Jedenaście zwycięstw w siedemnastu meczach ze Stalą
15 lipca 2020, 13:42 | Autor: KamilPo raz osiemnasty w historii zmierzą się dziś Widzew Łódź i Stal Stalowa Wola. W dotychczasowych spotkaniach piłkarze z Podkarpacia wygrali tylko… raz, co stało się w poprzednim sezonie, w meczu rozgrywanym w Boguchwale. Dużo częściej górą byli czerwono-biało-czerwoni.
Pierwsze starcie obu zespołów miało miejsce w sezonie 1987/1988, gdy „Stalówka” pierwszy raz w historii awansowała na najwyższy poziom rozgrywkowy. W Stalowej Woli nie wspominają jednak tego pojedynku zbyt dobrze, bo gospodarze przegrali 1:3. Jeszcze gorzej było w rewanżu, w którym piłkarze Widzewa wygrali na własnym terenie aż 4:0.
Stalowowolanie szybko spadli z ligi, a następny mecz z widzewiakami musieli czekać do momentu, gdy i łodzianie opuścili elitę. W II lidze najpierw padł remis, a później górą byli zawodnicy RTS. Obie ekipy zajęły dwa pierwsze miejsca w tabeli i zagwarantowały sobie awans. W następnych kilku latach widzewiacy grali ze Stalą jeszcze sześciokrotnie, cztery razy zwyciężając.
Na kolejne spotkania trzeba było czekać do sezonów 2008/2009 i 2009/2010. Widzew zaczął bezbramkowym remisem w Stalowej Woli, lecz później trzy razy wygrał. Dwa pierwsze zwycięstwa nie przyszły jednak bez trudu, dopiero ostatni z tych triumfów był bardzo pewny. Widzewiacy pokonali wtedy Stal 3:0, a jedną z bramek zdobył Marcin Robak.
W sierpniu 2018 roku po raz pierwszy w historii górą był zespół z Podkarpacia, który rozgromił łodzian w Boguchwale 3:0. Rewanż nie należał do najciekawszych i zakończył się bezbramkowym remisem. W bieżącym sezonie podopieczni Marcina Kaczmarka ponownie odwiedzili podrzeszowskie miasteczko, lecz tym razem wygrali 1:0, po trafieniu Rafała Wolsztyńskiego w samej końcówce. Jak będzie dzisiaj?
Historia meczów Widzewa ze Stalą:
12.08.1987, Stal Stalowa Wola – Widzew Łódź 1:3 (Tworek – Myśliński x2, Pawelec)
26.03.1988, Widzew Łódź – Stal Stalowa Wola 4:0 (Chałaśkiewicz x2, Putek x2)
12.09.1990, Stal Stalowa Wola – Widzew Łódź 2:2 (? – Waliczek, Cecherz)
13.04.1991, Widzew Łódź – Stal Stalowa Wola 2:0 (Iwanicki, Cecherz)
05.10.1991, Stal Stalowa Wola – Widzew Łódź 0:0
24.05.1992, Widzew Łódź – Stal Stalowa Wola 1:0 (Iwanicki)
25.08.1993, Stal Stalowa Wola – Widzew Łódź 1:2 (Jurkowski – Czerwiec, Koniarek)
30.04.1994, Widzew Łódź – Stal Stalowa Wola 0:0
22.10.1994, Widzew Łódź – Stal Stalowa Wola 1:0 (Podolski)
13.05.1995, Stal Stalowa Wola – Widzew Łódź 0:2 (Kowalczyk, Mielcarski)
14.09.2008, Widzew Łódź – Stal Stalowa Wola 2:1 (Oziębała, Ukah – Wieprzęć)
25.04.2009, Stal Stalowa Wola – Widzew Łódź 0:0
08.08.2009, Stal Stalowa Wola – Widzew Łódź 0:1 (Robak)
14.11.2009, Widzew Łódź – Stal Stalowa Wola 3:0 (Robak, Grzelczak, Dudu Paraiba)
11.08.2018, Stal Stalowa Wola – Widzew Łódź 3:0 (Dadok x2, Trąbka)
01.12.2018, Widzew Łódź – Stal Stalowa Wola 0:0
26.10.2019, Stal Stalowa Wola – Widzew Łódź 0:1 (Wolsztyński)
Bilans: 11 zwycięstw Widzewa, 5 remisów, 1 zwycięstwo Stali. Bramki: 24:8 dla Widzewa.
No będzie ciekawie tym bardziej że kibice Stalowki obiecali piłkarzom 50 tyś premii do podziału w razie zwycięstwa
Dzisiaj będzie arcytrudno, bo łebski trener „Stalówki” dobrze wie, jak rozczytać Widzew. My musimy zagrać sezonowe „the best” żeby wygryźć z murawy trzy punkty. Ale mam przeczucie, że jak uda się już strzelić bramkę nam jako pierwszym, to pofruniemy w górę. Coś mi się widzi, że swoje ustrzeli Masambinho… No dobra, zabawmy się w totolotek: 1:0 Robak, 2:0 Radwański, 3:0 Mandiangu. Tak obstawiam. :)
Jak pierwsi strzelimy to:
-cofniemy się
– pojawi się jeszcze większa sraczka
– stracimy bramkę
– dalej loteria
No dobra, zabawiłem się w totolotek :)
Ależ mi nasz kapitan zjebał typera… :D
jak dla mnie to może strzelić Pawłowski przewrotką byle 3 punkty zostały u nas :) no ale jak totolotek to Robak i Wolsztyński. oczywiście ten drugi w 90 minucie bo wtedy pewnie wejdzie :)
Ja obstawiam wymęczone ale bardzo cenne zwycięstwo 1:0 po bramce Robaka
Będzie transmisja na otwartej?
Podrzeszowskie miasteczko? fajnie, dzięki.
A czym jest Boguchwała?
Aha, mowa o Boguchwale, kompleks mi się od razu włączył :)