J. Wrąbel: „Razem pracujemy na te małe sukcesy i jeden duży”

Dziś na naszych łamach ukazało się podsumowanie rundy jesiennej w wykonaniu bramkarzy Widzewa Łódź. Klubowa rozgłośnia Widzew.FM również zajęła się tym tematem, zapraszając do audycji dwóch golkiperów czerwono-biało-czerwonych. Co powiedział numer jeden w drużynie Janusza Niedźwiedzia, czyli Jakub Wrąbel?

Głosami kibiców, 25-latek uznany został najlepszym bramkarzem w I lidze. Jak zareagował na to wyróżnienie? „Najbardziej trzeba podziękować głosującym na mnie, chociaż już samo to, że pojawiłem się w trójce nominowanych, było sporym wyróżnieniem. Bardzo się z tego cieszę, ponieważ w każdym meczu walczyłem o to, żeby pokazywać się z jak najlepszej strony. Zostałem doceniony – to jest oczywiście osiągnięcie indywidualne, jednak również drużynowe, bo wszyscy razem pracujemy na te małe sukcesy oraz na jeden duży” – zauważył w rozmowie.

W rundzie jesiennej Wrąbel wiele razy ratował swoich kolegów od utraty gola, między innymi w końcówkach spotkań z ŁKS Łódź oraz Miedzią Legnica. „To były bardzo charakterystyczne interwencje, bo przeważyły o naszych punktach. Tych obron było jednak jeszcze kilka, choćby z Górnikiem Polkowice, gdy odbiłem strzał oraz dobitkę, ze Stomilem Olsztyn, gdy poradziłem sobie z próbą Merveille’a Fundambu, a także z Puszczą Niepołomice, gdy udało się dowieźć przewagę do końca. Było kilka dobrych momentów, przydarzały się oczywiście też te gorsze, ale cieszę się z tego, że więcej było tych pierwszych. Tego się musimy trzymać” – usłyszeliśmy.

Golkiper przyznał, że bardzo ważne było dla niego wsparcie kibiców, nawet w tych gorszych momentach. „W tym sezonie dało się odczuć wsparcie kibiców, ale wydaje mi się, że naszą pracą na boisku na nie zapracowaliśmy. Fani jeżdżą za nami po całej Polsce, choćby ostatnio w Głogowie, gdy mi było bardzo zimno na boisku, a co dopiero musiało dziać się na trybunach. To zawsze pomaga, doping nas niesie. Gramy dla tego klubu, żeby odnosił sukcesy. Wiemy, że nasi kibice są wymagający, jednak to, czego dokonaliśmy w tej rundzie, powinno być dla nich zadowalające. Liczę na to, że wiosną jeszcze poprawimy ten wynik” – wyjawił podczas audycji.

Wrąbel opowiedział też, jak wygląda jego współpraca z Andrzejem Woźniakiem. „Nasza współpraca układa się dobrze i chyba najlepiej widać to na boisku. Odkąd trener Woźniak trafił do klubu, to gra na pozycji bramkarza jest na przyzwoitym poziomie. Przez pierwsze dwa-trzy miesiące się poznawaliśmy, teraz się w pełni dotarliśmy. Wszystko mamy ułożone pod to, żeby czuć się dobrze w meczach, a nasza forma była jak najlepsza” – mówił na antenie Widzew.FM.

A czego bramkarz życzy sobie na przyszły rok? „Jeśli chodzi o drużynowy cel, to na pewno chciałbym, abyśmy mogli się cieszyć z awansu do Ekstraklasy. Jeżeli zaś patrzymy od strony indywidualnej, to skoro udało mi się wygrać głosowanie na najlepszego bramkarza tej rundy, to nie mam nic przeciwko, żeby tak samo było przy podsumowaniu sezonu” – dodał na koniec.