Już 91 piłkarzy zagrało w Widzewie po reaktywacji!

30 grudnia 2018, 17:57 | Autor:

15 sierpnia 2015 roku piłkarze Widzewa rozegrali swój pierwszy mecz po reaktywacji. Podopieczni trenera Witolda Obarka pokonali na wyjeździe Zawiszę Pajęczno 1:0. Od tego czasu, przez kolejne trzy i pół roku, w barwach klubu z al. Piłsudskiego w lidze wystąpiło już 91 zawodników!

Żadnego z piłkarzy, którzy zagrali wtedy na pajęczańskim boisku, już w Łodzi nie ma. Oprócz Kamila BartosaAdriana Budki Princewilla Okachiego, dla całej reszty przygoda z Widzewem nie potrwała dłużej niż rok. Nic w tym dziwnego, bo w inauguracyjnym sezonie w barwach łodzian zaprezentowało się aż 39 zawodników! Tylko jeden z nich, Marcin Pieńkowski, wciąż jest w kadrze RTS, choć w międzyczasie był wypożyczany do innych drużyn.

Wydawało się, że to pierwszy sezon powinien być dla widzewiaków przejściowy, tymczasem… wcale tak nie było! W następnym, już na poziomie III ligi, w zespole, prowadzonym kolejno przez Marcina Płuskę, Tomasza Muchińskiego i Przemysława Cecherza, wystąpiło jeszcze więcej, bo 40 piłkarzy! W tym gronie nie brak takich, którzy w Widzewie zaliczyli tylko jedno spotkanie. To Maciej Danaburski, Patryk Nouri i Mateusz Miasopust. Jedynie ten ostatni może jeszcze poprawić swój bilans, bo jesienią udało mu się znaleźć w meczowej kadrze drużyny Radosława Mroczkowskiego.

Zdecydowanie najmniej piłkarzy wystąpiło w Widzewie w sezonie 2017/2018. Jego barwy reprezentowało wtedy 28 zawodników. Większość z nich stanowi oczywiście trzon obecnego składu drużyny z al. Piłsudskiego. W rundzie jesiennej minionych rozgrywek, szkoleniowiec łodzian skorzystał już z 25 graczy. Biorąc pod uwagę, że w klubie planowane są zimowe wzmocnienia, może się spodziewać, że ten liczba w dość znaczącym stopniu wzrośnie.

Na przestrzeni minionych trzech i pół roku, w meczach ligowych RTS zagrało 91 piłkarzy. Najwięcej gier ma na swoim koncie Mateusz Michalski, który już 85-krotnie zakładał czerwoną koszulkę. Z całą pewnością w tym sezonie jednak do setki nie dobije, bo do końca rozgrywek pozostało 14 spotkań. Tuż za nim znajdują się Sebastian Zieleniecki (81) i Daniel Mąka (77). Z grona zawodników, których już nie ma przy al. Piłsudskiego, liderem jest Adrian Budka (53).

Na poniższej liście znajduje się też sześciu piłkarzy bez rozegranego meczu w lidze w barwach Widzewa. Oni wszyscy też reprezentowali barwy RTS w oficjalnych rozgrywkach, ale jedynie w Pucharze Polski. Są to Paweł Broniszewski, Michał Chachuła, Wojciech Gradecki, Joachim Pabjańczyk, Kacper Pipczyński i Tomasz Saliński.

Ligowe mecze w barwach Widzewa po reaktywacji:

