Kiedy Tetteh wróci do Polski? „Sprawa jest trudna”
3 lutego 2022, 12:15 | Autor: KamilOd blisko miesiąca trwają przygotowania piłkarzy Widzewa Łódź do rozpoczęcia rundy wiosennej. Prawie dokładnie tyle samo trenują również rezerwy. W żadnym z tych zespołów nie ma jednak Abdula Aziza Tetteha, który cały czas nie wrócił do Polski z Ghany. O sytuacji zawodnika mówił w Widzew.FM prezes Mateusz Dróżdż.
Szef łodzian przyznał, że sprawa jest skomplikowana, a klub mógł się zachować nieco lepiej, by uniknąć obecnych problemów. „Sprawa jest trudna. Jestem arbitrem w Piłkarskim Sądzie Polubownym, więc zastanawiałem się, kto miałby rację, gdyby doszło do jakiegoś sporu, ale niełatwo jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Prawdą jest to, że zawodnika nie ma w Łodzi. My mogliśmy podejść do tego trochę inaczej, natomiast teraz robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby Aziz jak najszybciej przyleciał do Polski” – usłyszeliśmy w dzisiejszej audycji.
Największy kłopot polega na uzyskaniu odpowiedniej wizy. „To jest na tyle skomplikowane, że wyjaśnienie całej sprawy zajęłoby mi dobre pół godziny. W skrócie: chodzi o to, że Aziz ma wizę Schengen, ale nie taką, która jest ważna w Polsce. Klub załatwił mu wszelkie zezwolenia o pracę, wykonał swoje obowiązki, natomiast problem jest z wizą. Gdy on do nas przyjeżdżał po raz pierwszy, miał wizę załatwianą jeszcze przez poprzedniego pracodawcę na Austrię. (…) Obecnie Aziz przebywa w Turcji, ma spotkanie w konsulacie. Trzymamy rękę na pulsie, bo chcemy, żeby jak najszybciej powrócił i zaczął treningi z rezerwami” – przyznał szef Widzewa.
Co ciekawe, od stycznia zawodnicy łódzkiego zespołu mają zakaz wyjazdów zagranicznych bez wcześniejszej zgody. Prezes Dróżdż nie chce w żaden sposób karać Tetteha, lecz uważa, że trzeba będzie albo się dogadać, albo po prostu zakończyć współpracę. „Może nie trzeba go było wypuszczać z kraju, głównie ze względu na sprawy związane z koronawirusem. Od stycznia piłkarze mają zakaz wyjazdów zagranicznych bez mojej zgody. (…) Nie chciałbym go karać, bo wiem, jakie jest podejście i piłkarza, i jego agencji, Fabryki Futbolu, ale jeżeli wróci z dodatkowymi kilogramami, to nie uniknie tego. (…) Trzeba będzie albo się dogadać, albo podziękować sobie za współpracę” – zakończył temat perypetii pochodzącego z Ghany gracza.
Najlepiej rozstać się w zgodzie….ale agenci to agenci
No to żarty chyba są.
Ukarać przykładnie.
Zwłaszcza on ma nad czym pracować.
Mój pracodawca już by mnie zwolnił, gdybym 3 tygodnie nie pojawił się w pracy.
A czy to rzeczywiście tak skomplikowane jak przedstawia to prezes?
Jak Ktoś chce, to zrobi wszystko by wizę załatwić.
Albo dzwonię do pracodawcy i informuję, że solidnie trenuję,staram się.
Wysyłam zdjęcia, filmik.
A tu nic?
Najgorsze jest to, ze nikt go nie wezmie. Nie zejdzie z listy płac i nie zwolni miejsca na nowego zawodnika. Przyjedzie utyty jeszcze bardziej i żaden klub nie będzie mógł przygotować go do rundy. Miał zacząć przygotowania z cala druzyna, aby być gotowym do gry dla nowego pracodawcy.
To jest wlasnie typowe myslenie polakow, byle ktos mial gorzej niz ja.
trzeba bylo w pilke grac, to nie mialbys tych zmartwien.
oby to był ostatni który z Widzewa zrobił sobie coś w rodzaju opieki społecznej , laga na wszystko a kasa płynie
A taka była egzaltacją po jego angażu. Tak samo zresztą jak w przypadku Fundambu, Czubaka, Amejawa, Radwańskiego, Grudniewskiego. Teraz mamy to samo z Austriakiem i Norwegiem. Niestety, skutek będzie ten sam.
Młot przestań pier…ić bez sensu.Co ty masz do Radwanskiego,Grudniewskiego czy też do tych dwóch nowych?Tobie zawsze pod górę z logicznym myśleniem???
