KKS – Widzew (wypowiedzi)
31 sierpnia 2022, 22:10 | Autor: RyanPiłkarze Widzewa Łódź odpadli dzisiaj z rozgrywek Fortuna Pucharu Polski. Po emocjonującym meczu i rzutach karnych przegrali jednak z niżej notowanym KKS Kalisz. Co po meczu powiedzieli trenerzy i zawodnicy obu drużyn?
Janusz Niedźwiedź:
„Ten mecz był dla wszystkich wyjątkowy, dla nas również. Najpierw przegrywaliśmy 0:3 i odrobiliśmy straty, później to samo zrobiliśmy na 4:4, a gdy wydawało się, że przegramy, w doliczonym czasie strzeliliśmy na 5:5. Graliśmy z pasją, ogromną determinacją i charakterem. Rzuty karne to jest zawsze loteria, która powoduje, że każdy może wygrać z każdym, decydują o tym drobne rzeczy. Ja sobie nie przypominam takiego wyniku, ale to nie zmienia faktu, że przespaliśmy pierwszą połowę, straciliśmy trzy bramki i to był jeden kluczowy moment. Drugi, jeszcze w regulaminowym czasie drugiej części, kiedy mieliśmy dużo sytuacji, żeby zamknąć mecz, ale wykazaliśmy się nieskutecznością, co przy takim wyniku może brzmieć dziwnie. Gratuluję postawy i hartu ducha zawodnikom. To była sztuka, żeby nie spuścić głowy i z pasją realizować swoje założenia, mieć w sobie chęć zwycięstwa do ostatnich sekund. Dziękuję też kibicom za to, że stawili się tutaj tak licznie, za to, co mówili nam po meczu, że doceniali naszą postawę”
Bartosz Tarachulski:
„Niesamowite emocje, wspaniały mecz, słowa uznania dla moich zawodników, bo pokazali dzisiaj dobrą piłkę, zdobywając pięć bramek z drużyną z Ekstraklasy. Mieliśmy taki plan, że nie chcieliśmy się bronić, tylko zagrać otwarty futbol, tak jak w lidze. Wyszliśmy na wysokie prowadzenie, wydawało się, że to spotkanie wygramy, ale Widzew pokazał, że to jest bardzo dobra drużyna, tyle razy doprowadzając do wyrównania. W konsekwencji była seria rzutów karnych, a my ćwiczyliśmy ten element na ostatnich treningach. Dziś jest święto w Kaliszu i myślę, że każdy, kto był na trybunach, wracał do domu szczęśliwy. To spotkanie może przejść do historii KKS-u. Jestem bardzo zadowolony”
Juliusz Letniowski:
„Emocje podczas karnych po takim meczu na pewno nam towarzyszyły, ale każdy z nas podchodząc do jedenastki wie, jak chce uderzyć i uważam, że to nie karne dziś zadecydowały o naszej porażce. Będziemy musieli przeanalizować sytuacje, w których straciliśmy bramki. Musimy wynieść z tego lekcję, bo to jest niedopuszczalne. Szacunek dla wszystkich chłopaków, że podnieśliśmy się przy 3:0, bo to nie jest łatwe. Potem dostawaliśmy kolejne bramki, w tym dwa karne, a mimo to pokazaliśmy charakter. Nie chciałbym niczego ujmować naszemu rywalowi, różnica w porównaniu do zespołów ekstraklasowych na pewno była zauważalna, ale szacunek dla KKS-u bo zagrali super mecz”
Marek Hanousek:
„Czujemy złość, szczególnie przez to, co wydarzyło się w pierwszej połowie. Szacunek dla chłopaków, że w drugiej połowie potrafiliśmy wrócić do gry, ale przyjechaliśmy tutaj po awans i to się nie udało. Na drugi dzień mecz ocenia się inaczej niż tuż po jego zakończeniu, natomiast teraz wydaje mi się, że w pierwszych 20-30 minutach graliśmy za bardzo ofensywnie i nie spodziewaliśmy się takich kontr ze strony Kalisza. Po zdobytej bramce zyskali pewność siebie, a głowa zawsze odgrywa ważną rolę. Pociesza mnie to, że nie odczuwam już skutków urazu, szybko wróciłem po kontuzji i jestem za to wdzięczny fizjoterapeutom”
