych krytyków min Cybulskiego. Ciągła krytyka ma pomóc Cybulskiemu? Chłopak od miesięcy jest tu równany z ziemią. Czy to jego wina, że od początku sezonu jest wystawiany w pierwszej jedenastce? Czy jest to wina trenera? Tego nie wiem i to tylko moje przemyślenia, ale od dawna wygląda to co najmniej dziwnie i nie da się ukryć, że kosztem Klimka. Sytuacja samego Klimka zaczyna przypominać jeden do jednego sytuację z Hansenem, z tą różnicą że wówczas trenerem był Niedźwiedź, a nie Myśliwiec. O ile wówczas byłem przekonany, że to wina trenera to dziś mam wątpliwości i mieszane uczucia.… Czytaj więcej »
Ponoć największym złem jest to całe stowarzyszenie. Kilku biznesmeniw zarabiających na klubie. Q momencie kiedy Stamir niby przejął klub, napisałem że to słup. Rządzą inni z tylnego siedzenia. Nawet oni decydują o transferach, dlatego tak opornie i tanio to idzie. Tak więc, może ktoś chce ukarać Antka za brak zarobku kasy do własnej kieszeni. Dlatego dopóki ktoś tego nie przejmie, a nie przejmie, bo nie dopuszcza nikogo do koryta, to będziemy marzyć o sukcesach i tylko to nam pozostanie. I takich nie wiadomych będzie mnóstwo…
To wszystko to są tylko moje przemyślenia po analizie całej sytuacji, nie tylko za trenera Myśliwca, ale i trenera Niedźwiedzia. Czy komuś „na górze” w Widzewie naprawdę zależy na tym, aby Widzew grał w europejskich pucharach? Mieliśmy solidne podstawy właśnie już za czasów Niedźwiedzia do tego, aby o udział w tych pucharach powalczyć. Przed rundą wiosenną sezonu 2022/2023 mieliśmy bardzo dobrą sytuację wyjściową przed rundą rewanżową. Wystarczyło wzmocnić zespół i powalczyć. Przyszedł tylko Ciganiks, a sezon zakończyliśmy do ostatniej chwili walcząc o utrzymanie. Awansując już do europejskich pucharów zespół należałoby solidnie wzmocnić, co jest sporym ryzykiem finansowym mając na uwadze… Czytaj więcej »
Z tymi pucharami to bym się wstrzymał. Nie stać nas. Skoro inne kluby z większymi budżetami się w nich czasem ośmieszają. I dlatego nie chce ich stowarzyszenie i też dlatego że nie pociągną sami finansowo, i musieli by znaleźć kupca a wtedy nie ciągnęli by np kasy badz nie byli kins ważnym w Widzewie.
Co do Cybula…ja naprawdę nic do niego nie mam. Padł ofiara układów, filozofii trenera i to on robi mu krzywdę non stop. W końcu mlody pójdzie do psychologa bo nie da rady.
Ominęły ich głównie dni wolne, więc dużo nie stracili…
Przygotowanie taktyczne pod rywala:-))) Gracie z Barceloną czy z Motorem Lublin ??? Przestrzenie , tercje , pressing . Kilka dni ich nie było i już mogą nie zagrać bo kilku mądrości geniuszy ze sztabu nie słyszeli ? Cyrk . Coraz bardziej strasznie Coraz mniej śmiesznie. A teraz jazda , minusować znawcy footballu z PS.
Taki Real Madryt czy Bayern to muszą mieć dopiero zagwozdkę. Co chwila większość na kadry wyjeżdżą. Gdyby Myśliwiec ich trenował w Champions League zagraliby Pipczyński z synalkiem (utalentowanym) bo inni musieliby wejść w mikrocykl .