Kaczorowski o zmianie trenera: „Drużynie potrzebny był impuls”
9 kwietnia 2019, 08:17 | Autor: RyanCzęść kibiców Widzewa liczyła na zmianę trenera już w ubiegłym tygodniu. Zarząd klubu zachował jednak spokój, a o powodach takiego podejścia mówił w rozmowie z WTM Jakub Kaczorowski. Po meczu z Błękitnymi Stargard cierpliwość szefów spółki się wyczerpała. Ponownie zapytaliśmy więc prezesa o kulisy rozstania z Radosławem Mroczkowskim.
– Decyzja o rozstaniu z Radosławem Mroczkowskim chyba nie przyszła wam łatwo?
– Zdecydowanie nie, bo to naprawdę bardzo dobry trener. Merytorycznie przygotowany do zawodu, zwłaszcza w elementach czysto sportowych. Natomiast drużynie potrzebny był impuls, dlatego zarząd jednogłośnie podjął decyzję, aby znaleźć kogoś, kto jej ten impuls da. Podkreślam jednak, że mamy ogromny szacunek dla trenera Mroczkowskiego i jesteśmy mu wdzięczni. Również za to, że wprowadził nas do tej II ligi. Tamten sezon mógł się skończyć różnie.
– Sama niedzielna rozmowa była trudna?
– To nie była długa rozmowa, trener zrozumiał nasze argumenty. To poważny człowiek, na poziomie. Obie strony podeszły do tego tematu bardzo rozsądnie, nie było żadnych zgrzytów przy zawieraniu porozumienia odnośnie odejścia trenera Mroczkowskiego.
– W ubiegłym tygodniu zapewniał pan, że zmiana trenera nie jest rozważana. Co się od tamtej pory zmieniło?
– Prowadziliśmy analizę tej sytuacji od pewnego czasu, o czym mówiłem w tej wspomnianej rozmowie. Liczyliśmy na zwycięstwo w Stargardzie, a przede wszystkim na lepszą grę. Gdyby styl, zaprezentowany przez drużynę, był inny, nawet przy remisie mocno zastanawialibyśmy się, czy podjąć właśnie taką decyzję. Nie było jednak widać poprawy w grze, tego stylu w zasadzie nie było.
– Kto oprócz Jacka Paszulewicza znajdował się na tzw. giełdzie? Wiemy na pewno o Ivanie Djurdjeviciu.
– Na tej giełdzie pojawiało się wiele nieprawdziwych nazwisk, tzw. kaczek dziennikarskich. Umówiliśmy się, że nie będziemy mówić publicznie, z kim prowadziliśmy rozmowy. Mogę jedynie powiedzieć, że szukaliśmy osoby, która będzie dobrym psychologiem i motywatorem, szczególnie w takich kryzysowych momentach. Szukaliśmy kogoś, kto przekona nas, że w trakcie rozwoju swojej kariery trenerskiej będzie w stanie uderzyć się w pierś i przyznać, że on też popełnia błędy i pewne rzeczy można zrobić inaczej, lepiej.
– Część kibiców spodziewała się trenera-strażaka, który przyjdzie do klubu tylko na chwilę. Tymczasem umowa została zawarta na dwa lata.
– Podpisaliśmy dłuższą umowę, ponieważ byłoby nie fair wobec kandydatów, gdybyśmy proponowali im przyjście tylko na tych osiem najbliższych spotkań. Chcieliśmy móc z nowym trenerem wiązać długofalowe plany. Postawiliśmy na osobę, która może powiedzieć: „okej, w poprzednim klubie nie wszystko mi się udało, ale Widzew jest wyzwaniem, które chcę podjąć”. Trener Jacek Paszulewicz się w te ramy wpisuje.
– Zarząd jest przekonany, że trener Paszulewicz poradzi sobie z presją związaną z pracą w Widzewie? To chyba największa trudność w prowadzeniu łódzkiego zespołu.
– To było jedno z naszych kluczowych pytań w trakcie rozmów z trenerem, czy zdaje sobie z tego sprawę. Usłyszeliśmy odpowiedź, że to rozumie i potrafi w takich warunkach odpowiednio reagować.
– Za drużyną jest już pierwszy trening pod wodzą nowego szkoleniowca. Pan również go obserwował. Jakie wnioski?
– Było wiele elementów budujących zespół, na co piłkarze reagowali radością z gry. Widać było to zwłaszcza u tych zawodników, którzy ostatnio byli przygnębieni całą tą sytuacją. Jesteśmy przekonani, że wszyscy bez wyjątku są bardzo zmotywowani i pełni wiary w to, że będzie styl i będzie awans.
Rozmawiał Karpiu
Te ruchy z 2019 działaczy pokazują nerwowość. Spory z miastem zamiast i choć słuszne to niepotrzebne. Np spotkanie ma neutralnym gruncie. Próba treningu na Minerskiej czy zmiana trenera. Mam nadzieje, ze w przypadku niepowodzenia albo braku zmiany stylu gry zarząd da Impuls kibicom i tez poda się do dymisji.
