Jakich pieniędzy jest wart Imad Rondić?
26 stycznia 2025, 18:33 | Autor: OskarGorącym nazwiskiem na rynku transferowym stał się Imad Rondić, który przez cały okres trwania okienka był łączony z przeróżnymi klubami. Napędziło to dyskusje między kibicami na temat Bośniaka, jego dyspozycji i w zasadzie, jaka kwota satysfakcjonowałaby kibiców. Opinie były podzielone, a my zdecydowaliśmy się ponownie przyjrzeć grze 25-latka, jednak tym razem z innej perspektywy.
Na początku grudnia opublikowaliśmy szeroką analizę gry Imada Rondicia. Znajdziecie ją TUTAJ, a w niej wszystkie porównanie statystyk z obu sezonów gry dla czerwono-biało-czerwonych, heatmapy oraz fakty, które pozwolą Wam ocenić minioną rundę w wykonaniu bośniackiego snajpera.
Ideą do napisania tego tekstu była dyskusja między kibicami łódzkiego Widzewa na temat potencjalnego odejścia 25-letniego napastnika. Jednych satysfakcjonowało milion euro, inni woleliby poczekać do lata i ponownie przejrzeć oferty, a jeszcze inni nie chcieli słyszeć o kwocie mniejszej niż półtora miliona euro. W Widzewie postawiono na stabilizację, bo jak sam przyznał prezes Michał Rydz: „My w Imada wierzymy […]. Jeśli nie będzie naprawdę dobrej propozycji, to nie musimy z niej korzystać. Skoro coś takiego się nie pojawi, to Rondić dostanie propozycje przedłużenia kontraktu i to nie tylko o rok z automatu” – mówił w rozmowie z Bartkiem Stańdo prezes Rydz.
Widzew w tym momencie nie potrzebuje pieniędzy i wiemy to z przedstawionego niedawno sprawozdania finansowego. Choć jako społeczność do tego nie przywykliśmy, to w tym momencie my rozdajemy karty, a sprawa wydaje się o tyle prosta, że trafił nam się piłkarz wdzięczny za szansę, lojalny i harujący na boisku, a po takim nie spodziewamy się brudnych gierek.
Skoro jest tak dobrze, to czemu jest tak źle? Imad Rondić był najlepszym piłkarzem minionej rundy spośród wszystkich widzewiaków, a jednak krytyki pod jego adresem nie brakowało. Jest szóstym najlepszym strzelcem ligi z dziewięcioma trafieniami, do których dołożył dwie asysty. Można powiedzieć, że od niego zaczyna się budowanie jedenastki, bo jest wymarzoną maszyną pressingową pod model gry Daniela Myśliwca.
Choć Bośniak ma xG (oczekiwane gole) na poziomie 9,78, to nie oddają one realnie zmarnowanych, ale i wykorzystanych sytuacji. Rzut karny według algorytmu to 0,75, a więc bardzo dużo, gdzie realnie mówimy w założeniu o sytuacji 50/50. Myśląc o tym wątku dalej, gdy napastnik podchodzi do rzutu karnego nikt nie myśli o algorytmach, tylko wymaga strzelenia bramki, bo jeżeli napastnik nie może z akcji, to lepszej okazji do wykazania się swoim kunsztem mieć nie będzie. Imad, choć ciągnął Widzew do góry, to powinniśmy od niego wymagać znacznie więcej.
Przyjrzyjmy się spotkaniu z Motorem Lublin które, choć pomimo fatalnego początku skończyło się zwycięstwem łodzian, a kluczową rolę odegrał w tym meczu Imad Rondić, który zdobył dwa gole. 25-latek wykręcił w Lublinie swoje największe xG w pojedynczym spotkaniu, które wyniosło 1,36, a więc zaokrąglając, nie mówimy nawet o dwóch trafieniach. W powyższej sytuacji widać jedną z sytuacji Rondicia. Wcześniej ładnie podawał mu Fran Alvarez, a Bośniak uderzył w stronę długiego roku. Nie chcemy rzucać frazesów, że w takiej sytuacji musi paść bramka. Chcemy Wam pokazać, że xG jest ciekawostką – czymś poglądowym, ale nigdy nie będzie równe realnemu oglądaniu spotkań. Imad uderzył piłkę płasko i niezbyt mocno, a możliwe, że mocniejszy strzał w kierunku krótszego słupka byłby znacznie lepszym i łatwiejszym do wykonania rozwiązaniem.
