Klub szykuje się do ligi. Są problemy z murawą!

Do rozpoczęcia rundy wiosennej pozostał już niecały miesiąc. Drużyna Widzewa rozegra pierwsze ligowe spotkanie 10 marca, ale nie wiadomo, w jakich warunkach. Przy Piłsudskiego są bowiem kłopoty z murawą.

Problemy z nawierzchnią to stała bolączka nowych stadionów. Jak to wygląda w Łodzi? „Na dziś murawa wygląda fatalnie. Trzy dni temu mieliśmy spotkanie z MAKiS oraz opiekunem murawy i dostałem obietnicę, że na 10 marca murawa będzie w jak najlepszym stanie. Ma odpowiadać standardom ekstraklasowym. Osobiście będę w kontakcie w tej sprawie, ale oczywiście z wiadomych przyczyn nie mogę dać żadnych gwarancji” – mówił w studio „Piłsudskiego 138” dyrektor klubu.

Skąd przy Piłsudskiego wzięły się kłopoty? „W niektórych miejscach wdarła się pleśń śniegowa. Są plamy, dlatego operator musi już włączyć ogrzewanie. Jego rozruch trwa około tygodnia, trawa musi w tym czasie zacząć wegetować i wtedy można zacząć wykonywać pewne zabiegi. Abyśmy zdążyli, ogrzewanie musi zostać włączone już w ten weekend!” – apelował Piotr Szor.

Na szczęście, zdaniem Szora, żadnych problemów nie ma w temacie organizacji spotkań. „Większość przygotowań formalnych jest już za nami. Do dogrania pozostały detale, porozumienia z firmami zewnętrznymi, a także lustracja obiektu przez służby, by Urząd Miasta mógł wydać zgodę na organizację imprez masowych. Nie spodziewamy się tu żadnych niespodzianek. Chcemy natomiast podnosić poziom organizacji spotkań” – usłyszeliśmy na łamach Widzew TV.