K. Nowak: „Przed nami jeszcze wiele trudnych meczów”
3 października 2021, 12:54 | Autor: KamilBohaterem sobotniego meczu pomiędzy Puszczą Niepołomice a Widzewem Łódź był Krystian Nowak. Środkowy obrońca nie tylko przyczynił się do zachowania przez jego kolegów czystego konta, ale również sam trafił do siatki, przesądzając o ważnym zwycięstwie na wyjeździe. Co powiedział w rozmowie z Polsatem Sport?
Stoper przyznał, że widzewiakom momentami brakowało uspokojenia gry. „W kilku momentach tego spotkania zabrakło nam spokoju, ale trzeba pamiętać, że też mieliśmy swoje sytuacje. Mogliśmy zamienić je na gola i zamknąć mecz, a wtedy byłoby dużo spokojniej. Ponieważ tego nie zrobiliśmy, Puszcza do samego końca wierzyła i walczyła o dobry wynik. My wiedzieliśmy już przed meczem, że teren jest tutaj ciężki, zwłaszcza że zaledwie trzy dni wcześniej graliśmy w Rzeszowie w Pucharze Polski. Cieszą nas jednak te trzy punkty” – stwierdził łódzki defensor.
Bramkę Nowak okupił urazem, bo zderzył się głowami z Tomaszem Wojcinowiczem. Jak wspomina tamten moment? „Przy bramce poszła ostra piłka od Julka Letniowskiego, uderzyłem i właściwie więcej nie pamiętam, bo zgasło mi światło. Na szczęście to nie było nic groźnego i mogłem kontynuować grę. Myślę, że pomogłem drużynie w dowiezieniu tego zwycięstwa do końca. Cieszę się z tego gola, ponieważ w poprzednich meczach miałem sytuacje, ale zawsze czegoś brakowało albo ktoś w ostatniej chwili wybił piłkę. Mam nadzieję, że teraz ten worek z bramkami się już rozwiązał. Trzeba strzelać dalej” – podkreślił na gorąco.
Dzięki sobotniemu zwycięstwu oraz stracie punktów przez Koronę Kielce, podopieczni Janusza Niedźwiedzia umocnili się na prowadzeniu w tabeli I ligi. Wszyscy są jednak świadomi, że przed zespołem jeszcze mnóstwo trudnych spotkań. „Możemy teraz spokojniej przygotowywać się do kolejnych meczów, bo jeszcze wiele takich bardzo trudnych spotkań przed nami. A mogą być nawet dużo trudniejsze” – wyjawił na zakończenie piłkarz Widzewa.
To były bardzo ważne 3 pkt w Puszczy. Takimi meczami robi się awanse i mistrzostwa. W tym momencie mamy lidera i nasza pozycja jest strasznie trudna do utrzymania na tym etapie rozgrywek. Liczę że trener da radę i nie pozwoli na rozkojarzenie. Gramy dalej:)
Na ten moment jest super ale trzeba pamiętać, że najtrudniejsze mecze dopiero przed nami
No i teraz jest szansa odskocznia wszystkim rywala na kilka punktów i mieć spokojną zimę jako lider tabeli. Teraz zobaczymy na ile jest to kolektyw pilkarzy a nie tylko indywidualność. Trener jest odważny więc gramy na maksa i o całą pulę a jak będzie to zobaczym. Żadna drużyna nie wybija się jakoś szczególnie w tej lidze więc Naprzód Widzew ole ole ….
Do zimy mamy jeszcze 9 meczy, całkiem sporo
Pachnie jak 25 pkt
W chwili obecnej trzeba eliminować słabe punkty w grze,więc nie wyobrażam sobie, żeby tak cienki piłkarsko zawodnik jakim jest Tomczyk,dalej grał w naszym zespole.On nie umie dosłownie nic i poza wielkim wiatrem,nie ma z niego żadnego pożytku na boisku.Gdyby obrońca Puszczy wiedział jaki z niego cienias,to w ogóle by go nie faulował,a Tomczyk w bramkę rywali by nie trafił,albo by ją po prostu zgubił.Niech pomoże naszym rezerwom,bo do tej ligi,zwyczajnie się nie nadaje.
Bardzo cię proszę nie karaj rezerw. Oni sobie świetnie radzą i niczym nie zasłużyli na Tomczyka.
Miałem przyjemność oglądać ten mecz na żywo ,jako kibic Widzewa od urodzenia ! mieszkający w malopolsce. O Tomczyku pisałem w zeszłym roku ze powinien odejść! A na tym meczu z Puszcza zrobiło mi się go żal , nie grał długo zrobił karnego , ale gość ma ewidentne jakiś problem ! Jest totalnie zblokowany! Może on powinien być obrońca lub wahadłowym ! Nie wiem ! Napewno nie napastnikiem , myśle ze w klubie to doskonale wiedza i jego dni w Widzewie są policzone
Jest dobrze. Mogłoby być lepiej ale niestety leszcze z Opola to kolejni, którzy robią bohatera z Grzeszczyka. Resovia wczoraj – dramat. Mogli spokojnie urwać punkty Sandecji. Niestety. W sumie : umiesz liczyć – licz na siebie. Trzeba grać swoje , niech inni oglądają się na nas. A najlepiej by oglądali nasze plecy. Tylko Widzew !!!
PSG przegrało z Rennes 2:0 i trio nawet nie oddało celnego strzału. Trzeba myśleć o przedłużeniu kontraktu dla P. Janusza Niedźwiedźa bo nam go wykradną.
Z przymrużeniem oka ale facet wie o co chodzi . Trzeba Go zatrzymać tak jak Raków (prowincjonalny klibik) Papszuna, którego prywatnie nie trawię ale to on wydobył Raków ponad przeciętność. U nas problem był inny i ,(chyba) Miś ;-) to ogarnął. Jutro oglądam Arkę, też szału nie ma , może stracą punkty. Pozdrawiam. Bez względu na różnicę zdań : TYLKO WIDZEW !!! P.S. Dopóki Paweł u nas gra , będę Go wspierał. Niektóre nawyki na paskudne , Trezeguet też już raczej z Niego nie będzie . Jednak kilka bramek jeszcze dla nas strzeli. A jeśli nie to będzie zapierdalał. To… Czytaj więcej »