Kiedy derby, klasyk z Legią i inne hity?

Niedawno zakończył się sezon 2022/2023, ale kibice już myślą o następnym. W Ekstraklasie nie zabraknie hitowych spotkań, zwłaszcza że do elity awansowali Łódzki Klub Sportowy czy Ruch Chorzów. To podniesie temperaturę.

Spotkanie z „Niebieskimi” i sąsiadem z al. Unii to dla fanów Widzewa dwa zupełnie różne starcia. Ten pierwszy przypadek to tzw. Mecz przyjaźni, podczas którego na trybunach panuje doskonała atmosfera. Z kolei pojedynki derbowe generują olbrzymie emocje i napięcie. Nie inaczej będzie przy okazji kolejnego klasyku z Legią Warszawa, choć w ostatnich latach ich nie brakowało. Czerwono-biało-czerwoni dwukrotnie trafili na legionistów w Pucharze Polski (raz grali na pustym stadionie z powodu pandemii), mierzyli się z nimi także w minionych rozgrywkach. Mimo to, będzie to jedna z najbardziej wyczekiwanych pozycji w terminarzu.

Awans Ruchu to także powrót „Wielkich Derbów Śląska”, czyli rywalizacja chorzowian z Górnikiem Zabrze. Kibiców tradycyjnie elektryzować będą też potyczki Legii z Lechem Poznań czy pod względem sportowym z Rakowem Częstochowa. Powrót do Ekstraklasy znanych firm zawsze wzbogaca rozgrywki.

Na szczegółowy terminarz musimy jednak jeszcze chwilę zaczekać. Najpierw zakończyć muszą się baraże, które wyłonią trzeciego beniaminka. Finał odbędzie się w najbliższą niedzielę. Później władze Ekstraklasy będą chciały spotkać się z włodarzami tych klubów i omówić z nimi palące kwestie. Jak usłyszeliśmy, w Chorzowie chcieliby najbardziej prestiżowe spotkania rozegrać najwcześniej w październiku, gdy zespół przeniesie się z Gliwic na Stadion Śląski. „Na 13 czerwca mamy zaplanowane spotkanie z beniaminkami, zobaczymy, kto się w tym gronie ostatecznie znajdzie” – mówił w programie Studio Ekstraklasa prezes Marcin Animucki.

Także inne ciekawe mecze zostaną raczej odłożone na późniejszy termin, a w lipcu i sierpniu wielkich ligowych szlagierów może nie być. „Myślę, że hitowe mecze zostawimy sobie na wrzesień, październik i listopad. W wakacje będziemy chcieli się rozruszać, a te duże spotkania mogą być wtedy, gdy na przykład będzie już dostępny Stadion Śląski” – przychylił się do pomysły Ruchu szef Ekstraklasy S.A.