K. Danielak: „Musimy zwiększyć koncentrację w końcówkach”
15 kwietnia 2022, 11:48 | Autor: KamilDrugim uczestnikiem konferencji prasowej przed spotkaniem pomiędzy Widzewem Łódź a Puszczą Niepołomice był Karol Danielak. Skrzydłowy, ostatnio występujący na pozycji wahadłowego, w zeszłą niedzielę pauzował za nadmiar żółtych kartek, lecz jutro wraca do gry. Jakie jest jego nastawienie przed sobotnim pojedynkiem?
Danielak przesunięty został na wahadło i radzi tam sobie bardzo dobrze. Zawodnik podkreślił jednak, że to dla niego nie nowość. O ile w Widzewie wcześniej grał tylko na skrzydle, to w poprzednich klubach regularnie zajmował pozycję bardziej z tyłu. „To dla mnie nowa pozycja tylko w Widzewie, bo wcześniej wiele razy na niej grałem. To dla mnie nic nowego” – przyznał.
30-latek zapewnił, że w sobotnim starciu łodzian interesują wyłącznie trzy punkty. To będzie okazja do rehabilitacji za fatalną końcówkę ostatniego meczu. „Już na boisku było widać, jak drużyna zareagowała na tego gola. Wszyscy byli niezadowoleni. Wiemy, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Zrobimy wszystko, żeby to się więcej nie powtórzyło. Na pewno musimy zwiększyć koncentrację w kluczowych fragmentach meczu, zwłaszcza w końcówkach. W szatni padło kilka ostrych słów, co jest normalne, bo wiemy, w jaki etap sezonu wkraczamy. Każda zdobycz jest na wagę złota, a z Puszczą interesują nas tylko trzy punkty” – usłyszeliśmy.
A jak Danielakowi współpracuje się na prawej stronie boiska z Ernestem Terpiłowskim? „I ja, i Ernest mamy dużo walorów ofensywnych, wiec łatwiej jest nam się porozumieć w grze do przodu. Stosunkowo krótko ze sobą współpracujemy, ale na boisku się dobrze rozumiemy, potrafimy uzupełnić swoje pozycje. Ernest to młody chłopak, bardzo zdolny i ambitny, który dobrze wszedł do drużyny i wniósł do niej dużą jakość. Mam nadzieję, że ta nasza współpraca będzie się układała tak dobrze także w przyszłości” – podsumował na zakończenie konferencji.
Poprawić to musicie skilutecznisc. Jakbyście tak.jak na povzatku sezonu strzelalinponkilja bramek nie byłoby nerwowki.
Aż się boję kto nadal badz już jest kontuzjowany bo cisza coś o zdrowiu. Aha, nie wpuszczac Nowaka bo pechowiec dla nas , bez formy.
Oczywiście, że musimy wygrać i to obowiązkowo. Za dużo tych wpadek Odrą, Skra, Polkowice. Myślimy o bezpośrednim awansie więc grajmy jak ekstraklasowiec. Dominujmy grajmy w piłkę i piłka, szybko, skutecznie, płynnie. Arka i Korona też męczą ale wygrywają. Za tydzień grają razem, więc jest szansa znów odskoczyć. Co z Pawłowskim? A może Villanuewa w ataku?
To nie są wpadki. Tak jest zespół ,,przygotowany” do sezonu pod względem sportowym i kadrowym przez ,,zarząd”
Cały czas pieprzenie o Chopenie, musimy to, musimy tamto, musimy sramto i tak po kazdym meczu. żaden grajek nie powie wprost, gramy słabo, malo biegamy, jestesmy za wolni, nie mamy pomyslu na gre, trzeba zrobić trzęsienie ziemi bo nikt nas sie nie boi
Dokładnie
O tym co powiedział Danielak to wie już początkujący junior w Widzewie. Więc znów zaczyna się klepanie głupot przez piłkarzy jak to mają w zwyczaju.Tyle tylko że żaden kibic Widzewa już nie da się nabrać w ich mądrości. Zawsze tak jest gdy im nie idzie to wtedy zaczynają się tego typu wypowiedzi.Raz na zawsze trzeba jasno powiedzieć grajkom dość usprawiedliwiania się tego typu wypowiedziami.
Dokładnie, sto na sto !
Wy sie za robote wezcie a nid pierdoly gadacie na konferencjach,my juz tego nie lykamy,maja byc punkty
Sorry Karol, Ty i większość chłopaków nie nadajecie się do ekstraklasy. Jesteście solidnymi pierwszoligowcami i tyle.
Odnoszę wrażenie, że chłopcy odpierd. tzw. pańszczyznę, typu : czy się stój, czy się leży etc . Kasa się zgadza, potem kilka frazesów przed kamerą i załatwione. Sztuka jest sztuką, odfajkowane . To nam zależy na awansie, wynikach . A czy im ? Śmiem wątpić.
Tak samo było za czasów Możdżeniow i reszty tego towarzystwa .Wtedy i teraz władze klubu nie mają jaj chodź wtedy rządziła kobieta aby porządnie pierd….ć pięścią w stół.Jest tylko taki ( prezes) który umie ściemniać i bronić trenera bajkowego narratora.
z całym szacunkiem , ale już to w Widzewie wiele razy słyszałem
Hahaha dobre!!!! Jak u mnie czyli urodzonemu optymiście ! brakuje optymizmu to już nic dobrego ! A z Puszcza będzie ciężko wygrać
Po przeczytaniu tego artykułu, to po pierwsze dziwi mnie, że Trener potrzebował aż 9 m-cy by Karola ustawić na nominalnej dla niego pozycji, po drugie – czy konieczne były porażki z Arką i Odrą i fatalne remisy z Polkowicami i Skrą by pojąć, że roztrwoniliście już przewagę z jesieni??? Teraz to już „jest po herbacie” i pewnie wagon złota nie odmieni faktu, że kolejny rok będziemy się kisić w tym polsatowskim kurniku. A po trzecie, co myśli obecnie Pan Stamirowski, który zaufał i wydał na Was kasę!
A co miał powiedzieć? Ciężko być oryginalnym, jak co parę dni konferencja. Jak nie będzie, lament że konferencji nie ma. Jak jest, też źle po pieprzą w kółko to samo.
Dajcie spokój, niech trenują i grają, a nie zaprzątają sobie głów pierdołami jak wypaść na konferencji.
Powtórzę, mają GRAĆ, a nie ładnie wypowiadać się na konferencji
Wygrajcie ten mecz i przedłużcie nasze nadzieje na awans! Każda kolejna strata punktów może nas bardzo drogo kosztować – dosłownie i w przenośni. Pokażcie, że zależy Wam na tym klubie i na kibicach, którzy tydzień w tydzień głośno Was dopingują!
jak zwykle musimy to ,musimy tamto i tak co tydzień a gra wygląda padaka.