Jeśli nie Unii 2, to Grodzisk Wielkopolski?
10 kwietnia 2015, 13:03 | Autor: RyanW rundzie wiosennej Widzew zmuszony był wynieść się z Piłsudskiego na czas budowy nowego stadionu. Z punktu widzenia ekonomii wybór padł na Byczynę, za wynajem której nie trzeba płacić. W przyszłym sezonie pojawi się jednak problem, bowiem obiekt ten nie zostanie już dopuszczony do rozgrywek przez Polski Związek Piłki Nożnej. Gdzie więc podzieje się drużyna?
Jak wiadomo Sylwester Cacek chciałby od jesieni korzystać z boiska i trybuny budowanych przy al. Unii 2. Klub wysłał już do Urzędu Miasta Łodzi pismo z prośbą o wycenę wynajmu obiektu, ale póki co nie doczekał się jasnych odpowiedzi. W Widzewie szykują się więc do planu B, gdyby boisko na Karolewie okazało się niedostępne. Nie jest to jednak Chorzów, który otwarcie proponował łodzianom grę na stadionie Ruchu, i z którym Cacek rozmawiał przed kilkoma tygodniami. Jak donosi sport.pl, szefowie klubu negocjują możliwość korzystania z obiektu w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie przed laty w powodzeniem występowała drużyna Dyskobolii.
O realnym zainteresowaniu grodziskim stadionem mówił na łamach sport.pl Michał Kulesza. Rzecznik prasowy Widzewa potwierdził, że taka opcja jest brana pod uwagę, w przypadku fiaska rozmów z UMŁ. Dlaczego klub nie chciałby kontynuować rozmów z Chorzowem, gdzie czeka nie niego obiekt spełniający wszelkie wymogi licencyjne nawet na ekstraklasę (w Grodzisku trzeba byłoby wykonać prace modernizacyjne), trudno zgadywać. Być może w grę wchodzi – tak, jak w przypadku Byczyny – zwyczajnie kwestia finansów.