K. Podliński: „To był dla mnie fantastyczny wieczór”
14 czerwca 2020, 11:26 | Autor: KamilPrawdziwym bohaterem sobotniego wieczora był Karol Podliński. Rosły snajper Legionovii Legionowo wszedł na boisko w drugiej połowie, a w końcówce spotkania dwa razy pokonał Wojciecha Pawłowskiego i zapewnił swojej drużynie sensacyjne zwycięstwo.
Jak w pierwszych słowach napastnik skomentował wygrany mecz z Widzewem? „Emocje wciąż jeszcze nie opadły. To był dla mnie fantastyczny wieczór, bo rzadko kiedy mogę grać na takim stadionie i z takim przeciwnikiem. Szkoda, że przy pustych trybunach, ale sytuacja jest jaka jest” – powiedział na antenie Widzew TV.
Podliński przyznał, że jego zespół spisał się dobrze i nie zasłużył na porażkę, na którą bardzo długo się zanosiło. „Z przebiegu całego spotkania nie zasłużyliśmy na porażkę, bardziej na remis, a udało nam się wygrać. Bramka na 1:1 bardzo nam pomogła, dała więcej energii. Nie cofnęliśmy się, tylko strzeliliśmy drugiego gola, dzięki któremu odnieśliśmy zwycięstwo” – stwierdził mierzący 194 centymetry wzrostu zawodnik klubu z Legionowa.
Choć sytuacja Legionovii w tabeli nie jest łatwa, piłkarz wciąż wierzy, że utrzymanie w II lidze nie jest jeszcze nierealnym celem. „W każdym meczu walczymy i wierzymy w to, że uda się nam wygrać. Sytuacja nie jest jednak łatwa. Wiemy, że nawet zwycięstwa mogą nam nie zagwarantować utrzymania. Na pewno będą nas za to napędzać, a może przyjdzie taki moment, że jeszcze dadzą coś więcej” – dodał na zakończenie rozmowy.
W bieżącym sezonie Karol Podliński jest najlepszym strzelcem legionowskiej drużyny, choć przed starciem z Widzewem wystarczyło mu do tego zdobycie zaledwie czterech bramek. Teraz dodał do swojego dorobku dwie kolejne i to nawet pomimo tego, że spotkanie rozpoczął na ławce rezerwowych, a na murawie przebywał zaledwie przez pół godziny.
Dla nas nie był fantastyczny. Po tym meczu już chyba nikt nie ma wątpliwości, że ten zespół to żart. Zmiana trenera teraz, kiedy przed nami dwa pojedynki w krótkim okresie czasu, to powielanie błędów z ubiegłego roku. Kiedyś już tak zareagowano nerwowo z Marcinem Płuską dając stery Muchińskiemu. Kosztowało nas to jeden sezon dłużej w 3 lidze. Jak to jest, że ten sam zespół grał jesienią pod batutą Kaczmarka jak z nut, umocnił się na pozycji lidera, a teraz nagle zapomnieli jak się gra? I to zapomnieli po decyzji o obcięciu 50% wynagrodzeń. Niestety w kadrze jest wielu cwaniaków, tutaj… Czytaj więcej »
jakie powielanie błedow ? chcesz obejrzec kolejnych 9 spotkan jak 3 ostatnie ?
nie widzisz ze ten czlowiek nie ma pomyslu na gre a nawet na treningi bo nasi sie cofneli w rozwoju ? jak ma prowadzic nas ktos kto nie potrafi wyciagac wnioskow ?
wczorajsze zmiany to juz w ogole… chyba wrzucil kartki z nazwiskami do kapelusza i zrobil losowanie.
dosyc tej zenady. czas opuscic cieply kurwidołek.
Prawdziwy problem to piłkarze, nie trener. Nie wszyscy grają do jednej bramki. Myślisz, że jak przyjdzie nowy trener to się go wystraszą i zaczną grać jak ich na to stać? To jak to jest, że jesienią grali z pomysłem, za Kaczmarka a teraz nie grają? Tak naprawdę, to Kaczmarek nie ma zbyt wielu opcji na ławce. Kogo miał wpuśćić? Mąke czy Mandiangu? Obaj mają kontrakty jeszcze przez 16 dni. Będą umierać na boisku za Widzew? Pensje i tak dostaną, czy grają czy nie. Już dwa razy popełniono ten sam błąd: Muchiński za Płuskę i Paszliński za Mroczkowskiego. Efekt ten sam:… Czytaj więcej »
Jeżeli zmiana trenera (po sezonie na pewno) to albo Leszek Ojrzyński lub Kazimierz Moskal.
Ten pierwszy jak najbardziej, druga kandydatura dla mnie nie do przyjęcia.