Zarząd, który dopiero co został powołany? Ciężko rozliczać ludzi, którzy dopiero co dostali stanowiska, za coś co zrobili ich poprzednicy
Zarząd ledwo podjął pracę, w nieoczekiwanie trudnej sytuacji, a na forum już pojawiają się posty o jakiejś dymisji. Przecież to bez sensu. Te ruchy kibiców „pokazują nerwowość”-do której zresztą mamy prawo, ale minimum rozsądku trzeba zachować.
Teraz to potrzebna czasowa stabilizacja a nie kolejne dymisje Zarzadu itp.Sytuację z pewnoscia znacznie uspokoiloby 2-3 zwyciestwa bez wzgledu w jakim stylu.Niepewnosc tkwi w gówach piłkarzy.Te 11 pojedynków i tylko 11 pkt obciąża psychikę nie tylko piłkarzy, kibiców tez.Stąd tak wazne znaczenie miałoby te 2-3 kolejne zwyciestwa.To nie bedzie i nie jest takie oczywiste ale tzw.przywilej „nowej miotły” cos pozytywnego w tym momencie wniesie.Oby.Mroczek stracił wiarę po tym remisie w słabym stylu w Stargardzie i nie było sensu dalej w tym układzie działać.Nic by się dobrego dalej nie zdarzyło.Brak wiary po obu stronach (trener-zespoł) był juz bardzo
widoczny
Wolański, Michalski, Mąka, Zieleniecki i paru innych to grupa imprezowa, która co roku robi to samo. Jeżeli po watpliwym awansie tej grupy się nie zwolni dalej będzie to samo.
Mąki i Michalskiego to akurat bym się nie czepiał. Starają się obaj jak mogą. Michalski mógłby tylko poprawić dośrodkowania.
Mimo zaskoczenia i braku poparcia dla decyzji mam ogromny kredyt zaufania do trenera. Decyzja podjęta, chłop na stanowisku zatem niech się wykaże. Tylko, żeby nie był za dużym psychologiem i motywatorem, ale też jakimś trenerem, bo na motywacji to daleko przez te dwa lata nie zajedziemy. Panie trenerze trzymam kciuki.
Radkowi życzę powodzenia i sukcesów, ale już nie powrotu do Widzewa. Nie chce, żeby podobnie jak Franio nie wyszedł na tym jeszcze gorzej.
A ja w przeciwieństwie do Ciebie uważam,że Mroczek obejmie jeszcze kiedyś nasz Widzew i to z dobrym skutkiem.Obecna sytuacja na pewno wiele go nauczy i zmobilizuje do pokazania całego swojego warsztatu trenerskiego,włącznie z aspektami psychologicznymi i szeroko rozumianą komunikacją.W zaistniałej sytuacji bowiem sam Radek był tu najmniej winny,a zadecydował jak zwykle,spisek piłkarzy.Tego tak zostawić nie wolno,nawet jeśli te plastikowe piłkarzyki osiągną spodziewany awans..
Sławek, co do sytuacji i winy Mroczkowskiego to uważam podobnie jak Ty, że jest kozłem ofiarnym tej patologicznej sytuacji, której nikt nie wyjaśnił. Ale z szacunku do Radka, powroty do Widzewa nie są zazwyczaj udane, więc nie chciałbym, żeby ktoś miał pretekst, że prawdopodobnie to jego warsztat zawinił, a nie wyżej opisana sytuacja. I sam uważam, że to nie będzie dobre dla obu storn. Gdyby jednak tak się stało, będę 100% za Radkiem!!!
Co prawda nie jestem zwolennikiem wymiany w każdym okienku połowy składu, ale w tym przypadku mam nadzieję że po tym sezonie pożegnamy tych odpowiedzialnych za tą farsę.
Z trenerem identycznie jak z prezezem. Glowa az bolala od gieldy nazwisk, a wybrano ludzi w zasadzie n.n. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Panie Klementowski gdzie Pan jest ???? Ten zarzad jest jak slomka do oka , wszystko rozpieprzy …. tu potrzeba WIDZEWIAKOW z krwi i kosci nie menadzerow ktorzy maja papier a nic nie potrafia . Chcemy by Widzew byl Widzewem nie zbieranina ludzi z mgr.przed nazwiskiem…!!!
To pod rządami przywoływanego przez ciebie Klementowskiego klub rozwalił prawie wszystko co zarobił.
W każdym roku klub zarabiał za jego rządami(chociaż ze miał na garbie wydatki murapolu rok wcześniej 3 miliony na plusie), teraz będą plecy i nie wiadomo co dalej? Kapkę zatrudniał murapol jak już piszecie to obiektywnie. Ja uważam ze jeszcze zatęsknimy za Przemkiem, chociaż obym się mylił w końcu wszyscy kochamy Widzew. Mam nadzieje, ze obecni prezesi pokażą jaja wezmą się samodzielnie za rządzenie bo jak chcą usługiwać Brzezińskiemu, Stamirowskiemu to niech lepiej oni wejdą na stołek.
Klub to co zarobił prawie stracił ale w jednym roku murapolowi gdzie oni zrobili koszty mimo to i tak klub był milion na plusie sumując 3 lata w kasie zostawił nadwyżki ok 7 milionów zobaczymy te gwiazdy może Stamirowski ma inwestora?