W tym samym meczu trzynaście minut później Rondić miał kolejną sytuację. Dostał piłkę z prawej strony od Łukowskiego, a moment, jaki uchwyciliśmy, wygląda absurdalnie, gdy wiemy, że nie padł tutaj nawet celny strzał. Imad źle przyjął piłkę, wyrzucił się do zewnątrz i z dosyć ostrego kąta huknął mocno nad poprzeczką. Wystarczyło lepiej przyjąć, a wzbogaciłby swoje konto o jedno trafienie. Mimo wszystko mówimy o meczu wygranym, więc można rzec, że mu się upiekło, jednak przypominamy, że według xG powinien ten mecz skończyć z jedną bramką.
Mecz z Piastem udało się wygrać, więc w teorii nie powinniśmy się doszukiwać niczego nadzwyczajnego. Wynik mógł, a nawet powinien być wyższy. Piłkę z rzutu wolnego dośrodkowywał Kerk i na obrazku widać, że idealnie znalazł Imada Rondicia – tylko że Bośniak nie trafił tutaj nawet w bramkę.
Czas na nieco gorsze wspomnienia z Katowic. Widzew zagrał świetną pierwszą połowę, a i tak schodził z boiska z jedną bramką straty. Na zdjęciu widzicie składającego się do uderzenia Rondicia, który skierował piłkę daleko obok lewego słupka. On tutaj musi przynajmniej trafić w bramkę. Widzew w końcówce wyrwał punkt, ale wcale nie musiało tak być.
Starcia z Lechią też nie będziemy dobrze wspominać. Widzew nie zagrał najlepszego spotkania, gonił wynik i choć udało mu się wyrównać, to w końcówce za sprawą Kuby Łukowskiego powinien był wygrać ten mecz, ale niestety w pojedynku jeden na jeden lepszy okazał się Weirauch. Okazja do uspokojenia gry była już w dziewiątej minucie meczu. Piłkę znów dośrodkowywał Kerk. 25-letni napastnik łodzian, choć dobrze nabiegł, to uderzył piłkę nad poprzeczką.
Ostatnia sytuacja – w meczu z Legią, czyli starciu, które najbardziej elektryzuje fanów łódzkiego Widzewa. Piłka dośrodkowana z rzutu rożnego przez Sebastiana Kerka. Źle interweniuje Tobiasz, a futbolówka spada pod nogi Imada Rondicia. Bośniak ma przed sobą pustą bramkę i wystarczająco dużo miejsca, aby odpowiednio złożyć się do uderzenia. Niestety się pośpieszył i huknął nad poprzeczką.
Ci bardziej czepialscy znaleźliby więcej – choć dyskusyjnych – sytuacji, w których Imad mógł coś zrobić lepiej i zakładając nawet, że połowa z tych sytuacji nie jest tak oczywista do strzelenia bramki, to jesteśmy pewni, że Rondić powinien mieć na koncie więcej goli. Krytyka napastnika wynikała z tego, że bardzo dobre mecze przeplatał przeciętnymi lub takimi, w których marnował bardzo dobre sytuacje, z których jako napastnik powinien żyć, a te mogły nawet łodzianom przynieść jakieś punkty.
Kolejny wniosek, jaki wysnuwamy to lepsza gra zespołu, niż wskazuje na to wynik w tabeli i tu należy pochwalić Daniela Myśliwca. Analizując Imada Rondicia, bardzo łatwo można zauważyć, że trener dał piłkarzom odpowiednie narzędzia, aby dochodzić do sytuacji strzeleckich, bo poza Bośniakiem znalazłoby się jeszcze kilku piłkarzy, który powinni mieć znacznie okazalsze dorobki bramkowe. Problemem Widzewa nie jest trener, sztab, a nawet gra – tylko nieodpowiednio zbudowana kadra, choć po rundzie wiosennej sytuacja może zmienić się o sto osiemdziesiąt stopni i szczerze sobie – i Wam – tego życzymy.
Czy przedstawione sytuacje Imada Rondicia świadczą o tym, że jest słabym napastnikiem? Absolutnie nie. Co więcej – jest dobrym napastnikiem. Połowa z powyższych akcji kończyła się złym uderzeniem głową. Odczuliśmy jednak, że 25-latek musiał nad tym pracować, bo w powietrzu z meczu na mecz (od starcia z Lechią) był coraz groźniejszy. Z jego czterech ostatnio strzelonych bramek w lidze, aż trzy są po strzale głową.
