Kat Widzewa podwójnie zmobilizowany
14 sierpnia 2018, 14:35 | Autor: RyanW IV oraz III lidze przyjazd piłkarzy Widzewa do miast i miasteczek, w którym przyszło im grać, wywoływał wśród gospodarzy wielkie poruszenie. Notowano kilkukrotny wzrost frekwencji, a drużyny traktowały spotkanie z łodzianami jak mecz sezonu.
Wydawało się, że po awansie na szczebel centralny marka RTS przestanie tak mocno oddziaływać na rywali. Nic bardziej mylnego. Kameralny stadion w Boguchwale wypełnił się do ostatniego miejsca (impreza niemasowa), a po murawie biegało jedenastu bardzo zmobilizowanych zawodników „Stalówki”.
Jak bardzo gospodarze byli umotywowani, najlepiej świadczy wynik zawodów. Stal wygrała pewnie, bo być może bardziej zależało jej na zwycięstwie. Dla widzewiaków był to po prostu jeden z siedemnastu wyjazdów obecnego sezonu, dla ekipy ze Stalowej Woli być może jedna z ostatnich na długie lata szans na utarcie nosa czterokrotnemu mistrzowi kraju.
O znacznie gęstszej atmosferze mówił po meczu m.in. Robert Dadok, który w sobotnim pojedynku strzelił dwa gole. „Ranga meczu z Widzewem jest niewątpliwie wyższa niż w przypadku jakiegokolwiek innego spotkania. Przygotowywaliśmy się, co prawda, jak do każdego meczu, ale wszyscy na pewno wewnętrznie dużo bardziej mobilizowaliśmy się na rywalizację z takim klubem. Sama nazwa pozytywnie nas zdopingowała” – nie ukrywał kat Widzewa.
Ofensywny pomocnik Stali najpierw otworzył wynik spotkania, a potem uspokoił sytuację, podwyższając na 2:0. „Najwięcej satysfakcji sprawił mi ten pierwszy gol, który pozwolił nam otworzyć wynik. Po słabszym meczu z Elaną Toruń udało się nam rozegrać dobrą pierwszą połowę z Widzewem i po przerwie wyjść na upragnione prowadzenie” – powiedział cytowany przez widzew.com.
Z taką grą jak ostatnio to teraz Gryf się po nas przetoczy.
Rafi pewnie odskeczasz to po meczu :))
Po Zniczu też miałem odszczekać i po Stali. Nie zaszczekałem się jeszcze ale bym chciał.
Jaki kat Widzewa?Przestańcie fantazjować z tymi nagłówkami.
Nie bawcie się z nagłówkami w Widzewiaka.
Krwi się napili? Niemożliwe.
Elana wygrała ze Stalą 2:1 a przegrała z Gryfem 3:1… Chyba każdy wie co nas czeka w sobotę
Ciebie czeka wizyta u psychiatry.
Powyższy tekst brzmi, jak usprawiedliwianie tej beznadziejnej gry i wyniku Widzewa.
Widzew sam sie skatowal slaba gra w obronie I glupimi stratami Paszlinskiego I Kaminskiego. Kazdy sredniej klasy napastnik by ich skatowal.
Kat Widzewa ? Widzew wzbudza respekt ? Zespoły sie podwójnie mobilizuja? Kto i po co pisze takie teksty ? Po jakiego ch…..a pompuje balonik jaka jestesmy potega juz teraz ? Zyjecie wspomnieniami lat ktorych wiekszosc z was nie pamieta i sztucznie pompujecie balonik , zamiast wspierac zespół i realnie payrzec z jakich kopaczy jest on zbudowany . Do pilkarzy którzy tworzyli wielki Widzew Dużo im bowiem brakuje. Pewnie że się mobulizuja bo fajnie mieć w statystykach pokonany Widzew i będzie co wnukom opowiadać. Niestety jeszcze parę takich meczy i nie będzie budził żadnego respektu nasz kochany Widzew bo zostanie tylko… Czytaj więcej »
I znów się zaczyna kasowanie komentarzy. ;)
Nikt ci nic nie skasował, więc proponuję wizytę u psychiatry. Schizofrenia to paskudna choroba.