Juniorzy młodsi górą w pierwszym meczu barażowym o CLJ
15 czerwca 2024, 21:53 | Autor: MichałBardzo duży krok w stronę Centralnej Ligi Juniorów zrobili dziś juniorzy młodsi Widzewa Łódź. W pierwszym meczu barażowym, podopieczni Tomasza Kmiecika bez najmniejszych kłopotów wygrali u siebie z AP Talent Białystok 6:0. Awans trzeba będzie przypieczętować w meczu rewanżowym.
Od samego początku spotkania do ataku ruszył faworyzowany Widzew. W pierwszych minutach aktywny był zwłaszcza Daniel Gryzio, który już w 9. minucie posłał piłkę obok bramki. W 13. minucie udało mu się skierować piłkę do siatki, ale jego radość szybko przerwał sędzia boczny, który pokazał spalonego. Na szczęście niewykorzystane okazje nie zemściły się. To łodzianie stale kontrolowali przebieg zawodów i już w 20. minucie prowadzili 1:0! Pod bramką sfaulowany został Daniel Tutaj i sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł Tomasz Piekut i pewnie otworzył wynik spotkania.
W kolejnych fragmentach obie ekipy chciały zagrozić swojemu rywalowi, choć znacznie więcej działo się pod bramką Mateusza Sokolewicza. W 28. minucie kolejną szansę zmarnował Gryzio, a dwie minuty później z dystansu chybił Jakub Ganowski. Później czujność bramkarza rywali sprawdził też Maksymilian Śmiechowski, jednak golkiper nie dał się pokonać. Musiał jednak wyciągać piłkę z siatki w 38. minucie! Wówczas strzelać próbował Piekut, jednak piłka odbiła się od obrońcy. Linia defensywna rywali wyraźnie przysnęła, ponieważ bezpańska futbolówka trafiła do Ganowskiego, który wolejem podwyższył na 2:0. Do przerwy to RTS atakował, jednak wynik pozostał bez zmian.
Do drugiej połowy spotkania Widzew przystąpił z jedną zmianą w składzie – Marcel Wencel zastąpił Kacpra Kucińskiego. Obraz gry się nie zmienił, bo to gospodarze mieli przewagę. Szybko mógł paść kolejny gol, ale Gryzio główkował poza obramowaniem. Później nieco szczęścia zabrakło też Ganowskiemu. Wysiłki Widzewa w końcu musiały jednak przynieść efekt. W 55. minucie po dograniu ze skrzydła, z bliska do bramki trafił Gryzio. Kilka minut później bliski wpisania się na listę strzelców był Jakub Kolęda, który po wejściu z ławki szybko znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale nie wykorzystał jej.
W następnych minutach do gry wchodzili kolejni rezerwowi. Drużyna dążyła do następnych trafień i takie miało miejsce w 72. minucie. Wówczas do protokołu meczowego wpisał się Kolęda, który zrehabilitował się za zmarnowaną okazję sprzed kilku minut. Siedem minut później było już 5:0! Dużą rolę odegrał tutaj wprowadzony z ławki Krzysztof Supera, który przedarł się skrzydłem i zgrał do Wencela, który pewnym strzałem pokonał bramkarza. Przebieg meczu nie uległ już zmianie, a spotkanie ładną główką w doliczonym czasie gry podsumował Supera, ustalając wynik meczu na 6:0.
Juniorzy młodsi Widzewa zaliczyli zatem bardzo pewne zwycięstwo z AP Junior Białystok. Pozostaje zatem przypieczętować awans, który odbędzie się już za tydzień.
Widzew Łódź – AP Talent Białystok 6:0 (2:0)
20′ Piekut (k.), 38′ Ganowski, 55′ Gryzio, 72′ Kolęda, 79′ Wencel, 90+1′ Supera
Widzew:
Czarnota – Gajewski, Sopata, Śmiechowski, Piekut (56′ Bladowski) – Stanisławski (75′ Michułka), Tutaj, Ganowski (67′ Loręcki) – Walada (56′ Kolęda), Gryzio (77′ Supera), Kuciński (46′ Wencel)
Rezerwowi: Łastowski – Ziółkowski
Trener: Tomasz Kmiecik
Talent (skład wyjściowy):
Sokolewicz – Podbielski, Rosik, Krywoszej, Filipiuk – Kałłaur – Kawecki, Rzońca, Opaliński, Siwicki – Nikitiuk
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź)
Brawo
Super chłopaki
Brawo, szacunek, naprzód młodzieży.