Kaczmarek odpiera zarzuty o zbyt defensywną grę
5 lipca 2019, 18:52 | Autor: KamilGdy z Widzewa zwolniony został Jacek Paszulewicz, wśród kibiców jednym z głównych kandydatów do jego zastąpienia był Marcin Kaczmarek. W klubie postawili jednak na Zbigniewa Smółkę, argumentując, że drużyny tego pierwszego grają zbyt defensywny futbol.
Kaczmarek, który był gościem wczorajszego programu „Piłsudskiego 138”, odniósł się do tych zarzutów i wyjaśnił, że to nie styl powinien być najważniejszy. „Widzew musi być skuteczny w działaniu. Dla mnie priorytetem i celem nadrzędnym jest awans. Zdaję sobie sprawę, że wszyscy chcieliby oglądać przepiękną grę, mnóstwo sytuacji i grad goli. To nie zawsze idzie jednak w parze ze skutecznością działania” – powiedział w rozmowie z Arkadiuszem Stolarkiem.
Nowy trener Widzewa jest świadom tego, że głównym celem w nadchodzącym sezonie jest zdobywanie punktów, a nie bramek. „Musimy mierzyć siły na zamiary i patrzeć na to, że najważniejsze są punkty. Nikt nam nie wybaczy braku awansu, a wybaczy mniej widowiskową grę w pojedynczych meczach. Mniej widowiskową, ale skuteczną” – stwierdził w programie.
Kaczmarek nie zgodził się też z opinią, że jest typem szkoleniowca defensywnego. „Nigdy nie rozumiałem zarzutów, że trener Kaczmarek to trener defensywny. W ogóle się z tym nie zgadzam. Tak jak już mówiłem, w piłce chodzi o skuteczność. Wiem, że Widzew będzie miał na stadionie siedemnaście tysięcy kibiców, którzy oczekują wielkiego widowiska, ale należy pamiętać, że rozmawiamy o polskiej II lidze i określonej jakości piłkarskiej” – wyjawił w „P138”.
Opiekun łodzian ma jednak nadzieję, że dzięki odpowiednim wzmocnieniom, do zdobytych punktów dołączą również strzelone bramki. „Jestem przekonany, że mamy mądrych i utalentowanych piłkarzy, którzy wyciągną wnioski z tego, co było w poprzednim sezonie i nie będą popełniać takich błędów. Odpowiednio wzmocniony zespół będzie robił postęp, będzie skuteczny w ofensywie i będzie również strzelał bramki” – zakończył Marcin Kaczmarek.
Chyba będę mieć problem z kupnem karnetu
Kolego będziesz miał problem,ale z odzyskaniem miejsca. Bo od pewnego czasu można komuś innemu przekazywać karnet na inne dane,jeśli samemu np się wyjeżdża gdzieś na dłużej. Także w przyszłości czeka cię żebranina o kod. :) Ps,właśnie brakowało nam wcześniej cwaniactwa boiskowego szczególnie za smudy.Ten to nawet nie interesował się jak rywale grają tylko jedna wielka pycha. I o włos ośmieszył by nasz klub. Ładną grę można wymagać w Ekstraklasie.
To komuś przysługę wyświadczysz. A powrotu może nie być :)
Nie wpadliscie na pomysł, że gość nie miał karnetu w poprzednim sezonie i obawia się, że będzie miał problem jeśli będzie chciał kupić w tym?
To nie kupuj nikt nie będzie płakał a znajdą się inni chetni. Na dobre i na źle z Widzewem
Problem polega na tym, że może nie byc w otwartej sprzedazy lub niewiele
Trener z zapleczem, doświadczenie poparte sukcesami. Słowa dość mądrze wyważone. Facet twardo stąpa po ziemi, nie obiecuje Bóg wie czego. Widać zmiany dające nadzieje że będzie lepiej niż w poprzednim sezonie. Widać olbrzymie zaangażowanie Pani Prezes w transfery. Tym razem musi się udać. Nie chodzi nawet o pozyskanie Marcina Robaka, bo on sam każdego meczu nie wygra. Ale nawet w sparingach Panowie, którzy w poprzednim sezonie zawiedli, pokazują że umieją jednak grać w piłkę. Czy to zasługa Pana Smółki, czy Pana Kaczmarka, czy może zmiana zasad wynagradzania piłkarzy, o czym się nie dowiemy pewnie… Ważne żeby poskutkowało. Walka!!!
Nie obiecuje… Gdybyśmy byli beniaminkiem ekstraklasy, to tak – punkty najważniejsze itd. Ale to przecież TYLKO II liga. Robak + dobra taktyka i w połowie wiosny bezproblemowy awans.
Już wielu przed nim tak mówiło i za dobrze to nie wyglądało
Pawłowski nie mial dzisiaj po badaniach czasami podpisac umowy?
Miał ale coś tam z biodrem nie halo i badania się przedłużają. Tak czy inaczej najpóźniej jutro popołudniu kontrakt podpisze. To młody i bardzo dobry bramkarz z ogromnym doświadczeniem (serie A, ekstraklasa).
Serie A??? Znaczy się z trybun? No i młody, dobrze się zapowiadający to on był parę lat temu. Ale nie mówię, że u nas nie wypali. Umiejętności i jakieś doświadczenie ma. Oby.