Kmita wrócił do Widzewa
20 stycznia 2020, 15:35 | Autor: KamilTylko przez jedną rundę piłkarzem Stali Kraśnik był Jakub Kmita. Mające początkowo trwać do końca sezonu wypożyczenie młodego zawodnika zostało skrócone, a sam zawodnik wrócił do Widzewa, gdzie trenuje z rezerwami.
Pomocnik zaliczył świetne wejście do III ligi – już w drugiej kolejce zadebiutował, a w trzeciej trafił do siatki. Na tym dobra passa się jednak skończyła, bo Kmita wystąpił w zespole Stali jeszcze tylko trzykrotnie, zaś później reprezentował barwy jedynie drużyny juniorów. Na domiar złego, w październiku doznał kontuzji, która wyłączyła go z gry do końca rundy.
Zimą w klubie z Kraśnika zmienił się trener, doszło też do kilku roszad kadrowych, a jedną z nich było skrócenie wypożyczenia widzewiaka. 18-latek wrócił do Łodzi, gdzie trenuje z drugim zespołem. W sobotę zaprezentował się też w wyjazdowym starciu rezerw z Nerem Poddębice, wysoko wygranym przez podopiecznych Jakuba Grzeszczakowskiego i Macieja Sobocińskiego.
Jakub Kmita trafił do Widzewa przed rozpoczęciem sezonu 2017/2018 z AKS SMS Łódź. Dość szybko przebił się z juniorów do zespołu rezerw, a w październiku podpisał profesjonalny kontrakt z klubem. Miał też okazję zagrać w sparingu „jedynki” ze Stomilem Olsztyn. Jego umowa ważna jest jeszcze przez półtora roku.
Niech gra w rezerwach. Towarzystwo ma nienajgorsze. Dobrze, że spławili Fina, bo w konfrontacji z Kmitą nie miałby żadnych szans na powąchanie trawy w trakcie meczu.
Zyga,tobie to się całkiem odkleiło
Co konkretnie?
Jak można mówić o świetnym początku strzelając tylko jedną bramkę?