Jasiński rozstał się z Widzewem

Jakub Jasiński nie będzie dłużej piłkarzem Widzewa. Wygasający 30 czerwca kontrakt młodego napastnika nie został przedłużony, a on sam przeniósł się do III-ligowej Unii Skierniewice – poinformowała dziś wieczorem oficjalna witryna tego klubu.

Wychowanek Widoku Skierniewice trafił do Łodzi przed rozpoczęciem sezonu 2016/2017 i początkowo grał w zespole trampkarzy. Dość szybko przebił się jednak najpierw do rezerw, a później do pierwszej drużyny, w której sprawdzany był w zimowych sparingach za kadencji Franciszka Smudy. Zdobył w nich cztery bramki, mając wówczas… piętnaście lat!

Wydawało się, że duża kariera stoi przed Jasińskim otworem, ale rzeczywistość okazała się inna. Wiosną trener nie dał mu szansy debiutu, a sam piłkarz nieco zapuścił się fizycznie. Później doszły do tego problemy zdrowotne, przez które napastnik musiał kilkukrotnie pauzować, co nie ułatwiało mu przekonania do siebie kolejnych szkoleniowców.

Snajper wrócił do pierwszej drużyny za krótkiej kadencji Zbigniewa Smółki, a później dostał też kilka szans od Marcina Kaczmarka. Ponownie nie mógł jednak rozwinąć skrzydeł, bo dały o sobie znać kontuzje. Jesienią grał tylko w rezerwach, ale i w nich nie błyszczał – w pięciu meczach zdobył zaledwie jedną bramkę. Już zimą sprawdzany był w Unii, wtedy jednak w finalizacji rozmów przeszkodził… kolejny uraz. Teraz wreszcie się udało dopiąć szczegóły.

Jasiński podpisał z klubem ze Skierniewic trzyletni kontrakt. „Jestem bardzo zadowolony z tego kroku, ponieważ mogę się coraz lepiej rozwijać pod okiem trenera Rafała Smalca. (…) Mój cel to ciężko pracować na rzecz drużyny, aby były jak najlepsze rezultaty w lidze” – mówił tuż po parafowaniu umowy. Trzymamy kciuki za to, by w rodzinnym mieście udało mu się odbudować karierę!