Łukasz Zjawiński:
„Nie weszliśmy w to spotkanie, tak jak chcieliśmy, bo naszym celem było zwycięstwo. Wiedzieliśmy, że czas gra na korzyść KKS-u, że im dłużej nie strzelimy bramki, tym rywalowi będzie łatwiej. Z całą pewnością nie spodziewaliśmy się, że będziemy przegrywać 3:0 tak szybko. Na duży plus charakter i zaangażowanie, bo wracaliśmy do gry trzy razy. Finalnie przegraliśmy, ale karne to loteria. Tak bywa w piłce, ale teraz mamy przed sobą kolejny mecz, w którym będziemy chcieli zwyciężyć i piąć się w górę w Ekstraklasie. Nie chcę na gorąco zagłębiać się w przyczyny tak szybkiej straty 3 goli. Nie widziałem tego na wideo, nie było analizy, a łatwo jest powiedzieć coś głupiego. Jutro usiądziemy do tego ze sztabem. 120 minut to oczywiście spory wysiłek, ale jesteśmy na tyle dobrze przygotowani fizycznie, żeby do Poznania pojechać po 3 punkty. Będziemy chcieli udowodnić samym sobie, że dzisiejsza porażka to był tylko wypadek przy pracy”
wypowiedzi za widzew.com
Za dużo indywidualnych błędów. Pierwsze bramki dla Kalisza jakby nasi zawodnicy ich zlekceważyli. Brawa za walkę i doprowadzenie do remisu, ale masa energii psu w d. Teraz mamy wyjazd do Poznania. Biorąc pod uwagę brak wartościowych zmienników i 120 minut w nogach naszych zawodników, zamiast szansy na urwanie punktów Lechowi może być srogi wpier..l.
Ten mecz pokazał potencjał zmienników.
1) Czorba
2) Hansen
3 )Lipski
4) Sypek…..miał trzy setki ….jak już wszystkich okiwał to się sam wywalał
5) Szota
I problem już od jakiegoś czasu ,,,,,z karnymi.
Niech Lewandowskiego podpatrują jak się wyczekuje bramkarza…ale po co ??? Lepiej popykać na komputerze w gierki.
Zgadzam się w połowie (mniejszej bo wymieniłeś 5 zawodników) ten mecz dla Czorby i Hansena to była szansa aby pokazać się i zdobyć zaufanie trenera (odbudować zaufanie) jak dla mnie 0;3 to głownie wina Czorbadzińskiego którego musiał ratować Szota. Jeżeli Hansen jest niewidoczny w ważnym dla siebie meczu na tle 2 ligowca, to już, jak dla mnie nie odpali. Lipski to wciąż wartościowy zmiennik (chociaż myślałem że ma większe możliwości ofensywne. Sypek się natomiast wysypał bo był przepompowany, chciał bardzo i dlatego nie szło.
Niestety najprawdopodobniej masz rację co do Czorby i Hansena. Bułgar od początku mnie nie przekonywał, ale jeśli idzie o Hansena myślałem, że w końcu odpali, bo coś tam umie. W Sypka wierzę i cieszę się, że dostaje szanse.
Niestety ale ta porazka w PP to conajmniej potrójne straty: 1.odpadniecie na tym etapie z pucharow 2.straty fizyczno-motoryczne po „spektaklu” trwającym 90+30+ strzelanie karnych 3. wzmozony wysiłek całego zespołu i stres towarzyszący sytuacjom jakie miały miejsce w drugiej czesci spektaklu – co w obliczu „odradzajacego” się Lecha (rozbicie Lechii w jej gniezdzie 3:0) będzie miało wpływ na postawę zespołu w niedzielnym meczu.Skutki mogą być „rożne”.Niestety.
Wysiłek to się niektórym przyda akurat
Amikorze też grali więc aż tak źle być nie może. Trzeba wyeliminować indywidualne błędy bo to one decydowały w przegranych meczach.
