Kiedy powrót Kamińskiego?
31 sierpnia 2018, 09:09 | Autor: KamilW ostatnich minutach wyjazdowego meczu w Rybniku groźnie wyglądającego urazu doznał Sebastian Kamiński. Prawy obrońca Widzewa nie dokończył spotkania, a później miał problemy z normalnym poruszaniem się. Od tego czasu gracz jest poza treningami.
Całe szczęście, ze zdrowiem 25-latka jest coraz lepiej. Kamiński powoli wraca do aktywności fizycznej i rozpoczął już lekkie treningi, choć póki co tylko na tyle może sobie pozwolić. „Przedwczoraj zacząłem biegać. Nie jestem jednak jeszcze w pełni gotowy, żeby wejść w normalny trening czy w mecz” – powiedział w rozmowie z WTM.
Prawy obrońca nie zna dokładnej daty powrotu do regularnych zajęć. Wiele wskazuje jednak na to, że może stać się to już w przeciągu tygodnia. „Nie rozmawiałem jeszcze z doktorem na ten temat, ale będę chciał wejść w trening w przyszłym tygodniu. Miałem USG kontrolne, które nic złego nie wykazało, także powinno być dobrze” – zdradził były piłkarz Bytovii.
Kamiński zdaje sobie sprawę z tego, że jego postawa w pierwszych meczach sezonu może wzbudzać zaniepokojenie wśród kibiców. „W każdym sezonie z meczu na mecz dochodziłem do coraz lepszej dyspozycji. Teraz też dopiero zacząłem się rozkręcać i nawet ta kontuzja to nie jest koniec świata. Nadrobię stracony czas treningami czy to na siłowni, czy z trenerami od przygotowania fizycznego” – zakończył rozmowę „Kamyk”.
Wszystko wskazuje więc na to, że w jutrzejszym spotkaniu z Elaną Toruń na prawej obronie ponownie zobaczymy Marcina Kozłowskiego.
Akurat jego absencję należy rozpatrywać w kategorii wzmocnienia składu.:-)
wiesz czym sie różnisz od trolla saymona ? tylko nickiem…
„W każdym sezonie z meczu na mecz dochodziłem do coraz lepszej dyspozycji. Teraz też dopiero zacząłem się rozkręcać (…)”
No właśnie nie. Coraz wolniej biegał, coraz częściej radar, a w Rybniku niepotrzebny karny.