Kaczmarek zadowolony z przygotowania fizycznego drużyny
4 października 2019, 08:42 | Autor: KamilPoprzedni tydzień był dla piłkarzy Widzewa bardzo intensywny. Po sobotnim meczu z rezerwami Lecha Poznań, już we wtorek musieli zmierzyć się oni ze Śląskiem Wrocław, a cztery dni później zagrali jeszcze z Górnikiem Polkowice.
Widzewiacy wygrali komplet spotkań, a jako że z Elaną Toruń rywalizować będą dopiero w niedzielę, Marcin Kaczmarek mógł dać im aż dwa dni wolnego. „Po meczu z Górnikiem część zawodników zagrała w drugiej drużynie, a reszta miała odnowę i regenerację. Później mieliśmy dwa wolne dni po to, żeby ta regeneracja przebiegła jak najkorzystniej. W środę weszliśmy w kolejny mikrocykl, który potrwa do soboty” – powiedział w rozmowie z Widzew TV.
Trener Widzewa przyznał, że jest zadowolony z formy fizycznej jego podopiecznych. „Bardzo mnie cieszy, że nawet w trzecim meczu w tygodniu potrafiliśmy narzucić rytm w drugiej połowie. Musimy oczywiście patrzeć na każdego piłkarza indywidualnie, bo nie wszyscy byli na równym poziomie na początku przygotowań, ale forma drużyny i tak cieszy. Zmęczenie będzie się nawarstwiać, jednak z tym aspektem nie powinniśmy mieć problemu” – zdradził w krótkim wywiadzie.
Większość października będzie dla piłkarzy łódzkiego klubu dość spokojna, ponieważ rozgrywać będą tylko jeden mecz tygodniowo. Dopiero na koniec miesiąca czeka ich kolejny maraton. Najpierw w weekend zmierzą się na wyjeździe ze Stalą Stalowa Wola, później w środku tygodnia z Legią Warszawa, a na koniec w sobotę z Resovią. Miejmy nadzieję, że i podczas jego trwania przygotowanie fizyczne nie zawiedzie.
Czyżby trener ta wypowiedzią pochwalił warsztat trenera Smolki? Bo chyba tak nalezy ocenic te wypowiedz… Na wstepnym etapie przygotowan gdy trenuje sie wydolnosc Smolka prowadził zespół….Jeśli tak to szacunek pochwalić kolegę to piękny gest. Choć nie sądzę aby tak to właśnie było…
Tylko dowód na to, że Smółka i ten jego fachura z Niemiec dobrze przygotował zespół. Cieszę się z tego co jest ale czasami szkoda mi Smółki, trener z ciekawą pasująca do Widzewa wizją, ofiara wewnętrznych tarć oby ostatnich już.
To musiał być niezły fachowiec jak w 2 tygodnie przygotował druzyne.
musiał, musiał
Trenerze ze stalówką grać najlepiej rezerwowymi,tak aby pierwsza drużyna była wypoczęta na Puchar Polski z cwe7ką.
Upokorzenie cweli to jedno, ale w naszej sytuacji liga jest priorytetem.
Nie jestem w stanie odnieść się do udziału w przygotowaniu trenera Smółki, ale jak byk widać jak sabotował klub Chmielewski i jego pseudo treningi wydolnościowe. Piłkarze po zimie odpadali po 60 minutach. Teraz najwięcej goli strzelają w ostatnim kwadransie. To mówi samo za siebie.
Ja bym nie twierdził, że gościu robił to specjalnie, po prostu jest słaby i tyle
Dobry punkt z Chmielewskim. Co do Smółki to specjalnie bym nie szukał jego wpływu na zespół bo 2/3 obecnego składu to go na oczy nie widziało. Pawłowski, Poczobut, Możdżeń, Kosakiewicz, Kita, Robak, Mandiangu mieli z nim małą styczność albo żadną.