Jakim składem na „Gieksę”? Możliwe większe zmiany

Przed przerwą reprezentacyjną drużyna Widzewa należała do najstabilniejszych, jeśli chodzi o wybór składu. W piątkowym meczu w Katowicach może się to jednak zmienić, bo rywalizacja jest bardzo duża, a sam trener puszcza do nas oko

Daniel Myśliwiec nie dokonywał rewolucji personalnej nawet po słabszych meczach. Zmiany w jedenastce, jeśli już następowały, były najczęściej wymuszone albo stanem zdrowia zawodników, albo ich zawieszeniem za kartki. Roszady czysto piłkarskie należały do rzadkości, choć jedna nastąpiła już w pierwszym możliwym przypadku. W meczu 2. kolejki z Lechem Poznań od pierwszej minuty oglądaliśmy Jakuba Łukowskiego, a nie Antoniego Klimka. W trzecim starciu sezonu, w Krakowie, również nastąpiła jedna zmiana, ale wymuszona urazem barku Lirima Kastratiego, którego miejsce zajął na prawej obronie Marcel Krajewski.

Zaczął się wówczas cementować zestaw czwórki najbardziej zorientowanych na ofensywę widzewiaków. Układ z Jakubem Sypkiem i Kamilem Cybulskim na skrzydłach, Łukowskim na „dziesiątce” i Imadem Rondiciem na pozycji środkowego napastnika został przez Myśliwca rozbity dotąd tylko raz. Przeciwko Śląskowi Wrocław kosztem Cybulskiego zaczął Klimek, ale w kolejnym spotkaniu wszystko wróciło do normy i było powtarzane także w trzech następnych starciach. W tamtym pojedynku mieliśmy także niewymuszoną zmianę powrotną – Kastrati za Krajewskiego, która została odwrócona po blamażu w Szczecinie i póki co trwa. Manewr ten był zresztą ostatnim w pełni autonomicznym w wykonaniu szkoleniowca, ponieważ od tamtej pory dokonywał korekt w podstawowym składzie tylko wtedy, gdy musiał. Dzięki temu zawieszonego za czerwoną kartkę Samuela Kozlovskyego na dwa mecze zastąpił Luis Silva (wrócił na ławkę, gdy Słowak odcierpiał karę), a w Białymstoku oglądaliśmy Kreshnika Hajriziego, a nie pauzującego za cztery żółte kartoniki Juana Ibizę.

WYJŚCIOWE JEDENASTKI W KOLEJKACH 1-7

Stal Mielec:
Gikiewicz – Kastrati, Żyro, Ibiza, Kozlovsky – Hanousek, Alvarez – Sypek, Klimek, Cybulski – Rondić

Lech Poznań:
Gikiewicz – Kastrati, Żyro, Ibiza, Kozlovsky – Hanousek, Alvarez – Sypek, Łukowski, Cybulski – Rondić

Cracovia:
Gikiewicz – Krajewski, Żyro, Ibiza, Kozlovsky – Hanousek, Alvarez – Sypek, Łukowski, Cybulski – Rondić

Śląsk Wrocław:
Gikiewicz – Kastrati, Żyro, Ibiza, Kozlovsky – Hanousek, Alvarez – Sypek, Łukowski, Klimek – Rondić

Pogoń Szczecin:
Gikiewicz – Kastrati, Żyro, Ibiza, Silva – Hanousek, Alvarez – Sypek, Łukowski, Klimek – Rondić

Radomiak Radom:
Gikiewicz – Krajewski, Żyro, Ibiza, Silva – Hanousek, Alvarez – Sypek, Łukowski, Klimek – Rondić

Jagiellonia Białystok:
Gikiewicz – Krajewski, Żyro, Hajrizi, Kozlovsky – Hanousek, Alvarez – Sypek, Łukowski, Klimek – Rondić

(pogrubiono nowych graczy w składzie)

Wychodzi więc na to, że Myśliwiec dokonał jak na razie tylko czterech roszad, do których nie był zmuszany kontuzjami lub kartkami. Na upartego można wspomnieć jeszcze o piątej, czyli o powrocie Kozlovskyego do jedenastki na mecz z Jagiellonią. Wszak równie dobrze trener mógł zostawić w niej Silvę. Sześciu zawodników, a więc większość składu, rozpoczynało dotychczas wszystkie siedem potyczek. W gronie tym są: Rafał Gikiewicz, Mateusz Żyro, Marek Hanousek, Fran Alvarez, Jakub Sypek oraz Imad Rondić. Można jednak zaryzykować stwierdzenie, że gdyby nie sprawy dyscyplinarne, do tej listy dopisalibyśmy też „Kozę” i Ibizę. Co ciekawe, z drugiej strony ani razu łodzianie nie zagrali jeszcze mecz po meczu w tym samym zestawieniu!

Dla wielu kibiców nadchodzi moment, by mocniej namieszać w składzie. Tym bardziej że końca dobiegła przerwa przeznaczona na spotkania drużyn narodowych, co pozwoliło sztabom szkoleniowym odpowiednio przygotować się do ewentualnych zmian. Dyskusja na temat większej rotacji w czerwono-biało-czerwonych szeregach nabrała mocy po ubiegłotygodniowym meczu kontrolnym z Wisłą Płock, w którym szansę dostało kilku dublerów. Efekt był znakomity, bo w wielu elementach gry między Widzewem a czołowym I-ligowcem panowała przepaść. Szczególnie mocny sygnał dali Sebastian Kerk (gol i asysta) i Hilary Gong (asysta), ale z dobrej strony zaprezentowali się też Juljan Shehu i Antoni Klimek (asysta). Znakomicie w defensywie spisywał się z kolei Ibiza, który wielokrotnie naprawiał błędy kosowskiego partnera. Jedynie Mikołaj Biegański i Hubert Sobol nie zapukali mocno do drzwi pierwszej jedenastki, choć ten pierwszy po prostu nie miał za wiele pracy.

