K. Normann Hansen: „Gdyby padła bramka w tej akcji, to byłoby to coś niesamowitego”
25 lutego 2023, 14:57 | Autor: RyanW drugim meczu z rzędu Kristoffer Normann Hansen jest na ustach kibiców. Jego gol ze Śląskiem Wrocław dał Widzewowi zwycięstwo, z kolei piątkowe trafienie w Warszawie pozwoliło wyrównać stan meczu z Legią i dodać łodzianom animuszu w ofensywie.
Mimo, iż widzewiacy dwukrotnie odrabiali straty i zeszli z boiska z cennym punktem, Norweg nie jest w pełni zadowolony. „Możemy być delikatnie rozczarowani po tym spotkaniu, ponieważ mieliśmy okazje do tego, by rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Gdybyśmy strzelili jeszcze jedną bramkę, wygralibyśmy. To dziwne uczucie, bo mogliśmy tutaj zwyciężyć” – oceniał zawody z Legią.
Pomocnik otrzymuje od trenera Janusza Niedźwiedzia coraz więcej szans i swoją postawą pomaga zespołowi. Sam także przyznał, że czuje się dobrze w ostatnim czasie. „Oczywiście jestem zadowolony ze zdobytego gola, a także z całego swojego występu. Czułem dobrą energię, uczestniczyłem w akcjach ofensywnych, ale jestem nieco niezadowolony, bo mogłem lepiej zachować się w kilku sytuacjach” – zauważył Normann Hansen.
Momentem zwrotnym, który miał prawo śnić się wszystkim ludziom związanym z Widzewem tej nocy, była akcja z ostatnich sekund. Piłkarz zmarnował tzw. piłkę meczową. „Przebiegłem sprintem jakieś siedemdziesiąt metrów, mijałem rywali, więc wszystko działo się szybko. Mogłem zrobić więcej, może podać piłkę, zamiast próbować lobować bramkarza, ale chciałbym to jeszcze raz zobaczyć w powtórce. Gdyby padła bramka w tej akcji, to byłoby to coś niesamowitego. Nie było jednak gola, dlatego czuję lekki niedosyt. Jeśli miałbym możliwość powtórzyć tę akcję, strzelałbym od razu” – oceniał na gorąco Norweg.
Normann Hansen jest zazwyczaj oszczędny w emocje, ale nawet on przyznał, że klimat klasyku zrobił na nim duże wrażenie. Komplet widzów na trybunach przy Łazienkowskiej zrobił tego dnia świetne widowisko. „Gdy przyjechaliśmy na stadion i zobaczyliśmy na trybunach kibiców obu drużyn, poczuliśmy, że to niezwykły wieczór. Atmosfera na tym meczu była bardzo dobra” – przyznał piłkarz Widzewa.
No i masz, co za uparty ogór, strzelałby. Jak wół stało tam dwóch naszych, Szota machał rekoma do niego, a Marek obok mniej emocjonalnie patrzył, jak przechodzi nam koło nosa kolejne polskie Broendby.
chyba mówi o pierwszej sytuacji gdzie mu piłka na nogę spadła , a ja poprawiał i wygoniło go to do końcowej linii.
Zminusowali cię za napisanie prawdy… Co za ludzie.
Hansen jak najbardziej na plus i wydaje się że zasłużył na szansę od pierwszej minuty, natomiast Sanchez robi się coraz bardziej irytujący, widać że nie radzi sobie psychicznie, ciągłe gestykulacje i wyrażanie niezadowolenia raczej nie buduje dobrej atmosfery a sytuacja w której zarobił żółtą kartkę to była czysta głupota więc bardzo dobrze że sobie usiądzie i miejmy nadzieje przemyśli swoje zachowanie. Pozostaje jedno pytanie czy od pierwszej minuty wchodzi Zjawiński czy Hansen i Pawłowski gra w napadzie? :)
A nie pomyslales, ze kartka celowo zlapana, koncowka meczu , by nie zdazyc juz drugiej dostać. Pauza z teoretycznie slabszym przeciwnikem Warta, bo pozniej plock , pyry i craxa. Mecze o 6 punktow
Też myślę, ze specjalnie się wykartkował.
Tylko Widzew RTS
Co do reszty się zgadzam, już kilka meczow wcześniej zauważyłem, że więcej się kloci macha niż strzela…
Ta akcja, nie wiem jak innym, do złudzenia przypomniała mi ostatnia akcje Dembińskiego w pamiętnym meczu z Broendby w Kopehadze. Też wystarczyło podać.