Dla mnie sensacja. Odpadamy z 2 ligowcem. Tracimy 5 bramek i słabo karne. Gra obronna tragedia, zmiennicy jak Szota czy Czorba do rezerw. Fizycznie zmęczeni, psychicznie załamani. A w niedziele Lech co łapie rytm, pewnie wygrał z Lechia i chyba zaczyna ich puszczać bo grają coraz szybciej i zespołowo.
Z Lechem zobaczymy, czy mamy mężczyzn w drużynie, czy tylko chłopców. Mam nadzieję, że wczoraj był jakis niewytłumaczalny wypadek przy pracy.
Dajmy sobie czasu Panowie ,Marek dobrze ze jestes ,wszystko przed nami Widzewie.
Żygać się chce.
To przestan pić alkohol chłopie.
Właśnie się wyrzygales przecież publicznie
Polecam zglosic sie do lekarza pierwszego kontaktu, po takich obiawach .
Jak już rzygasz to rzygaj poprawnie.
To zygaj a nie pisz
Palec w gardło i wyrzuć co masz tam niestrawnego w żołądku, albo idź do lekarza.
Panie Juliuszu Leniowski co za bajki Pan opowiada , daliście II ligowej drużynie 5 ( słownie pięć ) bramek strzelić !!!
Parafrazując Hanouska: ” odczuwam radość z tego, że jestem Widzewiakiem, żałuję jednak że Widzew gra w pucharach”.
Koszmar
fajny meczyk
Tyle radosci co przy bramce na 5:5…od dawna nie miałem :)))
No ja też.
Szkoda tylko, ze po następnych pięciu minutach juz było pozamiatane.
Skandal !!! Trener gratuluje piłkarzom straconych 5 bramek z drugoligowcem !!! Kompromitacja i żenada !!! Trener bez honoru, bezczelny i głupawy !!!
Za co nasz te minusy?
Zapowiadali ,że jadą po wygraną.
Ten cały Kalisz znów nam pokazał, gdzie nasze miejsce.
Za burtą PIERWSZEJ RUNDY Pucharu Polski.
Powód do dumy.
Strzelić pięć bramek i przepierdolić mecz
W punkt!
Widzisz bo 93,,%niezna się na piłce
Minusują idioci.
Ty chyba chory jesteś.
Nawet jakby w każdym po 10 tracił to posada jest niezagrożona…
Brawo „trener” , brawo „profesjonaliści” za stratę pięciu goli w meczu z drugoligowcem !!! Było super ! Większość leszczy bez honoru się cieszy. Dobrze, że nie było was na świecie, gdy powstał wielki Widzew. Bo wtedy dla bas kibiców piłkarzy to było coś więcej niż klub . Porażka z Juventusem bolała. A wy cieszycie się po wpierdolu z Podbeskidziem. Upadek zasad . A dzisiejszy mecz to wstyd.
W punkt wielu kibiców na tutaj syndrom bitej żony jakby nie było to zawsze dobrze …
Nie trawię tego propagandowego nawijania ściemy; z pasją realizowaliśmy założenia, gratuluję postawy i hartu ducha, ble, ble, ble. Misiu, dostaliśmy pięć gongów od drugoligowca więc nie zaklinaj rzeczywistości. To był blamaż i wstyd, bez względu na wynik w karnych. Nie mamy zmienników. Wichniarka trzeba pogonić zanim zdąży położyć zimowe okienko
My, jako drugoliwiec też graliśmy z pasją, z śląskiem, legią, a mieliśmy, jak teraz widać po tym czasie,s tamci piłkarze (nasi) nie byli tuzami futbolu.
Od początku meczu myśleli, że grają z kelnerami i tak się kończy lekceważenie przeciwnika. Miejmy nadzieję, że wyciągną z tego wnioski.
Od 1985nie zdobyć pucharu Polski coś niesamowitego brać się do grania a nie do kasy
Dla mnie wypowiedzi trenera to tragedia. Jak można grać i przegrywać z 2 ligowcem i mówić, że grało się z pasją, charakterem i determinacją tracąc do tego 5 goli. Z lechem to będzie pogrom. Rozbiją nas w pył.
