K. Pilarz: „Postaram się zrobić wszystko, by zachować czyste konto”
20 lipca 2018, 22:20 | Autor: KamilChoć kadra Olimpii Elbląg składa się w większości z młodych piłkarzy, między słupkami stoi prawdziwy weteran. 37-letni Krzysztof Pilarz jeszcze dwa sezony temu był podstawowym bramkarzem w Ekstraklasie, by po nieudanej przygodzie w Arce Gdynia teraz trafić do II ligi. Porozmawialiśmy z nim przed jutrzejszym meczem.
– Rok temu wrócił pan na Pomorze po kilkunastu latach gry na południu Polski. Było tęskno za domem?
– Można powiedzieć, że tak. Większość mojej kariery spędziłem na południu, ale lata lecą, człowiek chciałby być blisko domu rodzinnego. Cieszę się, że są zdrowie i chęci, gram w piłkę i to jest najważniejsze.
– W dwa sezony przeszedł pan od podstawowego bramkarza w Ekstraklasie do II ligi. Nie za szybko?
– Ja tak na to raczej nie patrzę. Każdy chciałby grać w Ekstraklasie jak najdłużej, mnie mimo wieku też się to udawało, ale chciałem wrócić do domu. W Arce nie przedłużono ze mną kontraktu, więc myślałem o tym, by powoli kończyć. Pojawiła się jednak opcja Olimpii. Tak jak mówiłem, zdrowie i chęci są, więc dlaczego nie?
– Czyli to Arka z pana zrezygnowała? Czy pan zrezygnował z Arki?
– Miałem kontrakt do końca czerwca i nie został on przedłużony. Dużo zmieniło się w klubie, przyszedł nowy trener, który miał swoją wizję i tak wyszło. Najważniejsze było dla mnie, żeby regularnie grać.
– Dla niektórych piłkarzy Olimpii mógłby pan być ojcem. W klubie wejdzie pan też w taką rolę mentora?
– Czy mentora, to nie wiem… Na pewno moim doświadczeniem i wiekiem chciałbym coś przekazać młodszym kolegom. Mam nadzieję, że z dobrym skutkiem i każdy będzie czerpał te wzorce, a ja swoim zachowaniem będę pomagał zespołowi.
– Przyjazd na Widzew to zapewne dla większości graczy Olimpii wielkie wydarzenie. Czuć już ekscytację w Elblągu?
– Myślę, że tak. Widzew ma nowy stadion, wielu kibiców, więc atmosfera będzie bardzo fajna. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas ciężki mecz, ale jedziemy po trzy punkty i mam nadzieję, że uda nam się je zdobyć.
– Dla pana będzie to siódmy mecz z Widzewem, ale na nowym stadionie nie było jeszcze panu dane grać.
– Nie było. Tak się złożyło, że ja i Widzew jesteśmy w II lidze, więc będę mógł zagrać na nowym stadionie. W Ekstraklasie pewnie bym tego nie doczekał. Fajnie, że mogę przyjechać, zobaczyć ten stadion i poczuć atmosferę.
– Jakieś szczególne wspomnienia z meczów z Widzewem?
– Ciężko mi teraz tak na szybko coś sobie przypomnieć… Każdy mecz jest inny, do każdego człowiek się przygotowuje i na pewno jakieś wspomnienia ma, lepsze czy gorsze…
– Ja pamiętam mecz Widzewa z Cracovią, gdy wyleciał pan z boiska w 14. minucie…
– To było naciągane, więc ja tego już nie pamiętam! (śmiech)
– Czego możemy się spodziewać po Olimpii w sobotę?
– Jest to nasz pierwszy mecz, więc sami jesteśmy ciekawi, jak to wszystko będzie wyglądało. Rozegraliśmy kilka sparingów, jedne lepsze, drugie gorsze. Mam nadzieję, że forma meczowa przyjdzie na Widzew i pokażemy się z dobrej strony jako zespół. A czego oczekiwać?
– Pewnie czystego konta?
– Bardzo bym sobie tego życzył, ale jak będzie, to się okaże. Na pewno postaram się zrobić wszystko, żeby to czyste konto było!
– A jakieś cele na najbliższy sezon sobie postawiliście? Czy raczej skupiacie się na tym, by w każdym kolejnym meczu spisać się jak najlepiej?
– Każdy, kto przystępuje do rozgrywek, chce grać o jak najlepsze miejsca. Liga jednak pokaże, na co będzie nas stać. Na pewno każdy mecz, który gramy jest najważniejszy. Później zobaczymy, co będzie dalej.
Rozmawiał Kamil
wystarczy że złapie czerwoną kartkę w 6 minucie i jego marzenie się spełni ;)
No nie wiem. Jak Mroczek wystawi wk…..wionego Świdra( przez Smude) to może niech się Pilarz asekuruje z tymi 6 min :)
Witam , wiecie Państwo od której godziny bedzie czynna kasa ? , chciałbym jak najszybciej odebrać wczoraj zamówiony bilet dla dziecka a przed meczem będę jak to się mówi na styk . Pozdrawiam i dzis 3-0 sie swieci .
Od 10.
Dziękuje