Bo Kałes trenował? W Wiśle Kraków się sprawdził i w ŁKSie też, przynajmniej w I lidze a my jesteśmy w II.
Czy Wy wiecie że Ojrzynski jest fanem Legii? Że chodził na żyletę? Dziękuję.
No to kolejny klient odpada. Mieliśmy już właściciela – kibica Legii. Dzięki niemu jesteśmy w tym miejscu, w którym obecnie jesteśmy. Bartoszek, ale po sezonie.
a Stefan Majewski całe życie w Widzewie. Co to ma za znaczenie? Probierz też Widzewiak, a jak wygrał z nami derby, to się cieszył, jak dzieciak
Jak spadniemy poniżej drugiego miejsca to też jestem za Ojrzyńskim lub Moskalem.
Pozwolę sobie się z tym nie zgodzić. Jak można porównywać zmianę Płuski na Muchinskiego ze zmianą Kaczmarka na prawdziwego trenera? Muchinski jest trenerem tylko formalnie. Tamta zmiana to było dno. Jak zmiana Mroczkowskiego na Paszulewicza zamiast na prawdziwego trenera. Każda dobra zmiana da efekt. Dobry trener dokona zmian w składzie. To już sukces. Gorzej nie będzie, na 100% będzie lepiej. Dobry trener będzie miał odpowiednią taktykę. Kaczmarek nie ma żadnej. Ustawił piłkarzy rok temu i kazał im grać. Teraz ma pretensje że nie grają dobrze i liczy na to, że w następnym meczu zagrają lepiej. A na każdy mecz wystawia… Czytaj więcej »
Myślisz, że Pajączek zwolni Kaczmarka przed zakończeniem sezonu? Nie ma takiej opcji.
Zygmuncie, zmiana trenera da dużo,chociażby nadzieje, bo z tym to nawet nadziei nie ma. pozostanie tylko wstyd. Jesteśmy naiwni sądząc,że przy tym trenerze nastąpi polepszenie gry i sytuacji
Bije się z takimi myślami, bo boję się „efektu Muchińskiego”. Z drugiej strony zgadzam się z Tobą, że jesteśmy naiwni sądząc, że z Kaczmarkiem coś może zmienić się na lepsze.
Rozegraliśmy trzy mecze i nie ma żadnej poprawy czyli trener nie daje rady-jeżeli zmiana trenera to teraz.Zostało jeszcze parę kolejek i można zaryzykować.Tylko czy jakiś poważny trener chciałby do nas przyjść,bo magia Widzewa to działa tylko na nas kibiców.A jeśli Pajączkowa martwi się teraz o kasę i nie zrobi nic to w przypadku braku awansu nie będzie miała się o co martwić bo kasa nie będzie-myślę że kibice wreszcie zrozumieją że są tylko dojeni przez różnych cwaniaczków.
Połowa wynagrodzenie…to powinien być chodz remis…oni grają jakby musieli do tego jeszxe dopłacać….
Zespół zaczął rundę jesienną tak fatalnie jak teraz. Trener nie ma warsztatu i umiejętności. Dopiero jak kontuzje wymusiły zmianę składu, a zawodnicy zorientowali się się co do umiejętności trenera i sami zaczęli układać grę to coś ruszyło. Teraz są kontuzje, nowe ustawienie trenera z jednym napastnikiem. I z tym to trudno im coś zrobić. Widzieliśmy jak kadra grała jednym Lewandowskim w ataku. Była masakra. Robak jest wiekowy, obstawia go kilku obrońców i jest wyłączony z gry. A że jest jedynym napastnikiem to nie ma kto strzelać bramek. Najgorsze, że trener chwycił się tego jak pijany płotu i po raz trzeci… Czytaj więcej »
Łyżka dziegciu…….. Kupwanie mega gwiazd na drugą lige i trenera specjaliste od awanu pokazało marność całego planu. I trochę zmienia kontekst zatrudnienia Robaka i pani prezes Pajączek. Bogdan Jóźwiak nasz człowiek potrafi z ostatniej drużyny coś bez kasy zrobić. Skra Częstochowa pidobnie. A u nas zanosi się na kolejnyc sezon hañby. Za Kaczmarka nawet te mecze co wygrywaliśmy zawsze była nędza i drżenie o wyni do koñca
Oj nie zawsze, polecam końcówkę rundy jesiennej.
Karolu, przyjechaliście po 3 punkty i plan swój wykonaliście. Zresztą każdy inny wynik byłby sensacją. Stanowicie zespół na boisku i poza nim, bez dorabiania do tego ideologii. Jeszcze 10 takich meczów (uwzględniając kolejny sezon), a to Widzew będzie oglądał wasze plecy.:)
Gratuluję Karol. Ty chciałeś więc Ci to wynagrodzono a nasi nie chcieli zatem zostali z niczym.
