K. Reszka: „W głębi duszy liczyłem na szansę”
20 lipca 2017, 09:35 | Autor: RyanZ trójki bramkarzy, obecnych w kadrze Widzewa, najmniejsze szanse na grę zdaje się mieć Konrad Reszka. Klubowy wychowanek dostał szansę w środowym sparingu z Lechem II Poznań i nie spisał się najlepiej. Przy straconym golu nie zawalił, ale dopuścił się poważnego błędu kilka minut później.
Sam Reszka uważa jednak, że gra defensywna zespołu nie była w środę najgorsza. „Nie sprostaliśmy wymaganiom jeśli chodzi o aspekty ofensywne, ale w obronie realizowaliśmy założenia. Była dobra organizacja gry. Niestety, straciliśmy głupią bramkę po jakiejś przebitce. Ktoś zagapił się przy dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry” – ocenił bramkarz Widzewa.
Młody widzewiak zgodził się z Przemysławem Cecherzem, że mecze sparingowe to jedynie rozszerzona forma treningu. Niemniej można z nich wyciągnąć pożyteczne nauki. „Nie możemy traktować meczów sparingowych, jak ligowych. Chociażby dlatego, żeby nie odnieść jakiejś kontuzji. Ale to też są gry szkoleniowe, w których uczymy się czegoś nowego. Musimy wynieść z nich jak najwięcej. To staramy się robić. W głębi duszy liczyłem, że dostanę szansę i udało się. Cieszę się z tego” – powiedział Reszka.
Wychowanek RTS zapewnia, że w szatni panuje doskonały klimat, a drużyna powoli łapie ligową formę. „Te dwa odpoczynku po zgrupowaniu bardzo się przydały. W zespole panuje świetna atmosfera, tworzymy zgrany kolektyw. Dobrze się rozumiemy na boisku, podpowiadamy sobie. Myślę, że tak w 80-90 procentach jesteśmy gotowi do ligi” – stwierdził „Recha”.