Nie ma już co płakać nad rozlanym mlekiem… Odpocząć, zregenerować mięśnie i „wyczyścić ” głowę i mocno się skupić i skoncentrować na meczu z Lechem w niedzielę. Jest dużo ważniejszy niż puchar. Z drugiej strony może „nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło”. Zimny prysznic się chłopakom przyda. Po świetnym meczu i zwycięstwie z liderem bardzo urośli także we własnych oczach. Sztab trenerski i zarząd też pewne rzeczy powinien dostrzec. Niestety niektórzy zmiennicy są bez formy i bez odpowiedniej koncentracji, ambicji i może nawet bez papierów na ekstraklasę. Ilość niecelnych podań, strat, brak umiejętności ustawiania się na… Czytaj więcej »
Sorka , ale dla mnie Czorba nie powinien być nawet zmiennikiem. Trzeba wziąć też pod uwagę , że Oni się zaczynają rozumieć a do Pełnej Kumacji potrzeba czasu. Po Chorwacie spodziewałem się więcej , ale on jest Tu świeżak i myślę , że pokaże iż piłka nożna to jego pasja.OBY DO NIEDZIELI , wtedy się okaże czy dzisiejszy mecz to wpadka w kilku rozwiązaniach boiskowych zachowań i personaliów , czy coś więcej. DAJMY IM CZAS BO KAŻDEMU Z NAS ZDARZAJĄ SIĘ WTOPY W ŻYCIU.
Głowa do góry! Pięć bramek z drugoligowcem musi oczywiście martwić i budzi niepokój ale taka jest ta nasza polska piłka. Poziom spłaszczony od drugiej ligi do ekstraklasy a wszystko i tak weryfikują potem europejskie puchary. Osobiście nie oddałbym dzisiejszej wygranej za inny wynik z Płockiem. Musimy być nadal z drużyną i tyle. Nie zwalniajmy trenera, nie jedźmy po piłkarzach. Przecież ” czy wygrywasz czy nie….”
Czasem trzeba uderzyć się w pierś i przyznać do błędu fatalnie zestawiona linia obrony,uderzyć też powinni się działacze ,bo kilka transferów pozostawia dużo do życzenia,a Hansen jest jednym z wielu przykładów .Drużyna grając 120 min straciła mnóstwo sił przed trudnym meczem w Poznaniu,a i tak wraca na tarczy
Panie Trenerze juz nie róbcie takich jaj na początku. Fajny mecz, rozumiem że to jest piłka ale to KKS jest w grze
Ch..z pucharem skupmy się na lidze
3-0 w 20 minut ze śmiesznym drugoligowcem to kryminał. Sędziowanie też na najwyższym poziomie, spóźniony bramkarz kasuje napastnika a ci rozkminiają przez 10 minut czy był faul czy nie.
Ciesz sie że w ogóle był karny bo nie powinno go być ponieważ nasz piłkarz i tak juz nie miał szans żeby do piłki dojść bo my odskoczyła i wyleciała poza boisko nie dotykając nawet ziemi i to „rozkminiali” jak to nazywasz,karnego gwizdnęli tylko tak na alibi żeby nie było że wypaczyli wynik spotkania
Karny był ewidentny. Bramkarz staranował napastnika, nie dotknął nawet piłki. Gdyby Jordi miał jeszcze szanse na opanowanie piłki, to oprócz karnego powinna być czerwona dla bramkarza.
Mnie zastanawia ile wyobraźni trzeba mieć, żeby podyktować karnego za wślizg Fabio. Oraz dlaczego była tylko żółta ze wślizg w nogi Fabio w dogrywce.
Nie chcę , a muszę odpowiedzieć .Fabio wcześniej uderzył rywala w kolano , a po drugie sędziował ASS z KOBYŁKI ichacha ,który źle potraktował karnego wykonywanego przez Tomczyka , o przedłużeniu meczu o tak krótki czas nie wspomnę .Analizy VAR i symulacje trwały b,długo Żenada Ważne utrzymanie i przegląd zmienników .Zawsze w 12
„Rzuty karne to jest zawsze loteria” – straszny populizm. Rzuty karne to element gry, w którym jednak głowa jest ważniejsza niż nogi i jak widać mamy tutaj sporo do poprawienia. Czemu podchodziła młodzież, a nie doświadczeni? Przywraca się od razu w głowie sytuacja z pamiętnym karnym Ameyawa. Znowu się liderzy pochowali gdy byli potrzebni?
