Jasiński nie wie, gdzie wiosną: „Muszę zachować chłodną głowę”
17 lutego 2018, 11:37 | Autor: RyanNiespełna 16-letni Jakub Jasiński to bezsprzecznie największe objawienie zimowego okresu przygotowawczego. Młody napastnik występuje we wszystkich sparingach pierwszej drużyny Widzewa, ale nie jest jej pełnoprawnym członkiem.
Jasiński został zaproszony na treningi pierwszego zespołu i zaliczył świetny występ w meczu kontrolnym z Nerem Poddębice. W nagrodę pojechał z resztą zespołu na zgrupowanie do Uniejowa. Tam dotrzymywał kroku seniorom, mając nałożone takie same obciążenia treningowe. Zrobił to na własne życzenie!
Z powodu sporej konkurencji w ataku łodzian, młody zawodnik został przesunięty w spotkaniach ze Stomilem Olsztyn i KSZO Ostrowiec na prawe skrzydło. Nie przeszkodziło mu to w dalszym strzelaniu bramek. W tej chwili ma na koncie trzy trafienia tej zimy, co obok dorobku Roberta Demjana jest najlepszym wynikiem w całej drużynie!
Jasiński cieszy się, że może grać w pierwszym zespole. Bez względu na pozycję na boisku. „Nie gram co prawda na swojej pozycji, ale za każdym razem staram się dać z siebie 100% i strzelać bramki. Na razie mi się udaje, aczkolwiek zawsze mogłoby być lepiej. Ale moim zdaniem i tak jest całkiem nieźle” – mówił na łamach serwisu tulodz.com.
Póki co widzewiak nie wie, czy Franciszek Smuda będzie dla niego widział u siebie stałe miejsce. „To normalne, że chciałbym zostać w pierwszym zespole, ale w chwili obecnej muszę się skupić na treningach i zachować chłodną głowę. W chwili obecnej jestem z pierwszym zespołem, ale nie wiem czy tak będzie także w sezonie. Możliwe, że będę tutaj, a możliwe, że będę grał w jednym z młodzieżowych zespołów” – dorzucił Jakub Jasiński.
brać człowieka
Kuba nie martw się trener na pewno doceni twoja ciężką pracę i zostaniesz z 1 składem.
Realnie należy zadać pytanie czy Kuba powinien zostać z pierwszym zespołem. To że pokazał się z dobrej strony w sparingach jest niepodważalne. Jednak nie wiem czy może liczyć na regularna grę, dlatego gra w juniorach wg mnie jest lepsza. Oczywiście nie mam wątpliwości że Kuba będzie strzelał bramki dla pierwszej drużyny jednak chyba nie teraz a za 6-12 miesięcy.
Przy rozstrzygniętym wyniku, a mam nadzieję że tylko takie będą na wiosnę dać chłopakowi szansę na 15 – 20 nim. I wcale nie musi seryjnie trafiać do bramki rywali. Ważne aby się ogrywał. To inwestycja w przyszłóść.
Lepiej niech gra Najważniejsze by gra niż siedział na trybunach czy lawce
Najlepsze rozwiązanie to zostawić Kubę w treningu z seniorami i dołączać do zespołu rezerw lub zespołu walczącego o CLJ w zależności od tego, który zespół akurat będzie rozgrywał swoje mecze. Przy dobrej dyspozycji w meczach rezerw/juniorów dać choćby 10-20 minut w meczu o punkty w lidze.
O ile przepisy dopuszczają taką możliwość (wiek zawodnika) powinien grać z pierwszym zespołem.