Jak Masłowski ocenia Paszulewicza?

23 kwietnia 2019, 18:42 | Autor:

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej, na której zaprezentowany został Łukasz Masłowski, nowy dyrektor sportowy Widzewa mówił nie tylko o sobie, ale też na temat Jacka Paszulewicza. Jak ocenił jego wybór na trenera łodzian?

Masłowski zdradził, dlaczego to właśnie Paszulewiczowi powierzono drużynę. „Grono trenerskie na rynku jest bardzo wąskie. Musimy pamiętać, że nie każdy trener chce pracować w Widzewie na poziomie II ligi. Niektórzy nie chcieli brać odpowiedzialności w takiej sytuacji, w jakiej drużyna się znajduje. Są trenerzy, na których Widzew w tej chwili nie stać. To nie sztuka zatrudnić szkoleniowca na poziomie i przepłacać” – wyjawił na konferencji.

Były szkoleniowiec Olimpii Grudziądz i GKS Katowice nie był jedynym kandydatem do objęcia zespołu z al. Piłsudskiego. „Było grono trenerów, z których my nie chcieliśmy korzystać, ale także tacy, z którymi byliśmy blisko. Uznaliśmy, że Jacek Paszulewicz jest odpowiednią osobą. Zna realia, zna środowisko i będzie pasował do drużyny” – powiedział nowy dyrektor sportowy Widzewa.

Za Paszulewiczem trzy mecze w roli trenera. Masłowski nie chce na razie go oceniać. „Myślę, że na takie oceny jest jeszcze za wcześnie. Potrzeba więcej czasu, by uczciwie ocenić rękę trenera. Nie w porządku byłoby oceniać go po trzech spotkaniach. Przed nami jeszcze pięć kolejek i wstępna, w miarę obiektywna ocena, będzie mogła pojawić się na koniec sezonu – stwierdził dyplomatycznie.

Widzewiacy wciąż zajmują miejsce premiowane awansem, ale w klubie wiedzą, że muszą przygotować się też na mniej optymistyczny scenariusz. „Musimy mieć dwa plany. Plan A wciąż jest realizowany i głęboko wierzę w to, że będziemy wkrótce na poziomie I ligi. Nie chcę mówić wyuczonymi regułkami, ale dla nas liczy się tylko najbliższe spotkanie ” – wyznał 37-latek.

Nowy dyrektor sportowy łodzian odniósł się także do kwestii ewentualnej przebudowy drużyny latem. „Mam plan na budowę zespołu i wiem, jak to zrobić. Będzie to związane z różnymi trudnymi decyzjami, z których nie wszyscy będą zadowoleni. Jest to jednak niezbędne. Kto będzie dalej uczestniczył w tym projekcie, zależy od samych zawodników. Oni muszą pokazać, że można na nich liczyć. Jeśli nie zrobią tego teraz, nie zrobią też w I lidze” – zakończył Łukasz Masłowski.

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Sławomir
5 lat temu

Wierzę we wiedzę,profesjonalność i szczęśliwą rękę Masłowskiego,co powinno pozwolić nam na zbudowanie dobrej i solidnej drużyny na przyszły sezon.Czy jednak obecny uda się uratować,będzie zależało od tego,czy trener Paszulewicz odpowiednio wyselekcjonuje i zmobilizuje do twardej walki,obecny zmanierowany skład…

Kacper
5 lat temu

Mimo wszystko gdyby Mroczkowski został to doprowadziłoby drużynę do awansu. A tak jest teraz wielka niewiadoma i już są brane pod uwagę dwa warianty. Trochę to dziwne. Mówienie że pomimo 3 remisów Paszulewicza jesteśmy na miejscu premiowanym. To za Mroczka też byliśmy na premiowanym i jgo zwolnili. A to był trener na lata. Takie jest moje zdanie.

Jazz1910
Odpowiedź do  Kacper
5 lat temu

Mam podobne odczucia. Mroczek powinien zostać, nawet kosztem pozostania w 2 lidze. 3/4 składu do pożegnania…
Ale skoro jest Paszulewicz, to nie pozostaje nic innego jak wierzyć w awans…

ave
5 lat temu

Wolałbym, żeby nasz awans był uzależniony od nieco mocniejszych argumentów niż nadzieja i wiara:) Tymczasem ostatni przekaz od prezesów i dyrektora jest podobny: mamy nadzieję, że w następnym meczu zdobędziemy komplet punktów. Wierzymy, że już niebawem zaczniemy wygrywać, itd… Na czym budują ten optymizm? Tego już nie mówią:) Oby od jutra nie zmieniła się treść przekazu na: mamy jeszcze matematyczne szanse awansu, walczymy do końca, jest jeszcze 12 punktów do zdobycia, a ktoś z pretendentów na pewno się potknie. Przynajmniej są emocje, a to przecież w sporcie jest najważniejsze. Zatem jutro znów w Sercu Łodzi będziemy mieć nadzieję i wierzyć… Czytaj więcej »

Andrzej
Odpowiedź do  ave
5 lat temu

Ave. Wiara nadzieja i miłość. Trzy stare dwupłatowe gladiatory RAFu o tych nazwach własnych obroniły w czasie WWII Maltę. Zanim dotarły tam Spitfire’y. Obyśmy i jutro przeprowadzili operację” Pedestal „. I wygrali wojnę.

Irek
5 lat temu

Jest nadzieja że Masłowski oczyści drużynę z kretów. To co oni robią to już nie jest olewka. To jest sabotaż i dywersja czyli świadome działanie na szkodę firmy.
Nie szkoda mi Mroczka. Bo nie wstrząsnął drużyną. Nie powiedział wprost i oficjalnie że coś jest nie halo.
Za to głupio się tłumaczył złą trawą, sędziami.
Ciekawe kogo Masłowski widzi do odstrzału. Jeśli mówi że nie będzie się to wielu podobało to musi być grubo. I mam nadzieję że będzie.

Andżelika
5 lat temu

Kompromitacja na wstępie… Kto podpisuje kontrakt z trenerem bez CV na dwa lata? Klub z budżetem na extraklase,a boi się i drży o awans do 1ligi. Z naszym budżetem to powinniśmy roznieść resztę stawki w pył,a nie rozpatrywać plan bez awansu. Przy braku awansu wszyscy powinni odejść z klubu,a odbudowa powinna odbyć się niestety od początku przez ludzi z serduchem Widzewa,a nie tylko miłośników do pieniędzy klubowych. Nawet jeżeli jakimś cudem awansujemy do 1ligi to czega nas kompletna przebudowa zespołu i sztabu szkoleniowego. Z tym co mamy będziemy tylko jednym,wielkim pośmiewiskiem w środowisku piłkarskim. To smutne fakty,że zmarnowaliśmy tyle czasu… Czytaj więcej »

Piotr
Odpowiedź do  Andżelika
5 lat temu

Ile czasu zmarnowalismy? O czym ty piszesz? To są tylko ludzie i to jest ciągle 3liga. Zobacz ile innym drużynom zajęło awansować. PSG,MC maja kase i LM nie kupią . Ps. Gagki ,że to Widzew są dobre dla kibiców

8
0
Would love your thoughts, please comment.x