Może mieliśmy nie wygrywać , a był to taki przegląd kadr
Brawo za walke i Widzewski Charakter. Nie zmienia to faktu ze wymiana Nowaka i Tanzyny na Szote i Bozydara to byl sabotaz, dzisiaj ich Kalisz zweryfikowal, zwlaszcza tego ktory na druga polowe nawet nie wyszedl. Do Sypka nic nie mam, moze po prostu my nie potrafimy grad mlodziezowcami, chlopak idzie w slady Prochownika, Guzdka i Karaska a szkoda
Ten kto odpalił Tanzyne i Nowaka powinien dziś wylecieć z pracy oraz ten kto sprowadził Bułgara. Ludzie wy luster i kamer nie macie? Dramat kurwa dramat
Czyli co na początek dziękujemy Niedźwiedziowi-wedługktórego Nowak nie miał odpowiedniej jakości sportowej
Nie o jakość sportową chodziło a o podwyżkę pewnie, a że Widzew jako klub to skąpiradło to efekt taki, że trzeba było się pożegnać.
Bułgar, prawda ale Tanżyna nie łapie się w GKS niestety.
Odpalenie Tanżyny, który nie mieści się nawet na ławce w GKS i Nowaka, który prawdopodobnie chciał podwyżkę niewspółmierną do jakości nie były błędem. Błędem jest zakontraktowanie Szoty i Bułgara w ich miejsce.
Byłem na meczu. Ladny stadion. Pogoda. Bilet można kupić bez problemu. I taka konkluzja. Wystarczyło kilka razy klepnąć 5 podań i było zagrożenie. Stąd 5 goli przy beznadziejnej skuteczności i braku celnych strzałów z dystansu. Natomiast obrona to dno kompletne. Zero kreacji w pomocy. Bramkarz kiepski. Poza tym ten człowiek ma jedną wielką wadę. Nie umie bronić karnych. Jest wolny na linii, nawet jak wyczuje intencje to piłka już w siatce. Widzew zagrał piach. Dlatego uważam że trener po takim meczu lepiej by nic nie powiedział, zamiast pieprzyć takie głupoty o zaangażowaniu itd. zaangażowanie w co? W kopaninę? Przecież futbolu… Czytaj więcej »
Co do bramkarza pełna zgoda.
Coś tam łapie fakt.
Sporo szajsu puszcza też, ale żeby karnego obronił to nie widziałem jeszcze.
Nie można na niego liczyć w potrzebie.
Za to, że ktoś z naszych nie strzeli to kurwa w ciemno się można założyć.
Akurat Ravasa bym się nie czepiał. Wszystkie karne KKS były bardzo dobrze strzelone. To nie Ravas przegrał nam mecz.
Nie napisałem, że przegrał nam mecz
Napisałem ,że nie pomógł wygrać.
Poza tym w lidze też były karne przeciwko nam.
Też nie obronił .
Nie czepiam się go, ale Dudka z niego nie będzie.
