Kasperkiewicz w końcu doczekał się debiutu
2 listopada 2014, 14:06 | Autor: RyanW bieżącym sezonie koszulkę Widzewa zakładało już 26 zawodników. W piątkowym meczu z Zagłębiem Lubin zadebiutował kolejny gracz występujący jak dotąd co najwyżej w drugiej drużynie – Arkadiusz Kasperkiewicz.
20-letni pomocnik wybiegł w pierwszej jedenastce i jak na premierowy występ spisywał się całkiem nieźle. Nie widać było w jego poczynaniach debiutanckiej tremy, popisał się kilkoma niezłymi podaniami, umiał przytrzymać piłkę. Tym większe było więc zaskoczenie po przerwie, gdy Kasperkiewicz nie wrócił już na boisko. Zmienił go Mateusz Janiec.
Po meczu piłkarz dziękował Rafałowi Pawlakowi za możliwość występu, ale nie był zadowolony z gry zespołu. „Cieszę się z debiutu i dziękuję trenerowi, że mi na to pozwolił. Bardzo chciałem w tym debiucie wygrać, czego nie udało się zrealizować – przegrywamy kolejny mecz. Znajdujemy się w bardzo trudnej sytuacji wobec siebie i kibiców. Jeszcze czas jest, aby wyjść z ostatniego miejsca w tabeli i strefy spadkowej” – mówił. „W pierwszej połowie można powiedzieć, że gra była przyzwoita, ale straciliśmy bramkę z niczego i schodziliśmy na przerwę przegrywając. W drugiej połowie gra była efektem wyniku i doświadczenia Zagłębia, które miało wynik pod kontrolą” – dodał Kasperkiewicz.
Jedynym widzewiakiem, który wciąż czeka na debiut w pierwszym zespole, jest bramkarz Mateusz Wlazłowski. Odsunięci od treningów Michał Sołtysik i Damian Ceglarz już tego zaszczytu nie dostąpią.