To zawodnik, który chce się uczyć, który oddaje się drużynie i od sierpnia minionego roku notuje regularny progres, mimo że mało kto w niego wierzył. Ile zatem jest wart 25-letni napastnik z półrocznym (praktycznie półtorarocznym) kontraktem, będący w ścisłej czołówce strzelców Ekstraklasy?
Wczoraj pojawiła się informacja o zainteresowaniu 1. FC Koeln, które ma proponować kwotę rzędu miliona euro. Szczerze? Słabe pieniądze, biorąc jeszcze pod uwagę klub nie z Polski, Korei czy Turcji, tylko z Niemiec. Klub, który jest na dobrej drodze do powrotu do niemieckiej elity. Dla samego gracza to pewnie bardzo atrakcyjny kierunek, ale wracając do początku artykuły, wiemy z wypowiedzi prezesa, że wszystkie strony mają być zadowolone. Czy Widzew naprawdę będzie zadowolony z miliona euro? Za piłkarza z liczbami, których nie widziano w Łodzi na poziomie Ekstraklasy jeszcze w tym wieku? Kreowanie marki na Europę jest ważne i taki transfer by w tym pomógł, ale trzeba się też trochę szanować i sygnał, że Widzew puszcza takich piłkarzy za takie pieniądze, nie jest według nas najlepszy.
Dla lepszej perspektywy sprawdziliśmy wszystkich napastników z ostatniej dekady, którzy opuścili klub polskiej Ekstraklasy za przynajmniej milion euro.
Piłkarz | Wiek | Kwota (w euro) | Nowy klub | Klub, z którego odchodził | Sezon | Sezon/runda przed odejściem (Ekstraklasa) |
Ante Crnac | 20 lat | 11 mln | Norwich City | Raków Częstochowa | 2024/2025 | 8G/4A |
Bartosz Białek | 18 lat | 5 mln | Vfl Wolfsburg | Zagłębie Lubin | 2020/2021 | 9G/2A |
Krzysztof Piątek | 23 lata | 4,5 mln | Genoa CFC | Cracovia | 2018/2019 | 21G/4A |
Adam Buksa | 23 lata | 4,2 mln | New England Revolutions | Pogoń Szczecin | 2019/2020 | 7G/4A |
Łukasz Teodorczyk | 23 lata | 4 mln | Dynamo Kijów | Lech Poznań | 2014/2015 | 20G/7A |
Dawid Kownacki | 20 lat | 4 mln | UC Sampdoria | Lech Poznań | 2017/2018 | 9G/3A |
Patryk Klimala | 21 lat | 4 mln | Celtic FC | Jagiellonia Białystok | 2019/2020 | 7G/3A |
Jarosław Niezgoda | 24 lata | 3,45 mln | Portland Timbers | Legia Warszawa | 2019/2020 | 14G/2A |
Nemanja Nikolić | 29 lat | 3 mln | Chicago Fire | Legia Warszawa | 2016/2017 | 13G/1A |
Aleksandar Prijović | 26 lat | 2,9 mln | PAOK Saloniki | Legia Warszawa | 2016/2017 | 5G/2A |
Karol Świderski | 22 lata | 2,5 mln | PAOK Saloniki | Jagiellonia Białystok | 2018/2019 | 8G/1A |
Said Hamulić | 22 lata | 2,5 mln | Toulouse FC | Stal Mielec | 2022/2023 | 9G/2A |
Szymon Włodarczyk | 20 lat | 2,2 mln | Sturm Graz | Górnik Zabrze | 2021/2022 | 9G/1A |
Jakub Świerczok | 28 lat | 2 mln | Nagoya Grampus | Piast Gliwice | 2023/2024 | 15G/3A |
Mariusz Stępiński | 21 lat | 2 mln | FC Nantes | Ruch Chorzów | 2016/2017 | 15G/1A |
Carlitos | 29 lat | 1,8 mln | Al-Wahda | Legia Warszawa | 2019/2020 | 16G/6A |
Sandro Kulenović | 19 lat | 1,6 mln | Dinamo Zagrzeb | Legia Warszawa | 2019/2020 | 4G/1A |
Orlando Sa | 27 lat | 1,5 mln | Reading FC | Legia Warszawa | 2015/2016 | 13G/0A |
Patryk Tuszyński | 25 lat | 1 mln | Caykur Rizespor | Jagiellonia Białystok | 2015/2016 | 15G/0A |
Armando Sadiku | 26 lat | 1 mln | Levante UD | Legia Warszawa | 2017/2018 | 2G/4A |
Patryk Makuch | 25 lat | 1 mln | Raków Częstochowa | Cracovia | 2024/2025 | 5G/4A |
Imad Rondić ma dwadzieścia pięć lat (za trzy tygodnie dwadzieścia sześć) i na swoim koncie ma już dziewięć goli i dwie asysty. Różne czynniki wpływają na cenę. Chodzi nie tylko liczby, ale o wiek, markę klubu i grę w europejskich pucharach, co na pewno pomogło Legii, która na naszej liście najczęściej się pojawia. 28-letni Świerczok po udanym sezonie odchodził za dwa miliony euro, a to jedyny reprezentant drużyny z Gliwic na tej liście. Widzew nie ma noża na gardle i nie powinien teraz Rondicia sprzedawać za żadne pieniądze, tylko dążyć do przedłużenia umowy, a w najgorszym wypadku poczekać do jej automatycznego przedłużenia i otworzyć się na oferty latem. Na korzyść RTS-u działa również rosnące znaczenie polskiej ligi, która pnie się w rankingu UEFA. Dla porównania przypomnijmy też, że w wieku 26 lat z Widzewa za 1,1 mln odszedł Henrich Ravas, który jest bramkarzem, a więc na boisku zajmuje pozycję z góry niżej wycenianą na rynku transferowym.
