J. Sanchez: „Nie było żadnego tematu odejścia”
14 czerwca 2023, 17:28 | Autor: OskarWczoraj wieczorem w RadioWidzew odbyła się audycja „Podsumowanie rundy”, gdzie na tapet wzięto napastników. Gościem programu był Jordi Sanchez. Napastnik łódzkiego Widzewa mówił między innymi o problemach zdrowotnych, słynnej sytuacji z Legnicy i nie tylko.
O problemach ze stopą
„Na dniach będziemy rozmawiać ze sztabem i klubowymi lekarzami, co dalej z tym zrobić. Zobaczymy dokładnie, jaki jest problem. Ciągle mnie bardzo boli i musimy znaleźć na to jakieś rozwiązanie, żeby jak najszybciej rozpocząć przygotowania z zespołem, bo patrząc na obecny stan rzeczy, nie będę mógł wziąć udziału w czwartkowych zajęciach. Wiemy niewiele o moim urazie, ale dalej musimy znaleźć główną przyczynę bólu”.
Jak ocenia sezon w wykonaniu swoim oraz całej drużyny
„Po meczu z Legią na wiosnę rzeczywiście trochę się posypało. Myślę, że po pierwszej rundzie zmienił się nieco nasz cel, jednak na koniec sezonu musimy być szczerzy i stwierdzić, że główny cel, jakim było utrzymanie, został osiągnięty. Oczywiście, nie jesteśmy zadowoleni z tego, jak to się potoczyło i nasi kibice z pewnością też. Według mnie meczem, który zmienił wszystko, było spotkanie z Lechem Poznań u siebie. Mieliśmy szansę, żeby wygrać to spotkanie za sprawą bramki Bartka Pawłowskiego. Lech przez cały mecz nie pokazał nic wielkiego, ale dosłownie w chwilę zdobyli dwa gole. Sądzę, że mentalność drużyny na tym ucierpiała. Powiedzieliśmy sobie wtedy, że to może rzeczywiście nie jest nasz poziom. Byliśmy smutni. Wiemy, że zagraliśmy słabą rundę wiosenną, że źle skończyliśmy sezon, ale sądzę, że któregoś dnia zdaliśmy sobie po prostu sprawę, że celem jest uniknięcie spadku. Nasza motywacja spadła jakoś w marcu może w kwietniu. Wiedzieliśmy też później, że nasz cel jest osiągnięty. Wydaję mi się, że chcieliśmy po prostu to przetrwać. Inne zespoły miały większą presję, żeby wygrywać i to może była główna różnica. Walczyliśmy do końca, ale może inne zespoły były bardziej zmotywowane”.
O sytuacji z Legnicy, kiedy od razu zszedł do szatni
„Tutaj chodziło o problemy zdrowotne. Grałem z tą kontuzją ostatnie dwa miesiące. Była blokada, tabletki przeciwbólowe i nie tylko, a kiedy zakładałem buty piłkarskie, to odczuwałem ogromny ból. Zszedłem od razu do szatni, żeby zmienić buty, bo bolał mnie palec u stopy, wręcz moja kość była cała obolała”.
O poszukiwaniu przez klub drugiego napastnika
„Łukasz Zjawiński miał naprawdę sporo jakości, żeby grać jako podstawowy napastnik, więc nie zgodzę się, że nie miałem rywalizacji. On jest niezłym napastnikiem, ale jeszcze młodym i może zwyczajnie nie miał tej ciągłości w grze. Napastnik potrzebuje pięciu-sześciu meczów z rzędu, żeby pokazać umiejętności i wnieść coś na boisku. Nasza pozycja jest też do końca niesprawiedliwa, ponieważ kiedy dajesz z siebie sto procent na meczach i na treningach, dużo walczysz, ale nie strzelasz bramek, to jesteś najsłabszym napastnikiem, ale kiedy grasz słabo, ale zdołasz strzelić parę bramek, to już jesteś najlepszym napastnikiem na świecie. To nie fair. Oczywiście, strzeliłem tylko sześć goli w lidze i to normalne, że klub poszukuje zawodnika na moją pozycję. Jestem twardy i będę ciężko pracował, żeby móc grać jak najczęściej w barwach Widzewa. Dam z siebie wszystko na boisku i oczywiście jeśli tylko będę mógł, to postaram się strzelić więcej goli w przyszłym sezonie”.