Skoro znasz już przyszłość, napisz kogo kupić, kto się sprawdzi, to Prezes kupi. A, i dorzuć jeszcze numery lotka na sobotę, to sobie od razu akademię zbudujemy.
No ładnie młotkowi dupę przytkałeś. Cicho siedzi kałesiacki prowokator.
Fajnie, że jest młot na takich jak ty.
A u Was na Al. Unii, to wszystkie transfery trafione na 100%?
Trafione pewnie maja w 100% szkoda ze nie opłacone :D:D:D
młot to jednak młot i młotem zostanie…
egzaltacja? nie uwazaj slow, ktorych nie znasz. Chcialbym napisac tez, zebys nie zabieral glosu w sprawach o ktorych nie masz pojecia, ale wtedy musialbys tu nie pisac w ogole, a bez tego pewnie bys nie przezyl.
Kolego, przestan pier…lic. Dobrze wiesz, ze mamy budzet taki jaki mamy. Nie jestesmy Legia, ktora ma 120 baniek na sezon i moze sobie kupowac kogo chce. Zgadzam sie, ze zamiast kupowac „szroty” typu Mozdzen, Kosakiewicz, Ojama itd…itp.. Trzeba bylo kupic jednego Pirulo a ten dalby piec razy tyle co powyzsze szroty…ale u nas caly czas wierza, ze z pieciu tanich szrotow odpali chociaz dwoch a reszte upchnie sie w rezerwach i to bedzie wielki marketingowy sukces. Jak na razie jedyne udane transfery to Hanousek i Wrabel, pilkarze ktorzy dadza sobie rade w EX.
Facet dostał od nas szansę, zresztą kolejną. W derbach dał ciała jak tylko mógł. Nic nie wnosi do tej drużyny poza kolorytem. Dla mnie do odstrzału jak najprędzej.
Tu nie trzeba karać tu trzeba lać. Wywalić gościa i tyle.
Nie przypominaj tego co robił w derbach, bo za nie powinien zostać odstrzelony…..ale dosłownie.
Pierdolenie o szopenie …To jak wy żeście ten kontrakt podpisali?! No chyba ze na dzień dzisiejszy nie ma płacone?! Za takie walenie w chuja , jedynie rozwiązanie kontraktu z winy zawodnika i dyscyplinarnie! To są jawne żarty z jego strony.
dodatowych kg do już obecnych nadprogramowych? :)
Wyglada ze bedzie nam ciazyl do konca kontraktu. Nikt o zdrowych zmyslach go nie wezmie. Zeby on chociaz udawal, ze mu zależy, ale wroci pewnie z jeszcze wieksza nadwagą niz mial.
Co to znaczy zakaz wyjazdu? Zakazać to sobie może.
Porządny napastnik by się przydał nowy stoper też nie wiadomo jak będzie się sprawował
https://sport.interia.pl/klub-widzew-lodz/news-prezes-widzewa-o-transferach-zmienilismy-nazwiska-wywozilism,nId,5810845
Z piłkarzami z Afryki zawsze jest to samo. Jak tylko pojadą do domu, nie mogą lub nie chcą wracać. Ale może to i lepiej w tym wypadku. Teraz jest powód do rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron. Inaczej klub może próbować sił w sądzie i piłkarz doskonale o tym wie. Szczególnie jeśli wyjechał bez zgody klubu. Gdyby nie to całe zamieszanie piłkarz by się obijał w rezerwach a Widzew musiałby mu płacić.
jesli jest w Turcji i Widzew leci do Turcji to chyba mozna sie spotkac bezproblemowo i obgadac temat ..sprawdzic ile ma nadwagi :)???
Co on, kurwa, na piechotę wraca i buty mu ukradli
Niech już nie wraca.
Z wielu powodów, to był ryzykowany transfer. Jednak w tej sytuacji wina leży po stronie klubu, bo pewnie to klub zgodził się na wyjazd zawodnika z Łodzi. Zawodnik nie musi znać się na polityce wizowej od tego są ludzie w klubie.
Ech….
Do UEFA sprawę zgłosić i rozwiązać kontrakt z winy piłkarza. Jeśli jest jakiś zakaz a zawodnik ewidentnie go łamie to jest to rażące zaniedbanie obowiązków i dyscyplinarka. To nie przedszkole, nie ma co się z typem cackac!
Klub Kokosa i nie ma dyskusji. To są jaja !! Albo za porozumieniem rozwiązuje kontrakt,albo uznać,że go zerwał. Przecież on do maja nie dojedzie !