W grę wchodzi zbyt wiele czynników, aby jednoznacznie wycenić Imada Rondicia. Widzew zimą się nie wzmocnił i wiele nie wskazuje, aby to się zmieniło. Widzew strzeli sobie w stopę i to kilkukrotnie, jeżeli pozbędzie się Bośniaka, który w tym momencie jest gwarancją przynajmniej sześciu kolejnych goli. A gdy dołoży kolejne trafienia, to i cena ulegnie zmianie. Jedyne ryzyko, jakie może wystąpić to kontuzja, której przewidzieć się nie da, ale nie powinno to tak odstraszać pionu sportowego czerwono-biało-czerwonych.
Rondić nie jest nie do zastąpienia. Są od niego lepsi, ale w tym momencie Widzewa nie stać na lepszych, a tym bardziej na sprzedaż swojego najlepszego piłkarza.
Według mnie milion euro to jest max jakie bym pieniądze za niego zapłacił. Pewnie skończy się jak z Sanchezem że też chcieli nie wiadomo jakie pieniądze a odszedł za 10-20% tego co chcieli i tu też będzie podobnie. Niestety nasi włodarze kompletnie nie potrafią oszacować wartości zawodnika ani jego potencjału na rozwój o czy świadczą transfery Klimka czy Hansena.
Biorąc pod uwagę że wiosną strzeli tyle co jesienią to nie opłaca się sprzedawać za 1mln euro patrząc na kwoty za napastników którzy odchodzili z esa. Lepiej zostawić niech gra a jak ktoś da 2-3 razy tyle to wtedy można rozważyć. Już wystarczająco kasy klub przepalił oddając za darmo Hansena , Ameyaw czy Karaska.
A jeśli wiosną strzeli całe trzy bramki to ile będzie wart??
Ao czubaku chyba zapomniales
Ty to bys milion jenów za nie go nie dał a ty o euro piszesz :)
Czego nie rozumisz że Klimek pewnie sam chciał odejść i nie przedłużył by kontraktu bo nie chciał byc tylko rezerwowym,wiec chociaż dobrze że i tak cos tam za niego ugrali .A Hansen w Widzewie po prostu był słaby bo na 23 mecze strzelił tylko 3 gole i każdy normalny bo sie takiego napastnika pozbył ,a to że w Jadze mu poszło to takich przypadków jest mnóstwo na całym Świecie ,tam po prostu widocznie ma lepszych zawodników obok siebie którzy mu te sytuacje wypracowują .
Na Hansena Niedźwiedź nie stawiał. A jak już wszedł na kwadrans,gołym okiem było widać potencjał. Już zapomniałeś?
A nie pamiętasz że były pytania z Włoch o Klimka? Jeśli stracił status młodzieżowca to dlaczego nie sprzedaliśmy? Klub by zarobił a Antek by odetchnął. Myśliwiec jest za to odpowiedzialny, tym bardziej że chciał i wpuszczał Gonga. No sorry ale tutaj myśleć nie trzeba, potencjał Klimka poszedł się j.bać
Słyszałes te zapytania czy ci w internecie czy gazetach o tym pisali jak teraz z Rondicem pełno plotek :)
Jaki transfer Hansena? Odszedł przecież za darmo. Największa wtopa.
