Karpaty Krosno – Widzew Łódź 1:1 (1:1)
24 lutego 2016, 18:03 | Autor: RyanWidzew Łódź zremisował z Karpatami 1:1 w meczu sparingowym rozegranym w Krośnie. Jedynego gola dla zespołu prowadzonego przez Marcina Płuskę strzelił z rzutu karnego Mariusz Zawodziński.
Trener Marcin Płuska desygnował do gry silną jedenastkę, zestawioną dość ofensywnie. Od początku na boisko wybiegli m.in. Michał Sokołowicz, Przemysław Rodak czy Adrian Budka. W pierwszym składzie był też wracający po drobnej kontuzji Robert Kowalczyk.
Widzewiacy weszli w mecz bardzo bojowo nastawieni, z wysoko ustawioną linią obrony. W 5. minucie prowadzenie mógł dać nam… bramkarz Karpat, który popełnił błąd przy wyprowadzaniu piłki. Niestety, uderzenie Rodaka z dystansu minęło niemal pustą bramkę. Z gola cieszyli się natomiast gospodarze, do czego wystarczyła im praktycznie pierwsza akcja w meczu – Sokołowicz był bez szans. Odpowiedzieć natychmiast próbował Kowalczyk, który dobrze ruszył lewą stroną. Nikt nie zamknął jednak jego podania na 5. metr. Na prawym skrzydle aktywny był też Kamil Tlaga, ale i jego dośrodkowania nie znalazły wykończenia. W 22. minucie w końcu mieliśmy remis. Kowalczyk dostał znakomite podanie od Rodaka, wyprzedził obrońcę i został przez niego przewrócony w polu karnym. Do jedenastki podszedł Zawodziński, który pewnym strzałem pokonał Stępnia! Chwilę później dominujący na boisku Widzew powinien prowadzić. Z lewego skrzydła dobre podanie dał Patryk Strus, Kowalczyk minął się z piłką, ale ta trafiła jeszcze pod nogi Damiana Kozieła. Pomocnik pośliznął się jednak przy strzale i futbolówka poleciała nad poprzeczką. W 29. minucie dobrą dwójkową akcję przeprowadzili Strus z „Kowalem”. Do siatki trafił ten drugi, ale sędzia boczny dopatrzył się spalonego u pierwszego. Łodzianie nie ustępowali w atakach i cały czas przebywali na połowie przeciwnika. W 32. minucie na strzał lewą nogą zdecydował się Zawodziński, ale piłka niewiele minęła okienko bramki Stępnia. Dwie minuty później Karpaty oddały w końcu strzał, ale uderzenie z 30. metrów było bardzo niecelne. Kolejna szansa na gola zmarnowana została w 38. minucie. W roli głównej znów para Strus-Kowalczyk i minimalne pudło naszego wychowanka.
Na drugą połowę Płuska wpuścił sześciu nowych graczy. W grę obu zespołów wkradło się sporo chaosu. Przebudził się w 55. minucie Zawodziński, który przedryblował trzech rywali i został sfaulowany na 20. metrze. Sam podszedł do strzału, ale uderzył piłką w mur. Kilka chwil później celny strzał oddał najlepszy na placu Rodak, ale golkiper z Krosna spokojnie sobie z nim poradził. Gospodarze pierwszy raz po przerwie zagrozili bramce Chorosia dopiero w 65 i 66. minucie. Dwa strzały z dystansu były jednak niecelne. Nasz bramkarz znów musiał wysilić się w 74. minucie, ale na raty obronił silny strzał z 25 metrów. Potem akcja przeniosła się na połowę Karpat. Na uderzenie z narożnika pola karnego zdecydował się wprowadzony chwilę wcześniej Sebastian Kaczyński, ale golkiper był czujny na linii. Gdy na murawę wbiegło więcej rezerwowych, lekką przewagę uzyskali krośnianie. Najlepszą okazję do jej wykorzystania mieli w 83. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzelał Paszek, ale widzewiaków uratowała poprzeczka. Swoją szansę mieli i łodzianie. Dobrze z piłką zabrał się Kaczyński, ale uderzenie w długi róg minęło słupek nie z tej strony, co trzeba.
Był to praktycznie ostatni akcent spotkania. Dopóki na boisku znajdowała się najsilniejsza na dzisiaj jedenastka Widzewa, rywale z trudem przekraczali linię środkową. Gdy Marcin Płuska wprowadził do gry większą liczbę dublerów, mecz był bardziej wyrównany. W końcówce małą przewagę stworzyli sobie piłkarze Karpat, ale gole nie padły. Gra łodzian, zwłaszcza w pierwszej połowie, mogła cieszyć. Pozostaje więc mały niedosyt, bo można było pokusić się o zwycięstwo.
Karpaty Krosno – Widzew Łódź 1:1 (1:1)
16′ Cempa – 22′ Zawodziński (k)
Widzew:
Sokołowicz (46′ Choroś ) – Tlaga (62′ Gromek), Czaplarski, (46′ Dudała), Zieleniecki (46′ Bargieł), Gromek (31′ Bartos) – Kozieł (46′ Możdżonek, 74′ Kaczyński), Rodak (62′ Okachi), Zawodziński (62′ Bończak) – Budka (46′ Bartosiewicz, 74′ Puchalski), Kowalczyk (62′ Bondara), Strus (46′ Kralkowski, 72′ Pochyba)
Karpaty:
Stępień – Szkatuła, Dąbek, Balul, Krupa – Paszek, Nikanovic, Szombierski, Wolański, Cempa, Makowski
Żółte kartki: Balul – Gromek
Widzów: 200