K. Gutowski: „Nie czuję się jeszcze gotowy na 100%”
12 lipca 2018, 08:12 | Autor: RyanKonrad Gutowski we wtorek podpisał umowę z Widzewem, a wczoraj dał sygnał do tego, że zamierza mocno walczyć o miejsce w wyjściowej jedenastce. Skrzydłowy zaliczył bardzo udany występ w sparingu z Bronią Radom.
Pomocnik Widzewa przyznał jednak, że nie znajduje się jeszcze w optymalnej dyspozycji. „Cieszę się, że dobrze wkomponowałem się do zespołu. Zobaczymy, jak dalej będzie się to wszystko rozwijać. Nie czuję się jeszcze gotowy na 100%. Przez ostatnie pół roku niewiele grałem, ale powoli wracam do formy i myślę, że będzie dobrze” – powiedział Gutowski.
Były gracz Podbeskidzia Bielsko-Biała szybko zaaklimatyzował się w widzewskiej szatni. „To wielki klub z wielką przeszłością. Teraz się odbudowuje i traktuję przyjście tu jako krok do przodu. Ostatnio grałem w IV lidze, a teraz pojawię się w II lidze. Nie wiem, czy będę regularnie występował, ale mam taką nadzieję. Wiem jednak, że każdy walczy na treningach o miejsce w jedenastce. Zobaczymy, jak wyjdzie. Na razie w Widzewie czuję się wspaniale” – nie ukrywa 19-latek.
Piłkarz Widzewa nie obawia się przejścia do wyższej klasy rozgrywkowej, ale wie, że musi być na nie odpowiednio przygotowany. „Przeskok nie jest aż tak duży, bo przez ostatnie dwa lata, z przerwami, trenowałem z pierwszym zespołem Podbeskidzia. Ale na pewno gra przez 90 minut w II lidze to byłaby rzecz, którą trzeba odczuć. Muszę wrócić na właściwe tory, by móc je zagrać” – podkreśla „Gutek”.
Skrzydłowy robił w środę furorę na lewej flance w meczu z Bronią Radom, ale ciekawostką jest, że jego wiodącą nogą jest… praw. „Lepiej gram prawą nogą, ale ta lewa nie odstępuje jakoś bardzo. Całe życie występowałem właśnie na lewym skrzydle i w sumie jest to moja nominalna pozycja” – powiedział Konrad Gutowski.
Wrócę do zakazu wojewody. Wojewoda jest marny, ale uważam, że kluczowe jest stanowisko łódzkiej policji. To ona kolejnego wojewodę stawia jakby pod ścianą. Niech mi ktoś powie dlaczego łódzka policja tak nie lubi tego stadionu? Najchętniej wystąpiliby o zamknięcie całego stadionu (nie musieliby pracować, w soboty grill i piwo).
Skoro race są zakazane na stadionach, są za to kary i wszyscy wiedzą i zdają sobie sprawę z tego że opalanie ich skutkuje kara w postaci zamykania trybun to po co je odpalaja?
Rozmywacie kolejny wpis komentarzami nie na temat. Proszę o porządek :)
Każdy, kto chodzi na Zegar zdaje sobie sprawę z tego, z czym wiąże się odpalanie rac i to akceptuje. Jeżeli jest inaczej – to powinien jak najszybciej zmienić trybunę. Teraz jest do tego odpowiednia okazja, żeby nie musieć się męczyć tam przez kolejny sezon.
Proponujesz jakieś podziały na tych co odpalają race i na tych co tego nie robią?Chcecie brać kogoś na zmęczenie,bo prawo jest przeciwko racom? To jest czysta hipokryzja,bo na pierwszym meczu sektor „D”,ścieśni się na innych trybunach,a straci na tym tylko klub,płacąc stosowną karę i nie mogąc sprzedawać wolnych wejściówek..
Nie wiem, o czym do mnie piszesz i chyba nawet nie chcę wiedzieć. Każdy, kto chodzi na Zegar powinien sobie zdawać sprawę z konsekwencji. Kto jest przeciwko racom – ma 13 tysięcy miejsc na innych trybunach, które nie zostały i nigdy nie będą zamykane.
Klub na niczym nie straci, a nawet zarobi, sprzedając dodatkowe wejściówki dla ludzi z trybuny D.
Z mojej strony koniec tematu.
Kamil, nie oszukujmy się, że klub nie straci. Przez zasrany makis i pały trzeba więcej wydać na ochronę. Nawiązuję do pierwszego posta (policja) i twojego (straty)
Prawda jest taka że jesteśmy pod lupą czy komuś to się podoba czy nie.
Dlatego każdego co łapa świerzbi do odpalenia racy niech przez kumpli powsztrzymany.
Dzisiaj jedna trubuna jutro cały stadion.
A my mamy wielkie G do powiedzenia
Dla jasności, nie miałem na myśli tylko sprawy rac, ale „ogólnego” podejścia policji do stadionu (Widzewa?)-rac nie było a policja nie chciała dopuścić do otwarcia stadionu (na początku). Potem chodziło im po głowach zamknięcie stadionu dla publiczności na kilka meczów. Teraz też się czepiają (sprawa imprez o podwyższonym ryzyku).
Kurwa tylko lament, nie tacy piłkarze, nie tacy trenerzy, zarzad nic nie robi, lament ze chlopaki na wtm pisza o rzeczach ktore nikogo nie interesuja, zli kibole z D co race odpalają. Nie moge tego czytać. Chcecie zrobić teatr ze stadionu? Chyba wolałem jak przychodziło 4-5 tysięcy na stary stadion i przynajmniej byl klimat a nikt nie płakał że on kupił karnet na D i nie zobaczy meczu przez wstretnych kiboli albo ze nie przyszedl Neymar tylko Gutowski. PARANOJA!