Jacenko spędził dwa lata w Cracovii. Dlaczego w niej nie zagrał?

W czwartek pisaliśmy o Ołeksandrze Jacence, który w przerwie zimowej będzie testowany przez Widzew. To dla większości kibiców zawodnik totalnie anonimowy, ale przy głębszym zbadaniu jego losów, wyłania się ciekawy obraz.

Chodzi o przeszłość młodego Ukraińca. Ofensywny piłkarz trafił do Polski po świetnych występach na międzynarodowym turnieju. Strzelił cztery gole Cracovii i ta od razu ściągnęła go do siebie. Jacenko miał być dla krakowian talentem do oszlifowania, ale nie zagrał w nowym zespole nawet jednego spotkania. Wszystko przez formalności.

Działaczom „Pasów” przez dwa lata nie udało się załatwić pozwolenia na grę dla ukraińskiego zawodnika! Podobnie było z lokalnym rywalem, ale Wiśle Kraków skompletowanie dokumentów także się nie powiodło. 18-latek dopiero w Escoli Varsovia został zgłoszony do rozgrywek i mógł wrócić na boiska w oficjalnych spotkaniach.

Ołeksandr Jacenko posiada duży potencjał, skoro uwagę zwróciły na niego kluby z Ekstraklasy. Może grać jako napastnik, skrzydłowy lub ofensywny pomocnik. Na przełomie stycznia i lutego przekonamy się, czy będzie miał szansę zostać widzewiakiem.