K. Gutowski: „Zwycięstwo mogło być bardziej okazałe”
16 września 2018, 21:33 | Autor: BercikSkrzydłowy Widzewa otworzył w pojedynku z Błękitnymi Stargard wynik spotkania, po akcji w charakterystycznym dla siebie stylu. Była to pierwsza bramka, zdobyta przez niego na stadionie w Łodzi. Co po meczu powiedział jeszcze Konrad Gutowski?
Po dwóch bramkach strzelonych w meczach wyjazdowych, „Gutek” wreszcie przełamał niemoc i zdobył bramkę przed własną publicznością. „Bardzo się cieszę, że otworzyłem wynik. W końcu udało się przełamać złą passę na tym stadionie. Strzeliłem dwie bramki na wyjazdach, miałem dogodną sytuację ze Zniczem i to mnie bolało. Fajnie, że udało się przełamać passę i zdobyć trzy punkty” – stwierdził w rozmowie pomeczowej.
Pomimo wysokiego prowadzenia różnicą aż czterech bramek, piłkarze ze Stargardu nie poddali się i zagrali całkiem dobre spotkanie. „Prawda, Błękitni wcale nie zagrali złego meczu. Mieliśmy tego rywala dobrze przeanalizowanego i wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwy pojedynek. Dwa razy nie udało nam się pokryć przy stałych fragmentach gry. Musimy to dobrze przeanalizować, gdzie popełniliśmy błędy, aby tych błędów nie popełnić w następnym meczu” – podkreślił zawodnik w Widzew TV.
Piłkarze Błękitnych, mimo niekorzystnego dla nich wyniku, nie chcieli tanio sprzedać skóry, co nie umknęło uwadze strzelca pierwszej bramki. „Trzeba docenić rywala, bo to był naprawdę ciężki mecz. Wbrew temu, co odzwierciedlał wynik. Ale oni też popełnili błędy, była bezpośrednia bramka z rzutu rożnego, która podcięła im skrzydła. Jest to natomiast klasowy rywal, ale cieszymy się ze zwycięstwa” – zaznaczył Gutowski.
Zawodnikom Widzewa zabrakło trochę skuteczności pod bramką rywala. Zwycięstwo mogło być bardziej okazałe. „Brakło trochę skuteczności. Natomiast Błękitni też wyszli na drugą połowę i nie chcieli tanio sprzedać skóry. Teraz były cztery bramki, ale później będzie ich więcej. Sam miałem w drugiej połowie dogodną sytuację. Żałuję, bo mogłem uderzyć do rogu, a strzeliłem w środek. Po treningach i poprawie tego elementu będę więcej uderzał i będą z tego bramki” – zakończył skrzydłowy.
Mam nadzieję, ze klubzabezpieczyl sie na wypadek gdyby jakiś klub z wyższej ligi chciał skonsumować nasze udane transfery…..
Z drugiej strony dokąd w Polsce mozna by chcieć odejsc
Odwyklismy,ale w miare piecia sie wyzej znajda sie ci,ktorzy beda nam odbierac najlepszych graczy.W 1lidze i ekstraklasie na poczatku bedziemy kopciuszkami.
Moim zdaniem jesteśmy najprężniej rozwijającym się klubem w Polsce. Co pół roku pół Europy o Nas pisze w sprawie karnetów. Trenera mamy głodnego sukcesu, zarząd przeprowadza coraz lepsze transfery. Przychodzą do nas zawodnixy, którzy chcą tu grać. Dobrym przykładem będzie właśnie Gutowski, który wymusił transfer na swoim menadżerze. Głupcem będzie ten kto będzie chciał nas opuścić.
Brawo Wy!!! Udało się zebrać potrzebną kwotę na operację Antosia
https://www.siepomaga.pl/ocalic-antosia
Teraz wszystko w rękach Boga, lekarzy, módlmy się trzymajmy kciuki, cokolwiek oby tylko udało się uratować wzrok Antka!!!
Dziękuję.
Super! Jest Moc! Trzymajcie się i powodzenia
I chwała wszystkim darczyńcom. Ale to jednak coś nie w porządku jest,żeby ojciec dla syna musiał prosić obcych ludzi o pieniądze . To rola tego jebanego rządu i służby zdrowia. Składki zdrowotne to potrafią zabierać, ale jak coś potrzeba to albo termin za 5 lat, albo sam zapłać za operację bo pieniędzy nie ma. Tu się popiszcie Jarosław z Antonim a nie wywalacie pieniądze na jakieś wraki tupolewa.
Rząd to się tylko umie troszczyć o dzieci poczęte. A te narodzone to już ma gdzieś.