Tak tak chcemy kapke
PANIE „FACHOWIEC” ! PRZY SKRÓCIE mgr NIE STAWIA SIĘ KROPKI BO SKRÓT OBEJMUJE OSTATNIĄ LITERĘ !!!!!!
14 baniek wydatków w 3 lidze. To jest zarządzanie. Co z tą kasą się stało?
Plan na ten tydzień jest taki:
1. Wygrywamy w Elblągu
2. Wygrywamy wreszcie w Łodzi!
3. Radomiak remis albo w plecy z Resovią
4. Niedziela 15:00 MAMY LIDERA!!! :D
prawie się zgadzam z tym że Z radomiakiem wygrają 2:0, a w niedziele mając lidera niech na forum krzykacze odszczekaja co mówili o nowym trenerze
Na ocenę nowego trenera przyjdzie czas po rundzie jesiennej w pierwszej lidze. Nie wcześniej.
No to teraz czas na serie zwycięstw i w 33 kolejce 11 maja chce świętować awans w Bełchatowie a tydzień później oficjalnie feta na pietrynie po meczu z Olimpia.
mecz z Olimpią jest 8 maja
Ziomus, mecz z Olimpia przełożony na wcześniejszy termin ;)
Odnośnie zwolnienia Mroczkowskiego. Czy dla mnie była to zła decyzja? Nie. Radek wiedział jakiej pracy się podejmuje. Gdy wygrywasz noszą cię na rękach, gdy przegrywasz, tobie pierwszemu odcinają łeb. I fakty są takie, że gramy od jakiegoś czasu fatalnie i praktycznie jesteśmy mecz od wypadnięcia poza strefę awansu. Ale czy była to dobra decyzja? Czas pokaże, bo równie dobrze nowy trener może nas poprowadzić do awansu. Oczywiście liczę że jak w szatni bawiono się w grę na zwolnienie trenera, klub odpowiednio to potem rozliczy gdy będą rozmowy odnośnie nowych umów i cwaniaczkom podziękuje. Co do nowego trenera na zły wybór… Czytaj więcej »
A ile impulsów potrzeba w roku tym grajkom następnym impulsem będzie pana dymisja
ta, zwolnijcie trenera, piłkarzy, zarząd, sklep, tylko na końcu Pana Juzia bo nie będzie miał kto tego zamknąć. Ludzie, jak był Mroczek to be i do zwolnienia, jest nowy to też be bo nie dobry, Gatusso w maju odchodzi więc piszcie z tym że on tylko Banaszkiem by grał więc się zastanówcie czy też nie be. Dajmy tym ludziom popracować
Kontrakt na 2 lata. A nie można było klauzuli . Nie awansujesz odchodzisz. Tylko szastac kasę. A jak nie wyjdzie to znowu gruba odprawa.
Myślę ,ż e takie klauzule są , tylko nie mówi się o tym głośno. Kontrakt zawsze jest poufny. Pozdrawiam
Nawet w MU zatrudnili Solskiera najpierw na chwilę ale nie nasi długofalowcy od razu muszą na dwa lata zatrudniać gościa co dopiero zaczyna raczkować w poważnej trenerce. Panowie prezesi więcej spokój i przemyślanych ruchów.
Skoro chciano wstrząsnąć szatnią i zawodnikami to trzeba było wywalić na zbity pysk 2-3 piłkarzy a trenera ma lata zachować
„Na”
https://www.facebook.com/notes/t%C5%82oczek-do-pi%C3%B3ra-miros%C5%82aw-t%C5%82oki%C5%84ski/miros%C5%82aw-t%C5%82oki%C5%84ski-dymisja-czy-eksmisja-co-jest-grane-w-widzewie-/2285423488348055/
Czy do tego m.in. tematu odnosił się zeszłotygodniowy komunikat SFW? Czy ktoś zorientowany może napisać krótko: „tak” lub „nie”?
Już wiadomo na co poszło te 14 baniek
Coś musiało być w szatni na rzeczy, Kazik miał na jesieni najlepszą rundę odkąd jest w Widzewie a Mroczek praktycznie odsunął go od składu, Niedziela niby nie nadawał się do gry a ligę wyżej w Olsztynie gra dobrze.
Pozbycie się Mroczkowskiego uważam za wielki błąd Widzewiak z krwi i kości powinien być z nami. Ogromne doświadczenie trenerskie z reprezentacji, grup młodzieżowych można było wykorzystać w klubie. A nóż kiedyś pojawiła by się szansa na powrót na stanowisko trenerskie jak już nie będzie takiego parcia na awans i wtedy mielibyśmy kandydata z najlepszym przeglądem naszych wychowanków. Mam wrażenie że emocje trochę wzięły wodze nad rozsądkiem zarządu.
Ja do Pana prezesa.
Drogi Jakubie czy pamietsz:
„Prztsietnica uuuuu, Przysietnica uuuuu”
1990 rok.
Mam nadzieje ze ta informacja dotrze
do Ciebie.
Pozdrawiam.
Michal