Nie mogę uwierzyć w to co zrobiła defensywa Widzewa przy straconych bramkach. Pawłowski przyspawany do linii bramkowej i stoperzy,którzy zapomnieli jak się kryje. Przy drugiej bramce miałem wrażenie, że mają już wyjebane. Nie bardzo wierzę w zmianę trenera-przyjdzie jakiś Muchiński albo Paszulewicz i sezon z głowy. Zarząd musi jednak zareagować.
P.S. Czy dzień w którym kontuzje doznali Nowak i Kita to dzień w którym Widzew pogrzebał szanse na awans?
Faktem jest, że Rudol z Tanżyną radzili sobie jesienią o niebo lepiej. Post scriptum w punkt!
Ale jak przyjdzie prawdziwy trener to jest nadzieja. Smudę zwolnili przed ostatnią kolejką i to był dobry ruch, niezależnie od tego czy byśmy wygrali tamten mecz z Ostróda. Udało się fuksem ale ze Smuda by się nie udało.
Cholera wie jakby było z Nowakiem może jak z Oyamą, no ale Kity szkoda. Strasznie go brakuje
Przemka ewidentnie brakuje, On robił różnicę w grze.
Skoro już poruszamy wątek Legionovii, to niech się nasi uczą od Maślanki wykonywać stałe fragmenty, albo go bierzmy.
Generalnie w każdej drużynie I i II ligi jest 2-3 zawodników, którzy robią różnicę. Oczywiście my ściągniemy szrot za grube pieniądze. Wawrzyniak, Mila, może nawet Piechna albo Jeleń? Czemu nie, k…?!
Czy tylko od niego? Od dłuższego czasu mam wrażenie że wszyscy robią to lepiej niż my od czesu Płuski gdzie była jakaś powtarzalność i pomysł. Stałe fragmenty gry za Kaczmarka to wieksza okazja dla przeciwników na kontre niż dla nas na bramkę. Wyjście z kontrą też fatalne 9 na 10 razy sami to psujemy zwalniając akcje bądź wychodząc małą ilością zawodników.Gra w obronie to szybsze bicie serca kibica bo z nawet nie groźnej sytuacji nasi potrafią przeciwnikowi zrobić prezent. Gutowski co runda to gorzej a powinien się rozwijać ktoś go szkoli widać bez efektów jak i resztę choćby taktycznie czego… Czytaj więcej »
Smieje sie z Nas Cala Polska Ciekaw jestem reakcji Pani Prezes jesli nic nie zrobi to znaczy ze my kibice jestesmy tylko do dojenia z Nas kasy I jedyne co mozemy zrobic to tutaj sobie popisac Trener do zmiany I to dzisiaj Mial tyle czasu a on uwstecznil ten zespol gorzej byc nie moze
Oglądałem… Mój Boże
w ub tygodniu napisałem po meczu w rzeszowie”dno”
a po tygodniu dno sięgneło dna.widzew się stacza w dół
Cóż jedni mają fantastyczny wieczór, inni science fiction. Bo gra Widzewa to prawdziwa fikcja. Taka rzeczywista nie naukowa. Pieprzenie od rzeczy w pomeczowych wywiadach to też fikcja, która nic nie wnosi. Taktyka, motoryka,analizy, odprawy- kolejna fikcja.Piłka nożna nie jest skomplikowana, szczególnie na III ligowym poziomie. Strzelcie tylko o jedną bramkę więcej niż rywal. A jak się nie da, to przynajmniej pokażcie, w walce,że faktycznie się nie dało. Kibice to zrozumieją. Dziadostwa i pozorantstwa nie da się zrozumieć, bo to zwyczajne oszustwo.
Nasza słaba gra zaczęła się od włączenia do jedenastki Wołąkiewicza ; w tym czasie na 5 meczy przegraliśmy dwa dwa zremisowaliśmy i jeden wygraliśmy przy dużym farcie. Rudol do pierwszej jedenastki Gibas do pierwszej drużny Wołąkiewicz do rezerw. Ściągnąć też Stefaniaka może lepiej będzie grał niż Gutek.
https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/886242/ogladalem-moj-boze-zbigniew-boniek-komentuje-wpadke-widzewa-lodz
Może Maciej Stolarczyk?
To jest taki sam pozorant jak nasz Kaczmarek.
To nie wina Kaczmarka ani piłkarzy. Wszystkiemu winni są bukmacherzy. Gdyby nie te kursy na przeciwników Widzewa. Po co męczyć się na boisku skoro u buka można za jeden mecz wyciągnąć miesięczne pobory.