K. Nowak: „Straty wszystkich bramek mogliśmy uniknąć”
22 stycznia 2021, 19:05 | Autor: KamilDwudziestu zawodników Widzewa Łódź wystąpiło w dzisiejszym sparingu z Wartą Poznań. Pełne dziewięćdziesiąt minut zaliczył jedynie Krystian Nowak, ale w tym czasie dowodzona przez niego defensywa straciła trzy bramki. Co środkowy obrońca powiedział po zakończeniu spotkania?
Niepokoić może, że wszystkie gole dla Warty padły po stałych fragmentach gry: jeden po rzucie wolnym, a dwa po rzutach rożnych. Zdaniem Nowaka, ich utraty z pewnością można było uniknąć. „Straciliśmy trzy bramki, których mogliśmy i powinniśmy uniknąć: raz po rzucie wolnym, a dwa razy po rzutach rożnych. Musimy nad tym popracować, bo z akcji piłkarze Warty nie stwarzali groźnych sytuacji pod naszą bramką” – czytamy na łamach widzew.com.
Przez większość dzisiejszego starcia to gospodarze dominowali. Defensor zwrócił jednak uwagę na to, że podopieczni Piotra Tworka są w zupełnie innym momencie przygotowań do rundy wiosennej – już za tydzień rozegrają pierwszy ligowy mecz. „Wiadomo, że Warta jest na innym etapie przygotowań – zaraz zaczyna ligę, a my jesteśmy dopiero w drugim tygodniu pracy i na pewno mamy trochę inne obciążenie w nogach” – stwierdził piłkarz.
Przed czerwono-biało-czerwonymi jeszcze prawie miesiąc okresu przygotowawczego. W tym czasie mają w planach aż sześć sparingów. Pierwszy już jutro, z Polonią Warszawa. Widzewiak liczy na to, że do inauguracji wiosny uda się wyeliminować popełniane błędy. „Jest jeszcze trochę czasu do startu ligi, a my mamy nad czym pracować, żeby być w pełni gotowości na 20 lutego na mecz z Koroną” – dodał na zakończenie Nowak.
Cisna się na usta niemiłe słowa, ale kolejny raz zagryzam zęby..słysząc komentarze naszych piłkarzy. Mam nadzieję że dożyję jednego meczu kiedy będziemy mogli być dumni że jesteśmy kibicami Widzewa. Bo od 20 lat wychodzimy wszyscy na psychicznie chorych…
Od 20 lat, żadnego, serio? Ja pamiętam parę po reaktywacji.
Straciliśmy 3 bramki po stałych fragmentach gry, a piłkarz tłumaczy, że są na innym etapie przygotowań niż rywal. Czyli, że nie obudzili się jeszcze ze snu zimowego stąd opóźniona reakcja w kryciu? Gdyby bramki padły z akcji, to rozumiem ale tak…
To się źle skończy, jak długo jeszcze tacy naiwniacy jak ja będą kupować karnety
Warta jest trzecia od końca e klapy…….a my dostaliśmy na luzie. Lepiej nie pompować balonika z awansem. Bo będzie jak za torami.
Gadka jak zawsze. Więc ja jak zawsze zapytam: ” to dlaczego nie uniknęliście straty trzech bramek, skoro mogliście ich uniknąć?!”
Nie rozumie takiego tłumaczenia się.Pierw stracą bramki a potem tłumaczą się że mogliśmy uniknąć.Czytając wypowiedzi z przegranych meczów o punkty czy sparingowych zawsze jest takie same tłumaczenie. Takie tłumaczenie się wzięli sobie za obronę.Nie wiem jak dla kogo ale dla mnie to dziecinne tłumaczenie.
Te wywiady to jawna kpina z kibiców. Ja mogłem być najsłynniejszym Polakiem w historii naszego kraju, a Polska mogła być imperium światowym. Jeszcze trochę będą z nas robić debili i może się to źle skończyć, bo ile można czytać takie coś? Albo zaczniecie unikać straty tylu bramek i pier*olenia głupot, albo wy*** gdzie bądź, byle dalej od Widzewa.
Dajcie spokój….po to jutro jest sparing z Polonią,czyli słabiakiem z 3 ligi,żeby humory ludziom poprawić i zatuszować nieudolność włodarzy klubu. A obrońców i w ogóle drużynę mamy słabą cały czas od 2016 roku. Kasa co szła i idzie na to …to jakieś grube nieporozumienie. Koronawirus niedługo ich doceni.
NoWak to niech sie lepiej ogarnie bo to co on gra to jest tragedia. Braki szybkosciowe, braki silowe, brak wyprowadzenia piłki, ogolnie mocno nie pewny gosć.
Grudniewski nr1 dla mnie
K. Nowak: „Straty wszystkich bramek mogliśmy uniknąć”….no geniusz!!!!.. jak on te fakty połączył
Prawdę mówisz Krystian , masz udział przy tych straconych bramkach.
Ja pierdole. Mogliśmy, powinnismy. Ale chuj, znów w plecy
„Zdaniem Nowaka, ich utraty z pewnością można było uniknąć. ”
Można było, mogliśmy, nie udało się. Ile tego można słuchać. Jak mogliście uniknąć, to czemu nie tego nie zrobiliście, albo chociaż nie strzeliliście jednej bramki więcej