K. Danielak: „Każdy z nas chciałby zagrać na Stadionie Narodowym”
30 sierpnia 2022, 14:04 | Autor: Oskar
Na dzisiejszej konferencji prasowej, razem z trenerem Januszem Niedźwiedziem pojawił się Karol Danielak. Pomocnik mówił o meczu z Wisłą, jutrzejszym spotkaniu z KKS Kalisz oraz nadchodzącej rywalizacji z Mato Milosem.
O panujących nastrojach
„Nastroje są bardzo dobre, inne by nie mogły być po dwóch zwycięstwach. Chcemy podtrzymać tę serie i miejmy nadzieję, że będzie trwała jak najdłużej. Jedziemy jutro do Kalisza żeby wygrać i awansować do kolejnej rundy, później dopiero skupimy się na przygotowaniach do meczu z Lechem”
O meczu z Wisłą Płock
„Całe dziewięćdziesiąt minut było kluczowe. Przetrwaliśmy na początku meczu nawałnicę Wisły Płock i szybko strzeliliśmy drugą bramkę, bo niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy. To były dwa najbardziej kluczowe momenty w tym spotkaniu”
O spotkaniu z KKS Kalisz
„Każdy zawodnik podchodzi do każdego meczu tak, że chce go po prostu wygrać. Mamy swoje cele oraz marzenia i będziemy dążyć do tego, żeby zajść jak najdalej. Każdy z nas chciałby zagrać na Stadionie Narodowym. Traktujemy puchar na równi z ligą”
O nadchodzącej rywalizacji z Mato Milosem
„Nie wiem, czy obecność Mato miała jakieś przełożenie na moją dyspozycje w ostatnim meczu. Rywalizacja jest potrzebna w piłce nożnej, żeby podnosić jakość zespołu. Najważniejsze jest, że zdobyliśmy trzy punkty. Na każdej pozycji mamy po dwóch-trzech zawodników i ta rywalizacja między sobą podnosi nasz poziom”
O formie zespołu
„Czuję po zespole, że są dobre morale w drużynie. Tworzymy fajną ekipę i mamy dobrą atmosferę w szatni. To się właśnie przekłada na to, jak wyglądamy na boisku w Grodzisku Wielkopolskim przeciwko Warcie, czy w „Sercu Łodzi” przeciwko Wiśle. Pokazaliśmy charakter oraz grę do końca i mam nadzieję, że to będzie kontynuowane w przyszłości”
I tak trzymać.
Tylko Widzew
I OBY TAK KRĘCIŁO SIĘ DALEJ. POWIEDZONKA PANOWIE WIDZEWIACY!!!
Panie Karolu, w tym zespole byli ludzie który odstawali umiejętnościami ale nadrabiali serduchem. Pan pokazał w ostatnim meczu, że ma Pan serducho, ale także spory worek z umiejętnościami. Proszę go napełniać i dzielić się nimi. Mecz z Wisłą był czymś wspaniałym. Teraz ani kroku wstecz :) w pucharze, lidze i w prokuraturze:D
Dzięki Adasiowi Sadowiakowi mam nadzieję niedługo pokazać się na stadionie Widzewa. Jestem w Domu Pomocy Społecznej
Każde gardło do dopingu naszych zawodników jest mile widziane! Oby wszystko się udało i widzimy się na meczu
Brawo Widzew, ciśniemy tę ligę i ciśniemy w PP, to najkrótsza droga do Europy na tę chwilę.