Nie zapomnij że brakuje mu minut
Janusz wpusza go na kilka minut
Ile on zagrał w pierwszym 450 minutach tego sezonu?
40 ?
Dębina miał trochę bardziej oczywista pozycję zarówno do strzału jak i podania. Ale analogia faktycznie jest ;)
Pierwszy raz się z Tobą zgadzam Ty karolewski trolu :-) Masz racje,dokładnie kalka tamtej akcji Jacka,wystarczyło podac i połowa Warszawy dziś miałaby noc podobną do tej z maja 1997
Czy to ktoś z Widzewa spadł z trybuny VIP na Lazienkowskiej
Jak podają media, glebę zaliczył legionista:)
Nie kretyn z leglej
Najbardziej przeżywał mecz prezes i wice…
Krzysiek kolejnym razem zagraj to ze spokojną głową.
Zawsze można też zrobić szybki przegląd pola i podać piłkę lepiej ustawionym kolegom.
Brawo za walkę!
Dlatego głowa do góry i podajemy. Byłoby pięknie a tak jest nieźle.
Hansen pasuje tutaj jak ulał.
Skreślony przez trenera nie poddał się tylko za punkt honoru wziął sobie udowodnienie, że należy mu się plac i zrobił to skubany!
Takich właśnie potrzebujemy, test z charakteru zdał celująco a i umiejętności mu nie brakuje.
W tej ostatniej akcji akurat powinien podawać a nie na siłę starać się zostać bohaterem ostatniej akcji
Szkoda Normann, że nie podawałeś do Hanouska, który dostawiłby tylko nogę i do pustej bramki strzelił w ostatniej akcji. Trzeba dawać mu szansę, bo widać, że piłka Go szuka i może kilka bramek jeszcze strzelić. Panie trenerze, może by Go tak od pierwszej minuty a Terpiłowski na podmęczonych rywali?
Dzięki za walkę i widzewski charakter do końca! Gratulacje!
Widać że piłka szuka Hansena
Panie Hansen Daczego mówi Pan ,że to dziwne uczucie,że mogliście zwyciężyć w Warszawie ?
Ja jestem z tego pokolenia kibiców Widzewa, że pamiętam, że było to w zasadzie normalne i dość regularnie miało miejsce.
Na tyle długo natomiast czekam na kolejne zwycięstwo w wawie ( prawie pół życia), że gdyby Pan strzelił trzecią bramkę ,lub asystował przy niej to byłaby taka euforia, że do Łodzi dotarłbym chyba na piechotę szybciej, niż te yebane autobusy na dworzec PKP
Hansen ma potencial i ciąg na bramkę ostatnie spotkania robi dobrą robotę
Bez głupot. Gdyby wszystko wszystkim wychodziło to nie byłoby tej ekscytacji. Hansen zrobił wszystko aby zasłużyć na grę od pierwszej minuty. Dzisiaj dla mnie Pawłowski i Hansen z przodu plus Terpilowski lub Zjawinski. Jordi(odpoczywa z Wartą) trochę za mało ma liczb bo nie można mu odmówić walki i zaangażowania. Do tego Kun zasługuje na grę w pierwszej 11…i Shehu na więcej minut… Fajnie mieć taki ból głowy… Z Tyłu wygląda to dobrze choć czasem oczy bolą jak na siłę gramy od bramki i czasem trochę za czytelnie. Skrzydła z Mato I Cyganiksem daja dużo i fajnie napędzają choć tam za… Czytaj więcej »
wszyscy jedziecie na Jordiego to zobaczcie sobie powtórkę z śląskiem ,dwóch obrońców pilnuje Jordiego ,a Hansen jest sam
Wystarczylo podac do Hanouska,raz,ze byl sam przed bramkarzem a dwa,ze strzelilby na sto procent i zrehabilitowal sie za bramke samobojcza.Proste
To podaj.Tylko najpierw dostań się do kadry Widzewa,a Hansen cię oceni sprzed laptopa
Dobrze to mnie Hansen oceni z przed laptopa a Ciebie sprzed laptopa :)
Akurat „sprzed” jest poprawne, więc trafiłeś kulą w płot
Sanchez jest dla mnie za słaby technicznie?! Ale jak najbardziej pracowity dla drużyny, chłopaki aby tak dalej!!!