Po spotkaniu dziennikarze prosili Daniela Myśliwca o ocenę wyjściowego składu i szans na powtórkę w Katowicach. Trener w swoim stylu podroczył się nieco ze swoimi rozmówcami, nie dając jednoznacznej odpowiedzi. Z drugiej strony, między wierszami można było wyczuć, że postawa kilku piłkarzy może wpłynąć na jego wybory. „Będzie mnie bolała głowa, nie tylko od panującego w trakcie meczu gorąca” – żartował w miniony czwartek opiekun RTS. Dał tym samym do zrozumienia, że szykuje niespodzianki przed wizytą na Bukowej.

Piłkarz pod lupą WTM – Rafał Gikiewicz

Zakładając, że do szerszych zmian w wyjściowym składzie na starcie z „Gieksą” rzeczywiście dojdzie, naszym zdaniem i tak nie należy spodziewać się rewolucji. Analizując kadrę, na tym etapie sezonu można zawodnikom nadać status „nie do ruszenia”. Pewne miejsce w jedenastce powinni mieć Gikiewicz, Żyro, Alvarez i Rondić, a więc czterech z szóstki, która dotąd zaczynała od pierwszej minuty w każdej kolejce. Pewniakiem wydaje się być również Ibiza, który nie tylko udowodnił z Wisłą, że jeden mecz przerwy nie zrobił mu źle, to w dodatku jego powrót na boisko daje dodatkowe możliwości w wyprowadzeniu piłki. Po trzecie, trudno powiedzieć, że Hajrizi wykorzystał szansę w pojedynku z Jagiellonią. Zaskoczeni będziemy również, gdyby na ławce pierwszy raz usiadł Samuel Kozlovsky. Do kolejnej roszady pomiędzy Krajewskim a Kastartim może dojść natomiast na prawej stronie, ale chodzi wyłącznie o kwestie gotowości do gry. „Kraju” w ostatnim czasie nie trenował z kolegami, przebywał na zgrupowaniu reprezentacji Polski do lat 20, trochę polatał po Europie (kłopoty z dotarciem do Portugalii) i do zajęć ma wrócić dopiero w środę. Możliwe więc, że Myśliwiec postawi na bardziej gotowego Kosowianina.

W drugiej linii zmian może być najwięcej, począwszy od Hanouska, bez którego wielu nie wyobraża sobie jedenastki Widzewa. Być może będą musieli, bo „Profesor” ostatnio nieco obniżył loty, a dobre sygnały daje zmiennik Shehu. Po czerwonej kartce w Białymstoku niemal na pewno znów zobaczymy Alvareza. Najlepszy strzelec i lider zespołu nie musi pauzować, bo obejrzał dwa żółte kartoniki, nie osiągając jeszcze dyscyplinarnego limitu. Konia z rzędem temu, kto przewidzi, jak trener zestawi trio ofensywnych pomocników. Bardzo możliwe, że w końcu od pierwszego gwizdka szansę otrzymają Gong i Kerk. U tego pierwszego chodziło przede wszystkim o kwestie taktyczne, a u drugiego o wydolnościowe. Wydaje się, że obaj są już gotowi na grę od początku i jeśli taki scenariusz się sprawdzi, jesteśmy bardzo ciekawi efektów. Również na lewej flance możliwa jest zmiana na Klimka, choć równie dobrze można przesunąć tam Łukowskiego lub Sypka, gdyby ich miejsce zajęli konkurenci. O ile rozbicie duetu Marek Hanousek – Fran Alvarez byłoby dużą nowością, to brak wszystkich trzech pomocników, biegających nad nimi, zakrawałoby wręcz o rewolucję!

Co w ataku? Choć kibice liczyli na dużo więcej, zwłaszcza po sprzedaży Jordiego Sancheza, po siedmiu kolejkach nadal wyborem oczywistym jest Rondić. Bośniacki napastnik zaliczył już w tym sezonie dwa fantastyczne występy (Cracovia i Radomiak), ale pozostałe były co najwyżej przeciętne. Zapewne jednak znów wybiegnie w podstawie, skoro skrzydeł rozwinąć nie może jak na razie Sobol, a Hamulić nie jest jeszcze w stanie wejść w buty „lokomotywy” drużyny. Nie może być inaczej, skoro niedawne pół godziny w sparingu z „Nafciarzami” było jego pierwszym występem w widzewskiej ekipie.

Reasumując, w porównaniu do starcia z Jagiellonią, w piątek w Katowicach możemy być świadkami sporego – jak na dotychczasowe działania – przetasowania. Korekty personalne są bardzo możliwe na pięciu-sześciu pozycjach, a to byłoby już nie drobnym liftingiem, ale dużym przemeblowaniem. Równie dobrze Daniel Myśliwiec znów może zagrać wszystkim na nosie i nie zmieniać nic lub prawie nic. Ma do tego pełne prawo, a my nie będziemy się czepiać, o ile końcowy wynik będzie się zgadzał.

Możliwy skład na mecz z GKS Katowice:

Gikiewicz – Krajewski (Kastrati), Żyro, Ibiza, Kozlovsky – Hanousek (Shehu), Alvarez – Gong (Sypek), Kerk (Łukowski), Klimek (Cybulski) – Rondić