Kato pożegnał się z Widzewem i podziękował kibicom
11 lipca 2019, 08:38 | Autor: KamilOd dłuższego czasu wiadomo, że Kohei Kato nie będzie piłkarzem Widzewa w najbliższym sezonie. Dopiero teraz Japończyk postanowił jednak o tym oficjalnie poinformować, a jednocześnie podziękować kibicom łódzkiego klubu.
Na swoim profilu na Instagramie, 30-latek napisał, że pomimo braku awansu do I ligi, pobyt w Łodzi był dla niego udany. „Dziękuję za wszystko. Nawet jeśli nie osiągnęliśmy naszych celów, naprawdę chcę podziękować wszystkim” – czytamy w jego wpisie.
Kato podziękował zwłaszcza kibicom Widzewa, a klubowi życzył powodzenia w nadchodzącym sezonie. „Byłem bardzo szczęśliwy grając z niesamowitymi kibicami. Powodzenia w nowym sezonie” – dodał, zamieszczając jednocześnie kilka zdjęć fanów łódzkiego klubu.
Piłkarz z Japonii spędził w Łodzi zaledwie dwa miesiące, ale dobrą grą i zaangażowaniem zdążył zyskać sympatię trybun. W zespole z al. Piłsudskiego rozegrał łącznie dziesięć meczów. Kto będzie nowym pracodawcą Kato, na razie nie wiemy. Kilka tygodni temu mówiło się, że może on trafić do austriackiego SKN St. Polten.
Dzięki Kato!
Dzisiaj pęknie 13 tysięcy sprzedanych karnetów. Jak spłyną ok 2 tys z FC to do sprzedaży wolnej jeszcze z 1 tys może wpaść? Dobrze liczę?
Temat o Kato a ty o karnetach, chłopie
Chyba będa ciągnąc do rekordu, więc wówczas ponad dwa tysiące jeszcze.
Harigato Kato !
Chyba arigato.
masz racje , a jeszcze dokladniej to tak : ありがとう
Dziękuję Kato za grę w Widzewie :-) Powodzenia!
Takiego faceta powinni próbować zatrzymać na każdy sposób!
Jedyny chyba zawodnik któremu w minionej rundzie się chciało(no może jeszcze Wolsztyński) szkoda że odchodzi tym bardziej że w środku pola został nam Radwański który za wiele sobą nie prezentuję delikatnie mówiąc no Gąsior który jest wielką niewiadomą oraz pan kartka z Katowic.
Radwański? Nowych łatwo ci ocenić a Radwańskiego jakoś ci trudno? Ochłoń koleś i daj pracować trenerowi.
Człowieku co Ty wgl piszesz? Gdzie ja ocenilem nowych? Napisalem że sa wielka niewiadomą.
Dziękujemy Kato szkoda że Odchodzisz a takich zawodników potrzeba
„grając z niesamowitymi kibicami”, czyli czuł się osamotniony na boisku, bo reszta drużyny to same pachołki i tyczki były…
Dzięki Kato.
Też tak to odbieram, że nieprzypadkowo tak dobrał słowa, by było widać, że nie czuł się, jakby grał w drużynie z innymi zawodnikami.
szacun za walke i za zaangazowanie sie w gre n boisku.DZIEKI SAMURAJU