K. Bartos: „To musiało kiedyś nastąpić”

29 grudnia 2016, 09:16 | Autor:

Kamil_Bartos

Przemysław Cecherz wziął się w Widzewie za spore sprzątanie. Tak należy chyba określić zmiany, jakie tej zimy następują w drużynie. W środę do dziesiątki wcześniej pożegnanych piłkarzy dołączyła kolejna postać – Kamil Bartos. Zawodnik był w klubie od początku jego reaktywacji.

Bartos szczerze przyznał, że spodziewał się rozstania z klubem. Nie wiedział tylko, kiedy to nastąpi. „Na pewno jest mi żal, że następuje to w takim momencie, czyli tuż przed oddaniem do użytku nowego stadionu. Byłem świadom tego, że kiedyś nastąpi to rozstanie, więc szanuję tą decyzję”- powiedział WTM.

Piłkarz nie wie jeszcze, gdzie będzie występować w rundzie wiosennej, ale nie należy spodziewać się, że „Bartosik” będzie miał problemy ze znalezieniem klubu. „Czas pokażę, gdzie wyląduje” – uciął krótko.

Waleczny skrzydłowy podziękował trenerom oraz kibicom Widzewa.Chciałem podziękować trenerom Obarkowi, Płusce i Muchińskiemu, którzy dawali mi szansę gry w tym klubie przez te półtora roku. Jestem też wdzięczny prezesowi Ferdzynowi i Krakusowi. Nikt tych osiemnastu miesięcy mi już nie odbierze!” – podkreślił Bartos. „Podziękowania także dla kibiców za doping i zabawę na placu Wolności! Widzimy się na meczach, a po ostatnim znów świętować będziemy awans. Jestem pewien, że on będzie nasz” – zakończył.