K. Kato: „Chcemy wygrać dla kibiców”
22 kwietnia 2019, 20:04 | Autor: KamilKohei Kato wyrósł na jednego z liderów Widzewa w rundzie wiosennej. W meczu z Siarką Tarnobrzeg pomocnik spisał się jednak nieco słabiej niż poprzedniego, z czego sam zdawał sobie sprawę.
Japończyk podszedł bardzo krytycznie do swojego występu. „W pierwszej połowie nie byłem w stanie grać dobrze. W drugiej może było nieco lepiej, ale i tak nie pokazałem dziś pełni możliwości. Dlatego biorę odpowiedzialność za ten wynik” – powiedział po meczu.
Kato wyjawił, z czego był najbardziej niezadowolony w sobotnim spotkaniu. „Nie potrafiłem się ustawić na pozycji czy przejąć odbitej piłki. Dawałem rywalom grać. W pierwszej połowie nie byliśmy w stanie zorganizować naszej gry, głównie z mojej winy” – przyznał pomocnik w rozmowie.
Starcie w Tarnobrzegu było ósmym remisem widzewiaków z rzędu. Dla doświadczonego piłkarza to również nowość. „To pierwszy raz, gdy moja drużyna remisuje tyle razy z rzędu. Nie możemy jednak na to patrzeć, tylko skupić się na sobie i na tym, co mamy zrobić na boisku. Niedługo mamy kolejny mecz, musimy myśleć przede wszystkim o nim” – stwierdził zawodnik z Japonii.
Po meczu z Siarką, Kato nie chciał usprawiedliwiać niczym kolejnej straty punktów. Zamiast tego, zalecił spojrzeć krytycznym okiem na samych siebie. „Musimy skupić się na sobie, a nie na szukaniu wymówek. Jeżeli nie wygrywamy, to robimy to z własnej winy. Przegrywamy jako drużyna, a nie jako każdy z osobna. To jest zespół, to jest rodzina” – zdradził 29-latek
Były gracz Podbeskidzia Bielsko-Biała szybko zaadaptował się w Łodzi. Polubił zwłaszcza kibiców, dla których chce w środę wreszcie zwyciężyć. „Bardzo mi się podoba w Widzewie. Ogromne wrażenie wywarli na mnie zwłaszcza kibice, którzy licznie przychodzą na stadion i nas wspierają. Musimy odbudować się przed następnym meczem. Chcemy wygrać dla nich” – zakończył Kohei Kato.
Pierwszy,który mówi, ze bierze wine na siebie i grał zle. ma chlopak pokore. szkoda ze reszta druzyny razem wzieta nie ma jej tyle co zadziorny ,,ARI” :)
Chciałbym żebyśmy dodali skrzydeł temu chłopakowi bo on potrafi zrobić różnicę i jest bardzo dojrzały. Fajnie gdyby cały stadion ryknal zaraz na początku meczu „Ari! Ari! Ari!”!!!!
Bo reszta to gwiazdy. Wiatr, pilka zle napompowana, trawa zla itp
No fajnie, ale chciałbym żebyście chcieli wygrać też dla waszej satysfakcji i dobrej przyszłości zawodowej. Żeby była w was sportowa złość, po tym piachu który prezentujecie ostatnio.
serce boli jak się to ogląda….ale czy bardziej pomożemy naszym …..jak im zrobimy jazdę ???// czy jak będzie mega doping ???? a jazdę radomiakowi……dla mnie wybór jest prosty…………..Widzeww ole ole ole…..i jebbbabc radomiaka….
Elokwentnych mamy piłkarzy, wiedzą co i kiedy powiedzieć, trochę szablon ale cóż.
Wolałbym żeby w piłkę grać umieli ale dobre i to.
Nie mogę się powstrzymać od udzielenia rady ,Panu Kato i innym. Nie rób nic dla kibiców, zarządu , rodziny itd. Rób to dla siebie, może wtedy zacznie wam wychodzić.
Poprostu mówią zawsze to co chcemy usłyszeć, a robią dalej to samo
Szukam chętnych z okolic Dęblina (lubelskie) na wyjazd na mecz z Radomiakiem. Kontakt na [email protected]
Czy posiada ktoś kod na D?
[email protected]
Wysłałem Ci kod na mail.
Chłopak, który sam się przygotowywał do sezonu i miał obawy o swoją kondycję gra najlepiej
Bo to jest profesjonalista. Przestrzega pewnych diet, pracuje nad słabościami przychodząc wcześniej przed treningiem. Żeby paru gwiazdorów naszych (ci piłkarze doskonale wiedzą o kogo mi chodzi i części kibiców) brali przykład z jego postawy, mielibyśmy spokojnie awans wcześniej.
Podobno nie ważny jest styl ,tylko punkty. Ale tu i stylu nie ma ,ani punktów…..
Najwyższy czas byście stworzyli zespól i zagrali w piłkę nożną, a nie w piłkę byle jaką kopaną.
Aż mi się przypomniały reklamy radiowe sprzed kilku lat, kiedy jeszcze za schyłkowego Cyca ten młody brazylijczyk Bruno zachęcał do przyjścia na mecz i na końcu tak płaczliwie dodawał „Chcemy wygrać”.
Ja też chcę żebyśmy wygrali, ale boję się o Kato. Bo wygląda na to,że on ma najwięcej honoru i jako Japończyk jeszcze czasem seppuku popełni w przypadku braku awansu. Podczas gdy inni przyczeszą glace i pójdą sobie grać gdzie indziej.
Krzysztofpiastòw
Nie jest do końca pewne że Darmo będzie pierwszym wyborem,pozycja 8 raczej Radwański, lepiej opaskę dać komuś kto w miarę na pewno wyjdzie w 11. Np. Sylwestrzak.
-40
A tak napisałem 24.02 w ramach wyboru kapitana, i gdzie ten Kristo??????, Sylwestrzak też się nie podobał… ilość minusów powyżej.
Czy ma ktoś do udostępnienia kod na B?
Panowie na forum jest temat przyjmę zwolnię kody. Nie tutaj.
Mój kod na B6: 561935430
Z reguł ludzie nienawidzą przegrywać, no ale nasi zawodnicy są masochistami.
a przegralismy w tej rundzie ?
Remis to porażka obu klubów.
A czy strata 16 punktów w 8 meczach to nie porażka????
a kto wygrał w Polsce 8-9 męczy pod rząd? to nie Fifa. jest źle ale bez tych remisów mogłoby być już po zawodach. a tak jesteśmy w grze do końca
Nie patrzmy na innych patrzmy na siebie. Fakty są takie, że na 8 meczów zdobyliśmy 8 punktów na 24 możliwe i trzeba to odbierać jako porażka.
fakty faktami. rozliczymy wszystkich po sezonie . a teraz koniec płakania.bo jest robota do zrobienia
Kto by sie spodziewał, że transfer last minute skazywany na porażke odpali najlepiej ze wszystkich nowych zawodników.
W słowa Kato nie wątpię w przeciwieństwie do niektórych bo on co mecz zostawia serce na boisku i walczy. Byłem trochę zły w meczu z Siedlcami za tamten rzut karny, ale dla mnie ogólnie był to najlepszy transfer zimy. Walczy niczym Arturo Vidal o każdą piłkę i stara się nam szarpnąć grę do przodu. Przydałoby się w końcu wygrać i mecz z liderem jest najlepszy do tego. Powodzenia piłkarzom.
Limit remisów wyczerpany i Radomiak rozjebany auuuu.
Mrówka mrówka mrówka ! Ari ari ari !! Pokaz klasę w środę i poprowadź nas do zwycięstwa !! Razem po awans !