Kazimierowicza czeka dłuższa przerwa
19 września 2018, 20:14 | Autor: KamilMecz z Błękitnymi Stargard zakończył się pechowo dla Macieja Kazimierowicza. Pomocnik Widzewa zszedł z boiska po niespełna 20 minutach, a noc spędził w szpitalu. Piłkarz musiał mieć nastawiony bark i już wtedy było wiadomo, że czeka go przerwa w grze.
Zgodnie z tym, co powiedział nam Kazimierowicz w sobotę, dziś przeszedł on badania rezonansem. Znamy już ich wyniki. „Mam jedno więzadło naderwane i naciągnięty mięsień. Stożki rotatorów w porządku, kość tez dobrze” – zdradził w rozmowie z WTM.
Według lekarzy, „Kazika” zabraknie na boisku przez około trzy tygodnie. Na pewno nie zagra więc w sobotę w Siedlcach, a także z Siarką Tarnobrzeg. Jeżeli rehabilitacja będzie przebiegać pomyślnie, to być może piłkarz wróci na wyjazdowy mecz z Radomiakiem Radom. „Obejdzie się bez żadnego zabiegu, ale czeka mnie kilka tygodni przerwy” – dodał pomocnik.
Póki co jednak, trener Radosław Mroczkowski będzie zmuszony załatać dziurę w środku pola. Jedną z możliwości jest wystawienie tam dobrze spisującego się w tym sezonie Marcela Pięczka, dla którego defensywny pomocnik to nominalna pozycja. Na lewą stronę obrony mógłby wtedy przejść Tomasz Wełna. Jak rozwiąże ten problem szkoleniowiec łodzian, przekonamy się w sobotę.
Trzymaj się Kazik . Zdrowia !
Kazik!!!!
Wróć silniejszy i zamknij usta wszystkim mazepom
nic nie szkodzi w Siedlcach nota 9 :)
idiota
ustąp Rafał, nie karm debila …lekarz kazał pewnie przytakiwać ;)
Kaziu trzymaj się.
Kontuzja Kazika to szansa dla Pauliusa. Jeśli jej nie wykorzysta przez ten czas to trzeba będzie go pożegnać. Na razie Litwin nie daje żadnej wartości dodanej.
Dość krótki czas dajesz mu na udowodnienie swojej wartości… Lepiej wspierać niż krytykować
A ja myślę że trener może spróbować tego co sugeruje autor tekstu że Pięczek na defensywnego pomocnika a Wełna na lewą obronę