Szkoda że do karnego był wytyczony Zjawiski a nie Jordi :/
Na pewno szkoda..:( ale niekoniecznie zależy to od danego zawodnika a tylko jaką kto ma „głowę” i nie daje 100% gwarancji,że akurat Jordi by strzelił,tudzież patrz Pirulo z zach. strony Łodzi.,dwa podejścia a i tak zero:)
Dziś wielka żałoba w Łodzi…
Nasza gra obronną to KATASTROFA! Szukać należy Obrońcy typu Thomas Phibel ma już, aproponto Tanzyna i Nowak byli lepsi niż ten szrot który został sprowadzony
Kolejny mecz do panteonu sławy Widzewa. Heniek oczywiście w 11 pucharowej kolejki. 7 karnych …0 obron… Strzelanie karnych na poziomie rezerw w wojewódzkim finale PP…niedaleko pada jabłko od jabłoni
Kurwa żenada. Dać sobie strzelić PIĘĆ GOLI drugoligowcowi. Nie wykorzystać z pięciu setek. Kreowany na najlepszego bramkarza eklapy Heniu nie jest w stanie obronić przynajmniej jednego karnego na osiem. Dwu graczy kurwa strzela w konkursie traf w poprzeczkę. Wszystko jak krew w piach. Finał jest taki, że odpadamy z tymi dzbanami w pierwszej rundzie mając dogrywkę w nogach. Tymczasem stara qwa z Poznania wstaje z kolan. Ech shit. Pozytyw jest taki, że już tylko liga w tym sezonie. I nie będzie tłumaczenia, że puchar. Panie Niedźwiedź. Dużo nie brakło, ale ten picny kłak to jest właśnie różnica między Wielkim Widzewem… Czytaj więcej »
1. Taaaa krew odrazu
2. Wygrać z Lechią to nie znaczy wstawać z kolan, z nią tylko Widzew nie potrafił wygrać
3. Różnica między Wielkim Widzewem a dzisiejszym Widzewem to nie jest picny kłak, to dużo więcej niż fryzura Michała Szpaka
Ad 1 Tak uważam.Cały wysiłek włożony w mecz i dogrywkę poszedł na marne, bo jeden zawodnik nie potrafi karnego obronić, a dwu innych strzelić.
Ad2 .To drugie z rzędu zwycięstwo kolejorza.
Chyba zaczynają się rozkręcać.
Ad3 Nadal uważam, że mało brakło a wszyscy zupełnie inaczej mówiliby o tym meczu, że nawiązanie do tradycji, że walka do końca ,zakończona sukcesem of cours,.że widzewski duch itp, itd, etcetera.
Wystarczyło wygrać.
Tylko i aż..
Nie interesują mnie natomiast fryzury osób nieheteronormatywnych, choć oczywiście nie zabraniam im występów estradowych.
Z tym trenerem i tym stylem gry zajdziemy bardzo daleko? Brawo Widzew
Panie trenerze mam takie pytanie co jest przyczyną tego że tracimy 5 goli z II ligowcem???!?!?!!! Nie winnie tutaj Pana absolutnie ale musi sobie Pan i cała Widzewska społeczność zadać sobie pytanie dlaczego wychodzi 3 nowych obrońców, którzy mieli być wzmocnieniem składu na ekstraklase i traci 5 bramek z II ligowcem!! Jak dla mnie Pan Wichniarek powinien sam złożyć dymisję za te transfery po za Jordim i Zyro żadnych wzmocnień, chociaż Zyro też przeplata lepsze mecze z gorszymi. Miał być zawodnik który będzie kreował grę i gdzie jest?? Będziemy czekać za Starzyńskim aż do usran..smierci? Za chwilę będziemy brać byle… Czytaj więcej »
Spokojnie niedlugo to bedzie 1 ligowiec
Ten mecz pokazał, ze my nie potrzebujemy Starzyńskiego, tylko jeszcze jednego stopera i młodzieżowca, który będzie grał dlatego, że jest dobry, a nie dlatego, że ma status.
było ,minęło , ale żeby te 120 minut nie odbiło się czkawką w Poznaniu
Panie trenerze Niedźwiedź.
Nic Pan nie odrobiłeś, żadnych strat.tylko wyrównałeś stan meczu, który finalnie i tak przegrałeś.
Szkoda, że już koniec okienka bo ten mecz powinien pokazać kolejny raz braki kadrowe. Zreszta czy to ma znaczenie, wszyscy o tym wiedzą a nie dzialaja i tak..Zmiennicy tragedia. Młodzieży nie mamy w ogóle. Aż strach pomyśleć co będzie w obronie jak będą kartki kontuzje. W Mielcu szampany otwierali jak oddawali Czorbe. Dwa mecze nie grał to było na zero z tyłu. Oczywiście nie tylko.on winny. Najbardziej załamuje mnie potencjał mlodziezowcow, a właściwie jego brak. Wstyd panowie ogólnie. Szkida ze trener nie dał strzelac karnego NAPASTNIKOWI Jordiemu i szansy drugiemu bramkarzowi. Ravas puszczał wszystko a karnych nie umie bronić. Miałem… Czytaj więcej »
Gdyby nasz rezerwowy bramkarz obronił choć jednego karnego mógł zostać bohaterem meczu, a ten mecz mógł się inaczej zakończyć..
