Jak Niedźwiedź radził sobie w poprzednich klubach?

Wczoraj nowym trenerem Widzewa Łódź ogłoszony został Janusz Niedźwiedź. Choć praca szkoleniowa 39-latka trwa od blisko dekady, nie ma on jeszcze zbyt wyrobionego nazwiska na rynku. Dość powiedzieć, że dopiero przy al. Piłsudskiego zadebiutuje w I lidze. A jak radził sobie do tej pory w innych klubach?

Swoje pierwsze kroki Niedźwiedź stawiał w drugoligowym Jarocie Jarocin, którego objął w samej końcówce sezonu 2011/2012. Spisał się znakomicie – w dziewięciu meczach zdobył aż dwadzieścia punktów, co dało mu czwarte miejsce na koniec rozgrywek. Kolejne zmagania były dużo mniej udane, bo już po ośmiu kolejkach spowodowały utratę pracy przez szkoleniowca. Kiepsko wypadł też w Radomiaku Radom – spędził w nim nieco ponad cztery miesiące, a bilans osiemnastu „oczek” w siedemnastu spotkaniach w II lidze jest dość słaby.

Po nieco dłuższej przerwie, nowy opiekun czerwono-biało-czerwonych wrócił na ławkę w sezonie 2015/2016, gdy ponownie stanął za sterami Jaroty. Tym razem popracował w niej przez pełne dwa lata, plasując się na piątej oraz czwartej pozycji w III lidze. We wrześniu 2017 roku Niedźwiedź zamienił Jarocin na Nowy Targ, co okazało się świetnym ruchem, bo w Podhalu wyrobił sobie nazwisko na tyle, że zainteresował się nim o wiele większy klub.

Konkretnie Stal Rzeszów, pierwszy rok w której był dla trenera wyśmienity – w trzydziestu czterech kolejkach zdobył siedemdziesiąt sześć punktów i wywalczył awans do II ligi. Wrażenie może robić zwłaszcza bilans bramkowy – 87:27! Na wyższym poziomie także zaczęło się bardzo dobrze, a ekipa z Podkarpacia była nawet liderem tabeli. W drugiej części rundy jesiennej przyszedł jednak kryzys, który pogłębiony został na początku wiosny. To sprawiło, że Niedźwiedź stracił zaufanie, więc chwilę przed zawieszeniem rozgrywek mu podziękowano.

Szkoleniowiec dość niespodziewanie postanowił wyjechać na Litwę i objąć ekstraklasowy klub FK Riterai, ale ostatecznie nie dogadał się kwestiach kontraktowych, więc do podpisania umowy nie doszło. Przed startem sezonu rozpoczął z kolei pracę w drugoligowym Górniku Polkowice. Pod jego wodzami zespół ten był rewelacją minionych zmagań – w świetnym stylu zajął pierwsze miejsce w tabeli oraz wywalczył promocję na zaplecze Ekstraklasy. Teraz po raz pierwszy w karierze będzie miał styczność z tym szczeblem, choć już w innej drużynie.

Średnia punktów na mecz Janusza Niedźwiedzia w kolejnych sezonach:

2011/2012: Jarota Jarocin (II liga) – 2,22 (20 pkt / 9 m. / br. 12:5)
2012/2013: Jarota Jarocin (II liga) – 0,67 (6 pkt / 8 m. / br. 6:9)
2012/2013: Radomiak Radom (II liga) – 1,11 (10 pkt / 9 m. / br. 9:9)
2013/2014: Radomiak Radom (II liga) – 1,00 (8 pkt / 8 m. / br. 12:11)
2015/2016: Jarota Jarocin (III liga) – 1,70 (51 pkt / 30 m. / br. 47:27)
2016/2017: Jarota Jarocin (III liga) – 1,74 (59 pkt / 34 m. / br. 57:47)
2017/2018: Jarota Jarocin (III liga) – 0,88 (7 pkt / 8 m. / br. 9:13)
2017/2018: Podhale Nowy Targ (III liga) – 1,88 (47 pkt / 25 m. / br. 46:26)
2018/2019: Stal Rzeszów (III liga) – 2,24 (76 pkt / 34 m. / br. 87:27)
2019/2020: Stal Rzeszów (II liga) – 1,36 (30 pkt / 22 m. / br. 35:32)
2020/2021: Górnik Polkowice (II liga) – 2,11 (76 pkt / 36 m. / br. 70:29)

Bilans: 1,75 pkt / mecz (390 pkt / 223 m. / br. 390:235)

Foto: ksgornik.eu