K. Kiereś: „Traktuję Puchar Polski bardzo poważnie”
5 grudnia 2023, 19:23 | Autor: MichałJutro o godz. 15:00 Widzew Łódź przystąpi do 3. rundy Pucharu Polski. W jej ramach czerwono-biało-czerwoni zagrają na wyjeździe ze Stalą Mielec. Dziś odbyła się konferencja prasowa z udziałem szkoleniowca najbliższych rywali łodzian. Co przed nadchodzącym spotkaniem powiedział Kamil Kiereś?
O stanie murawy w Mielcu
„Na ten moment murawa wygląda normalnie i jest zielona. Przede wszystkim w weekend były bardzo obfite opady śniegu i to ten czas przesądził o tym, że boisko było całe zasypane. W perspektywie najbliższych dni tych opadów ma nie być. Murawa jest podgrzewana, więc wydaje mi się, że na ten moment patrzymy tylko na mecz z Widzewem Łódź”.
O wykorzystaniu czasu po nierozegranym meczu z ŁKS
„Często powtarzam, że jeśli pojawia się na naszej drodze problem, to staramy się szukać rozwiązań i tak było też tym razem. Nie graliśmy z ŁKS, ale natychmiast po decyzji o odwołaniu tego ligowego spotkania, od razu podzieliliśmy drużynę na dwie grupy i w klubie odbyły się zajęcia w ramach siłowni. Zadziałaliśmy bardzo szybko i stworzyliśmy nową formułę mikrocyklu”.
O ewentualnym zmęczeniu Widzewa
„Wydaje mi się, że to tak nie działa. Sami mieliśmy namiastkę tego, bo graliśmy z Garbarnią 120 minut w pucharze. Wtedy padał deszcz i było błoto. Zawodnicy mogli to mocno odczuć, ale za dwa-trzy dni graliśmy z Górnikiem. Tam też były niełatwe warunki, zespół grał w dziesiątkę, a jednak fizycznie daliśmy radę. To jest dowód na to, że jeśli drużyny pracują w optymalny sposób, to są przygotowane na granie co trzy dni”.
O Widzewie
„To jest drużyna zmotywowana, zwłaszcza po ostatnim meczu, w którym wyraźnie przegrali 0:3 z Radomiakiem. Na pewno będą chcieli szukać odblokowania się po tym spotkaniu. Mecz na pewno będzie trudny, bo ich drużyna gra bardzo ciekawie. Charakterystyczne dla naszych najbliższych przeciwników jest to, że grają w ustawieniu 4-3-3. Niewiele zespołów w Ekstraklasie porusza się w takim systemie. Zespół trenera Myśliwca często gra od własnej bramki i prezentuje intensywną pracę na boisku, o czym świadczą przebiegnięte kilometry. Bardzo zwracają uwagę na walkę o drugie piłki. Potrafią też zaatakować z pozycji bezpośredniej jeśli chodzi o grę. Tak było w meczu z Lechem, gdy bramkarz wybił piłkę, była przebitka napastnika, skrzydłowy wybiegł do piłki prostopadłej i Widzew zdobył bramkę, która dała im zwycięstwo”.
O nastawieniu do meczów w pucharze
„Jako trener traktuję Puchar Polski bardzo poważnie. W ostatnich moich czterech sezonach, a ten jest czwarty, będzie to już moje 14 spotkanie pucharowe. Świadczy to o tym, że moje zespoły zawsze grały w tych rozgrywkach poważnie i tak, żeby zajść jak najwyżej. W meczu z Widzewem też do tego będziemy dążyć.”
O przygotowaniach i kształcie kadry na najbliższy mecz
„Myślę, że pod kątem tego meczu branych jest pod uwagę kilkunastu zawodników. Nie ukrywam, że brak potyczki z ŁKS zmienił lekko spojrzenie na to nadchodzące starcie w pucharze. Być może gdyby ten mecz w weekend się odbył mogłoby to wyglądać personalnie inaczej, a inaczej będzie wyglądało to teraz, gdy tego meczu jednak nie rozegraliśmy. Zmiany pewnie będą, ale mówiłem to już nieraz, że jesteśmy drużyną wszechstronną. Podkreślam choćby to, że w tym sezonie już 11 naszych piłkarzy strzelało bramki. To nie jest tak, że trafia tylko Ilja Szkurin. Mamy też wartościowych piłkarzy takich jak Piotr Wlazło czy Koki Hinokio, którzy pełnili w pierwszej fazie sezonu bardzo istotną rolę. Niezależnie od tego, jakim składem wyjdziemy na boisko, będziemy starali się walczyć o zwycięstwo.”
Niech wygra lepszy
Niech wygra Widzew
Tylko RTS!
Ciężko będzie Stał jest w gazie, a nasi sinusoida niestety. Choć teraz z tej sinusoidy wychodzi pozytywny wynik…