85Mateusz Michalski
81 – Sebastian Zieleniecki
77 Daniel Mąka
65 – Maciej Kazimierowicz
63 – Marcin Kozłowski
56 – Patryk Wolański
53 – Adrian Budka
49 – Przemysław Rodak
48 – Princewill Okachi
44 – Kamil Bartos
42 – Bartłomiej Gromek, Radosław Sylwestrzak
41 – Marcin Pigiel
39 – Michał Czaplarski
36 – Michał Miller, Kamil Tlaga
34 – Daniel Świderski
33 – Adam Radwański, Michał Sokołowicz
30 – Kacper Falon, Patryk Strus
29 – Dario Kristo
28 – Mariusz Zawodziński, Marek Zuziak
26 Robert Demjan, Krzysztof Możdżonek
24 – Robert Kowalczyk, Damian Dudała
21 – Dawid Kamiński
19 – Konrad Gutowski, Michał Pietras
18 – Michał Choroś, Damian Kostkowski, Marcel Pięczek
17 – Maciej Humerski, Aleksander Kwiek, Marcin Pieńkowski, Igor Świątkiewicz
16 – Kacper Bargieł, Norbert Jędrzejczyk, Maciej Szewczyk
15 – Daniel Maczurek, Mateusz Milczarek, Mariusz Rachubiński
14 – Sebastian Kamiński
13 – Adrian Kralkowski, Kamil Sabiłło
12 – Kamil Bartosiewicz, Daniel Bończak, Sebastian Kaczyński, Damian Kozieł, Piotr Okuniewicz, Bartłomiej Niedziela, Kamil Zieliński
11 – Piotr Burski, Mikołaj Gibas, Sebastian Olczak
10 – Przemysław Banaszak, Michał Bondara, Daniel Gołębiewski, Nikodem Kasperczak, Filip Mihaljević, Marcin Nowak
– Damian Gilarski, Aleksander Majerz, Simonas Paulius, Karol Stanek
8 – Marcin Krzywicki, Konrad Puchalski, Tomasz Wełna, Kamil Wielgus
6 – Michael Ameyaw
5 – Patryk Baran, Vladimir Bednar, Michał Polit
4 – Łukasz Fornalczyk, Damian Marcioch, Mateusz Ostaszewski, Tomas Pochyba, Michał Przybylski, Bartłomiej Rakowski
3 – Grzegorz Brochocki, Nika Kwantaliani, Yudai Ogawa, Fabian Woźniak, Mateusz Wlazłowski
2 – Damian Paszliński
1 – Maciej Danaburski, Mateusz Miasopust, Patryk Nouri, Konrad Reszka
0* – Paweł Broniszewski, Michał Chachuła, Wojciech Gradecki, Joachim Pabjańczyk, Kacper Pipczyński, Tomasz Saliński

(czerwonym kolorem oznaczono obecnych piłkarzy Widzewa)

* brak meczów w lidze, występy jedynie w Pucharze Polski

Subskrybuj
Powiadom o
10 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Dolar
5 lat temu

A może by tak Okachiego znowu sprawdzić ? Wiem że ze Smudą nie wyszło, no ale Mroczek może go naprawi ? hmm ?

Rafał
Odpowiedź do  Dolar
5 lat temu

Moim zdaniem zawodnik, który notorycznie spóźnia się na przygotowania, nie ma miejsca w drużynie. Jest także zniszczony przez kontuzje… Jednym słowem Okachi się skończył.

Widzew
Odpowiedź do  Rafał
5 lat temu

O ile umiejętności ma ciekawe, to jest po prostu niepoważnym człowiekiem

Gregory
Odpowiedź do  Dolar
5 lat temu

Okachi się skończył niestety…

Bula
5 lat temu

Jeśli mamy szybko awansować to nie ma co się temu dziwić. Niemożliwym jest skompletowanie takiego składu, gdzie piłkarze rozwijaliby się w tempie identycznym jak klub. Niektórzy rozwijają się zbyt wolno (przeważnie), a niektórzy wyprzedzili klub (Stanek? chodzi o szybkość awansu do ekstraklasy).
Istniała jeszcze opcja płacenia kroci piłkarzom z wyższej półki, ale faktycznie oznaczałoby to, że klub ŹLE zrobił. Bo piłkarze walczący o awans z 4 do 3 nie muszą być ekstraklasowi, czyli drodzy…

138
Odpowiedź do  Bula
5 lat temu

Tylko ciekawe czy bardziej opłaca się zatrudnić drogich i dobrych piłkarzy, czy tabuny słabeuszy z pensjami nieadekwatnymi do ich umiejętności i następnie wypłacanie im kasy za rozwiązanie umów w hurcie. Bo to nie były pojedyncze osoby.

Bula
Odpowiedź do  138
5 lat temu

Po sezonie kończy się kontrakt 11 czy 13 graczom to jak za rozwiązanie? :)

Kamil Ż
5 lat temu

Michał Sokołowicz – bramkarz i Damian Dudała – obrońca. Oni byli dobrzy i ciekawe jakby sobie radził Czaplarski?

Tomek
Odpowiedź do  Kamil Ż
5 lat temu

Sokołowicz odszedł tylko z tego powodu, że Pluska chciał na bramke młodzieżowca.

Pericles
5 lat temu

Możdżinator :)
Zapomniałem już o kom ;)

10
0
Would love your thoughts, please comment.x