Gwizdam na ten P.P. zajmijmy sie ligą to nasz cel. Sypek może lepiej nie bede komentowal, Mina Sancheza i rozlożone rence mowia same za siebie. Kto go sciagnął niech mu płaci z swojej pensji. Sanchez kozak i tyle co tu wiecej gadac. Trzeba sie napic xd
Brawo za walkę!!!
Z drugoligowcem 5 bramek stracić. Panowie My nie mamy zmienników, za to trenera który pięknie opisuje parazki.
Nie dramatyzować! Taki mecz mimo wszystko jeszcze bardziej scementuje drużynę. Czy możliwy jest powrót z 0-3? Jest. Czy można po 119 minutach stracić, a w 122 odrobić? Tak.
Uważam, że tylko takie mecze wynoszą coś do drużyny. Sto procent więcej, niż jakieś 0-1 i przejście obok meczu.
Mimo wszystko cieszmy się, że coś takiego przeżyliśmy.
Chłopaki dziękujemy za emocje i za walkę do końca. Tak grał i ma grać Widzew! I chodzi o ambicje i walkę, żeby nie było :)
Zapomniałeś napisać jeszcze: „czy można dostać 5 gongów od drugoligowca? można”
Od 3 ligowca tez mozna
W lidze jest dobra gra, ponieważ jest jazda na dupskach od pierwszej do ostatniej minuty. W tym meczu, mam wrażenie że Widzew chciał wygrać na stojąco, stąd szybki gong, a potem dwa nastepne. To niestety też wiele mówi o zawodnikach mniej grających, którzy dostali szanse w tym meczu. Za to duży minus dla drużyny. Na ten moment nie jesteśmy w stanie wygrać na meczu grając na luzie na 50 procent. Mimo wszystko szavun że udało się uniknąć wysokiej porażki i wyjść z tego wyniku. Szkoda tylko sił straconych. Mam nadzieję, że Marek i Jordi(którzy mieli w poprzednich tygodniach drobne urazy)… Czytaj więcej »
Dziady jesteśa i tyle. Nie znam meczu nie widziałem ale wiem w której lidze grają. Wstyd!! „Zależy nam na pucharze”nic się kurwa nie zmieniło od 30 lat
37
Kurwa!!! To już 37 lat minęło jak bylem w Warszawie na finale ? !!! Ale jestem stary !!
Jejku, porażka w pucharze i już jazda po drużynie. Ok wyszli z głową w chmurach, odpuścili, ale zagrali do końca. Trener ma materiał. Szkoda tylko dogrywki. Ale jako kibic cieszę się ze grali do ostatniej minuty. W takich meczach też rodzi się charakter. Spokojnie. Na narodowy i tak byśmy nie dojechali, a możemy skupić się na lidze. Wnioski są dwa. Ravas nie umie bronić karnych. Czorba nie nadaje się na ten poziom rozgrywek.
ano Czorba ani Sypek i Szota za ktorych zaplacilismy pieniadze ! Norman tez juz poziom zanizył bardzo … wiec zmienników brak!
Co do normana to chyba jego poziom jest stały, niestety nie błyszczał w 1 lidze, nie ma przebłysków w ex… Sypek to młody chłopak, szota no co można powiedzieć… chyba niewiele.
Jedno pytanie: ten puchar to jest ustawiony od początku, że „na narodowy i tak byśmy nie dojechali”?
Propaganda sukcesu jak za Pis-u. Gaz dla klientów indywidualnych wzrośnie tylko maksymalnie o 40%. Trenerze nie graliśmy z Realem Madryt, Legia czy nawet słabym ekstraklasowcem. Nie graliśmy też 2 składem.Cieszy determinacja, ale dac sobie wbić 3 gole w 25 min lub stracić 5 goli z 2 ligowcem, ja bym się skupił na tym aspektach. Mamy mało wartościowych zmienników, żaden młodzieżowiec nie trzyma poziomu ekstraklasy. W przypadku kontuzji i kartek- zaczną się problemy. Czemu nie grał Ukrainiec na bramce?Sorry , ale Hansen, Sypek, Szota , a nawet Lipski to nie są piłkarze na ekstraklasę. Czy nie mozna było wcześniej gdzieś wypozyczyć… Czytaj więcej »
Zaraz będziesz miał pierdylion minusów, a szkoda, bo zdecydowanie za mało takich trzeźwych i uczciwych ocen.