O plotkach w sprawie jego odejścia zimą
„Nie było żadnego tematu odejścia. Pytałem się mojego agenta, o co chodzi, czemu wszyscy o mnie gadają? Wszystkie plotki łączące mnie z innymi klubami były nieprawdą. Agent powtarzał mi, żebym był spokojny, ponieważ dużo gram, dobrze mi się tutaj żyje i jestem szczęśliwy w klubie. Nie wiem, czy klub miał jakąś ofertę zimą, ale jeśli o mnie chodzi, to nigdzie się nie wybierałem”.
Całą audycję oraz rozmowę z Jordim Sanchezem znajdziecie TUTAJ.
Odbuduj się chłopie na nowy sezon fajnie!Zresetuj wszystko, pesymizm do kosza i jedziesz w nowy cykl jak tur.Jordi powodzenia
I znowu nie wiedzą co komuś dolega. Może trzeba zmienić lekarza klubowego.
Jordi odpocznij, wyzdrowiej i wal hattricka q derbach!!
Tak tak teraz to sobie każda bajeczkę może wymyslać żeby odbudować zaufanie kibiców na kolejny sezon
Nie wierzę.!!! Przygotowania zaraz się zaczną, a oni będę stawiać diagnozę.
To fakt, to jakiś żart…
Jaja w CH…j
Klimek jest pierwszy w kolejce, lol
Kto w tym klubie jest odpowiedzialny za sztab medyczny? Noga Go boli od kilku miesięcy a Oni nie wiedzą co mu jest. Takie rzeczy tylko w Widzewie. Niegroźna kontuzja- kilka miesięcy przerwy. Robi się to już mało śmieszne.
To pewnie bolog trzeba stkpe liscmi kapusty oblozyc I przejdzie za kilka dni albo do znachora isc
Powinni jechać do doktora Pai Chi Wo…..niż eon będzie wiedział, nie ogarniam naszego sztabu medycznego, nie ogarniam
Może on będzie wiedział, sorry za błąd
Przerwa od grania zaraz sie kończy a ten ciągle z bólem i niezdiagnozowany? Ludzie…
Chyba na NFZcie Go leczą stąd ta tajemnicza NIE wiedzą i dni leczenia pewnie dali Mu paracetamol i zakazali chodzić
Ale u Naszych speców od kontuzji to nie Nowość Oni zawsze mają 2 tyg przerwy potem po 2 latach nie ma piłkarza tylko zostają resztki z jego Nazwiska..
No ja rozumie że musi mówić że miał w klubie konkurencję ale chwalenie Zjawy to raczej przesada i to nie drobna.Mogł by to sobie darować .
Sanchez nie miales zadnej konkurecji teraz jak przyjdzie jakis porzadny napastki to akurat bedzie wchodził w drugich polowach i cos z twojej swiezosci sie ugra …
A może by wypadało zmienić to „centrum medyczne” na bardziej profesjonalne? A może by wypadało zatrudnić najlepszych w Polsce fizykoterapeutów? Że to kosztuje? Jasne, a ile kosztuje utrzymanie zawodnika, który doznał „Niegroźnej” kontuzji, a jest miesiącami „leczony” i trzeba mu płacić?! To może lepiej postawić na Fachowców, a nie felczerów. Wyjdzie taniej per saldo i z lepszym skutkiem.
To są jakieś jaja, podstawowego napastnika boli noga od miesięcy,a oni muszą znaleźć przyczynę…
Ty „napastnik”, ile bramek strzeliłeś dla nas wiosną? Ja widziałem, jak raz przepchnąłeś piłkę przez linię bramkową, był gol, ale to mógł zrobić i obrońca! Za co bierzesz kasę?!
Grzeczniej