J. Niedźwiedź: „To był pożyteczny sprawdzian”
18 lutego 2022, 13:30 | Autor: KamilRemisem zakończyły się przygotowania piłkarzy Widzewa Łódź do rozpoczęcia rundy wiosennej. W ostatnim meczu kontrolnym, który został całkowicie utajniony przez sztab szkoleniowy czerwono-biało-czerwonych, padł bowiem rezultat 1:1. Co po końcowym gwizdku sędziego miał do powiedzenia trener Janusz Niedźwiedź?
Opiekun łodzian przyznał, że dla jego drużyny był to bardzo cenny sprawdzian. „Był to pożyteczny sprawdzian z mocnym przeciwnikiem z ukraińskiej ekstraklasy. Jest to zespół, który ma swoim składzie sporo indywidualności, ale również jako drużyna zaprezentował się dobrze. Teraz wracamy do Polski, by przygotować się już do meczu z Arką” – czytamy na widzew.com.
Według szkoleniowca, zajmujący czternaste miejsce w ukraińskiej Premier-lidze Inhułeć był drugim najmocniejszym rywalem widzewiaków tej zimy. Pierwszy to oczywiście występujący z sukcesami w Bundeslidze Union Berlin. „Chcieliśmy zagrać na koniec obozu z mocnym przeciwnikiem, bo takich będziemy mieli w lidze. Myślę, że po Unionie – patrząc na jakość piłkarską oraz poziom rozgrywek – był to nasz najmocniejszy rywal” – powiedział w wywiadzie.
Trener Niedźwiedź jest także zadowolony z całego zimowego okresu przygotowawczego. „To, co chcieliśmy zrobić, udało się zrobić. Jesteśmy z całego tego okresu zadowoleni, ale przed nami ostatni tydzień przed meczem z Arką. Skupiamy się na tym, żeby szczęśliwie wrócić do kraju i dobrze przygotować się do wznowienia ligi” – podsumował na zakończenie tej rozmowy.
Foto: Marcin Bryja / widzew.com
No to bezpiecznego powrotu bo w Niemczech wieje i wiac ma jeszcze mocniej . Także może być poślizg z samolotami oby się to nie przeciągnęło w czasie za bardzo. Weekend odpoczac i od poniedziałku już pełna mobilizacja na Arkę . Muszą być 3 pkt .
Widze ze trener cos jest niezadowolony ale obym się mylił ❤❤
ty to masz proste życie , nie ma nic prostszego od wku$%^iania. czyli to zajęcie dla prostaków.
Przepraszam chciałbym poruszyć inny temat, który mnie nurtuje od pewnego czasu. Czy ktoś mi może to potwierdzić czy sąsiadki mają rzeczywiście wykupione aż 700 karnetów (słownie: siedemset)? Bo gdzieś takie ogromne liczby usłyszałem, aż nie mogłem w nie uwierzyć:)
Myślę, że Łódź jest na tyle dużym miastem, że te 700 osób kibicujących zatorowym się jakoś uzbierało. To jest realne. Piszę tylko o Łodzi, bo poza miastem to oni kibiców nie mają. W sumie to tym 700 kibicom też należy współczuć. To musiały być jakieś niezwykle silne przeżycia w dzieciństwie, które pchnęły ich później na takie tory. I zostali…..zatorowcami.
Mylisz się. Poza Łodzią tez mają kibiców. Z wiarygodnego źródła wiem ze jest 11 w Pabianicach, 8 w Kanzas i chyba 6 w Aleksie. Ale Alex do potwierdzenia bo podobno jeden się wypisał z bazgrania na płotach.
Nie potwierdzam.
W Kansasie to ja znam tylko dwu.
Jednego osobiście i jednego z widzenia.
Czasem tu wpadają jacyś inni na gościnne występy
mazania po ścianach ,ale to przyjezdni z pobliskiej Retkini.
I o to chodzi, pozwólmy sobie zadać kazde pytanie, nie minusujmy każdego bo chce sie czegokolwiek dowiedziec. Niekoniecznie o nas. Badzmy kurka wyzsi od samych siebie. Pomagajmy, nie wiecznie minus!
aż 700 karnetów???
człowieku, nie rozsiewaj fake newsów, żeby tyle karnetów mieli to musiałby Cosinus rozdawać albo w chipsach
Szkoda że nie pisze się czegoś więcej o tym nowym pozyskanym graczu który strzelił gola w sparingu o nazwisku Nieznany ??? Imienia niestety nie podano .
Podano. Imie: zawodnik, nazwisko: nieznany.
Czego tu nie rozumiesz.
Tak . Masz rację gapa ze mnie !
Ortografia!
Ortografia, tak się nazywa ten piłkarz? Coś wiesz więcej o nim. Na transfermarkecie nie ma takiego gracza.
Jeżeli trener jest zadowolony, kapitan także i reszta zespołu również, to znaczy, że obóz się udał. Sportowo i pozasportowo… Teraz tylko czekać na efekty tej dobrze wykonanej miejmy nadzieję pracy. Pierwsza weryfikacja już za tydzień z Arką. Pięknie by było, abyśmy wykonali ten pierwszy krok, podobno najtrudniejszy, zanim zrobimy następne na drodze po awans. Zwłaszcza że pierwszy po przerwie mecz to zawsze niewiadoma. Obyśmy po nim byli mądrzejsi i bogatsi o trzy punkty…
A co mają powiedzieć. Okaże się w piątek ok 23 czy obóz był udany.
Gwoli ścisłości, w piątek ok. 22.30 poznamy wynik pierwszego na wiosnę, oby zwycięskiego meczu z Arką. O tym, czy obóz był udany, czy nie okażę się na koniec sezonu… Pozdrawiam.