Ten mecz przejdzie do historii nie tylko Kalisza ale co najgorsze Widzewa. Nigdy Widzew będąc zespołem ekstraklasowym nie stracił z drugoligowym klubem 5 bramek. Następne rekordy to najwięcej straconych bramek na własnym stadionie w meczu i najwięcej porażek na swoim stadionie w roku kalendarzowym(22).Niech chociaż przez chwilę wszyscy z tego forum się nad tym zastanowią. Najbardziej winni tego są sknerowaty prezes i pseudo fachowiec dyrektor sportowy którzy sprowadzili szrot z którym żaden trener nic dobrego nie zrobi. Zamknęło się okienko transferowe a obiecanych wzmocnień nie ma. A pieniądze z karnetów i ze zwalnianych miejsc są. Trener będzie miał niezły ból… Czytaj więcej »
własciciel dał raz pieniadze na zakup 5mln wiecej swoich nie wykłada bo nie ma ! jest kasa z karnetow sponsorów i canalu…
Brak zmienników, a ci z pierwszego składu z potencjałem tylko w walce o utrzymanie. Niedżwiedż 5 bramek to te chłopaki żadnej drużynie z 2 ligi do tej pory nie strzelili. Kompletny wstyd.
Panie Januszu, dla podtrzymania na duchu – Kalisz 5 bramek nie strzelił, bo tam w lidze graja po 90 minut. Także realnie rozmawiamy o 3. :-)
A trenejro „gratuluje postawy zawodnikom”. Ambitnie.
Tak obserwuję to wszystko i zastanawiam się… Ile i kto wczoraj zarobił u buka i czy to był przypadek…
Dziękuję, dobranoc
jakie to ma znaczenie jak teraz jedziemy do wronek…
a nasz obrona i wzmocnienia to kompromitacja pionu sportowego!
miały byc transfery last minute… a mamy Zjawinskiego co sie potyka o własne nogi!
Przegraliśmy obroną. Słabi zmiennicy
Dawno tak radosnego futbolu nie oglądałem, tylko po co te farmazony przed meczem o Finale na Narodowym, i zostawienie Bartka na trybunach, to strzał w kolano, wszedł by na końcówkę meczu i gralibyśmy dalej.
A czorba to niech gra sobie chłopak, ale w rezerwach, jego poziom.
Daj spokój rezerwom – oni mają zrobić awans.
A może ktoś zinteresuje się tym panem Wichniarkiem co sprowadza sam szrot
Najlepiej prokuratura.
Kupili 2 obrońców ze Stali Mielec i 1 z Wisły Kraków. Tacy zadowoleni byli że swoich transferów. A jak ktoś jak ja pisał, że to szrot, którego te kluby się pozbywają i nikt inny ich nie chciał to był hejt. Przecież Stal straciła z nimi najwięcej goli w zeszłym sezonie, a Wislak nie grał bo nie łapał się nawet do składu spadkowicza. Do tego mając tylko 1 obrońcę Stępiński nasz geniusz trenerski gra 3 obrońcami i każe im jeszcze piłki wyprowadzać. Zgroza!! To samo dotyczy pozostałych zawodników ściągniętych latem.
Żyro daje rade, ale ten Czorba to technik w stylu Dejewskiego
A co mają robić w ekstraklasie?? Wypierdalać wszystkie pilki do przodu i może ktoś dobiegnie ?? Tak jak teraz z tymi przeciętnymi piłkarzami gra Widzew to od kilku ostatnich lat nie grali, trzeba Niedźwiedziowi jeszcze kilku pilkarzy dobrych sprowadzić a nie grę krytykować. Ale mając Wichniarka z zapisanym notesem super piłkarzy za darmo to nie liczę że ktoś wartościowy jeszcze przyjdzie.
Byliście fraajer.. do nici i tyle