Za raz pierwszy mecz..a tu takie tematy
..Jednak dużo nam brakuje do zawodowego klubu..Nic się nie zmienia..Amatorka..
3 mln należy wolac.
Takich pieniędzy jakie ktoś chce zapłacić, a narazie nikt nie wykłada żadnych pieniędzy więc to tylko gra o lepszy kontrakt. Nic więcej.
jest wart tyle ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić. cieszę się że mogłem pomóc
1 mln euro i więcej nikt za niego nie da po w miarę udanej tylko połowie sezonu .
Zgadzam się z Oskarem w 100 procentach. Imad robi duży postęp. Zobaczcie na jego gola z Kosowianami, jak podciął. Rondić sprzed pół roku by trafił w bramkarza. Zdrowie, charakter, nastawienie do pracy, to wszystko ma na wysokim poziomie. Pójdzie w górę jeszcze na bank. Oby został na wiosnę z nami.
Dzięki za analizę!
Działacze powinni byli przedłużyć z nim umowę jesienią, zamiast czekać na automatyczne przedłużenie. Bo niby jest tylko 300 minut od przedłużenia, ale jednak na razie kontrakt ma tylko do końca czerwca, a więc pozycja przetargowa jest dużo słabsza. Można było przewidzieć, że ma dobre liczby i będą się nim interesować inne kluby. A chłopak jest ambitny i chętnie zmieniłby ligę na mocniejszą.
„Rzut karny według algorytmu to 0,75, a więc bardzo dużo, gdzie realnie mówimy w założeniu o sytuacji 50/50.”
co to znaczy realnie? 50/50 bo albo gol, albo nie? :D
Statystki mówiące o zamianie karnego na gol to właśnie 75-80%.
Imad wart jest milion euro jak toś chce kupić, ale jak ktoś musi sprzedać… to wart jest ułamek tej kwoty. Kłania się ABC negocjacji wg. Pazury w filmie Volta
Pieniądze niewielkie i zostajemy bez napastnika. Ale jakoś mnie to nie dziwi bo tak od lat funkcjonuje Widzew.
5 mln zł to niewielkie pieniądze ???/ Dla Ciebie nie osiągalne a dla klubu na pewno spory zastrzyk gotówki
Przecież klub nie potrzebuje gotówki cytat z artykułu…
Ta łoi ale w 1 lidze zapomniałeś dodać ,takich przykładów co w 1 lidze strzelali a w ekstraklasie juz nie koniecznie było pełno
Oskar, napisałeś dłuuugi i piękny artykuł. Kwestia siedzi w nieumiejętności Negocjacji tych klubowych DYLETANTÓW! Klimek – chcieli za dużo, nie dostali nic! Bo nie grał. Rondić – Jedni go chcieli, ale amatorzy z RTS ich nie chcieli. Inni go chcieli, amatory też chcieli, ale Rondić nie chciał! Czy będzie, jak z Klimkiem i Immad wchodził na ogony?
Zaczyna być to nudne i żałosne a mam pytanie gdzie są te wzmocnienia 3 a każdy się odpala jak dziecko sprzeda to się sprzeda kto rozlicza Wichniarka Wujaszek Tomusia doi Krowę a następy pryszczaty Rydzek może Dziadziuś z Rodio Maryja a dawjta Minusy naiwna Polska spoleczenstwo na zachodzie dawno by byli Wyj…..
i tak go sprzedadzą :) kto Wichniarka w końcu rozliczy :) przecież nie My i Rydz kasa im się zgadza NA KONCIE mam dość Ich. KTO ICH ROZLICZY ZA ICH PRACE W WIDZEWIE CO TO MA BYC !!!!!!!!!
A kto ma ich trolu rozliczyć ????? Moze tylko i jedynie to zrobić właściciel bo to jego klub i jego pracownicy ,na pewno nie ty ani kibice ich będą rozliczać
Super artykuł oprócz ostatniego zdania, które niejako zaprzecza całości. Imad to nie jest nasz najlepszy zawodnik! To przeciętny napastnik. Przypomnę tylko że nie strzelił gola z gry w 14 z 20 spotkań.
Skauci poważnych klubów nie patrzą tylko na G/A ale też na całą resztę obecności na boisku i gdybym był takim skautem poważnego klubu i zobaczył Rondica który ma problemy z przyjęciem, z wypracowaniem sobie samemu okazji, ze strzałem (!) a potem ładuje gola bo go nastrzelił kolega albo z karniaczka to bym takiego zawodnika nie rekomendował.
Dlatego kokosów pewnie nie będzie.