Jest kolejny rebus!

Potwierdziły się informacje łączące Huberta Sobola z Widzewem. Dzisiaj w mediach społecznościowych pojawił się rebus, zwiastujący kolejne ruchy transferowe.

24-latek to napastnik, który pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Lechu Poznań. Sobol przechodził kolejne szczeble młodzieżówki „Kolejorza”, aż trafił do rezerw poznańskiego zespołu. Z nich przebił się do pierwszego zespołu, w którym zdołał nawet zadebiutować w grudniu 2018 w spotkaniu z Wisłą Kraków. Zaliczył wtedy symboliczną minutę, jednak był to kolejny krok w jego karierze. W tym samym sezonie trafił zimą na wypożyczenie do Warty Poznań, ale I Ligi nie zwojował, bo zaliczył zaledwie trzynaście minut. W sezonie 2019/20 znów występował w rezerwach Lecha, którego plasowały się wtedy na trzecim szczeblu rozgrywkowym w naszym kraju, choć sezon zaczął jako zawodnik Odry Opole, do której udał się na półroczne wypożyczenie.

Kariera Sobola nie nabierała oczekiwanego tempa. Z Lecha odszedł do Wisły Kraków, w której nie zaliczył dobrego okresu. Dalej trafiał na wypożyczenia do Stomilu Olsztyn, a następnie do Górnika Łęczna. Przed rozpoczęciem minionego sezonu zszedł do II Ligi, gdzie reprezentował barwy KKS-u Kalisz i był to strzał w dziesiątkę. 24-latek odżył i robiło się o nim coraz głośniej. Na koniec sezonu został drugim najlepszym strzelcem ligi z dwudziestoma jeden bramkami. KKS grał jeszcze w barażach, w których doszedł do finału, w którym jego drużyna przegrała ze Stalą Stalowa Wola 2:1. W obu tych spotkaniach udało mu się pokonać bramkarza, a do tego dołożył jedno trafienie w Pucharze Polski. Sumarycznie Sobol w trzydziestu siedmiu meczach zdobył dwadzieścia cztery gole i zanotował jedną asystę.

Napastnik ma też za sobą występy w młodzieżowych reprezentacjach. Występował kolejno w kadrze U16, U17, U18, U19. Łącznie wystąpił w dwudziestu dwóch spotkaniach, w których strzelił cztery gole. Od marca 2019 z powodu braku powołań nie występował z orzełkiem na piersi. Widzew ma być dla niego okazją do zaprezentowania swoich umiejętności na wyższym poziome oraz na szerszą skalę. RTS sięga po ciągle młodego napastnika, który ma za sobą bardzo dobry sezon. Polak ma uzupełnić lukę po Jordim Sanchezie, ale jest także niezłą inwestycją na przyszłość.