Jaką jedenastkę zobaczymy w sobotę?

Start nowego sezonu to dla kibiców każdego klubu okres zastanawiania się, jak wyglądać będzie skład ich drużyny w lidze. Nie inaczej jest w Widzewie, gdzie oprócz poziomu rozgrywkowego i kadry zmienił się także trener.

Radosław Mroczkowski wyszedł w letnich sparingach z takiego samego założenia, jak zimą Franciszek Smuda. Podzielił dostępną kadrę na dwie części i dawał piłkarzom okazje do 45 minutowych występów. Po równo. Tak było w trzech pierwszych spotkaniach kontrolnych. Z kolei w dwóch ostatnich widzewiacy grali już w dłuższym wymiarze, co może zdradzać pewne plany personalne.

W meczu z Bronią Radom, a więc słabszym rywalem, od pierwszych minut na boisku pojawiła się jedenastka, którą można nazwać „drugim garniturem”. W jej składzie znaleźli się m.in. Radosław Sylwestrzak, Marcin Kozłowski czy Marek Zuziak, a więc zawodnicy będący w poprzednim sezonie podstawowymi graczami łódzkiej drużyny. Dopiero po godzinie gry na boisku wbiegli ci, którzy teoretycznie są obecnie bliżej wyjściowej jedenastki.

Podczas ostatniego sparingu było odwrotne. Ci, którzy z Bronią zagrali tylko pół godziny (zaprezentowali się przy tym o wiele lepiej), zaczęli mecz z GKS Katowice od początku i spędzili na nim 60 minut. Później do gry weszli dublerzy. Pod względem minut wszyscy będą więc mieli podobny wynik, ale dobór składu pod konkretnego przeciwnika może pewne założenia zmieniać.

Jeśli przyjmiemy, że jedenastka, która zaczęła spotkanie z katowiczanami, rozpocznie także walkę o punkty w nowym sezonie, dojdzie w niej do czterech zmian. Nowymi postaciami są obrońcy Damian Paszliński i Sebastian Kamiński, a także pomocnik Konrad Gutowski. Ten ostatni miałby na lewej stronie stworzyć parę młodzieżowców z Marcinem Pigielem. Pierwszy posadziłby na ławce Sylwestrzaka, a drugi Kozłowskiego. Czwartą roszadą byłby w tym układzie powrót Daniela Świderskiego, który miejsce w składzie przejąłby po kontuzjowanym Dario Kristo.

Zasadne jest również pytanie o obsadę bramki. W dwóch ostatnich sparingach z „silniejszą” jedenastką wychodził nie wracający po kontuzji Patryk Wolański, a Maciej Humerski. Może to być oczywiście tylko przymiarka, ale gdyby potraktować powyższe przesłanki za pewnik, to „Humer” wygra rywalizację między słupkami. To właśnie on zgrywał się w starciach z Bronią i GKS z szykowanym na ligę blokiem obronnym. Decyzja zależeć będzie zapewne także od sugestii Andrzeja Woźniaka.

Odpowiedzi poznamy jednak dopiero w sobotę. Nie można do końca wykluczyć, że Mroczkowski zdecyduje się w tygodniu dokonać jakichś korekt. Pamiętajmy, że od wtorku z drużyną trenuje już Simonas Paulius. Choć pomocnik zaliczy z nowymi partnerami raptem cztery jednostki treningowe, jest w środku sezonu ligowego – na Litwie gra się systemem wiosna-jesień. Czy to wystarczy, by zacząć mecz z Olimpią od początku? Chyba nie.

Przewidywana jedenastka na mecz z Olimpią:

Humerski – Kamiński, Zieleniecki, Paszliński, Pigiel – Michalski, Kazimierowicz, Falon, Gutowski – Świderski, Demjan

kursywą nowi piłkarze